Najstraszniejsze sceny z horrorów

Nie wiem czy był taki temat no ale

Jestem świeżo po obejrzeniu filmu "Obecność 2" - nie chcę tu się rozwodzić nad tym czy to dobry film czy zły bo zdania są podzielone ale...

*SPOILER* https://www.youtube.com/watch?v=JJmWYGR3XY0 <<< TA scena to absolutnie najstraszniejsza jaką w życiu widziałem. O ile w filmie jest wiele niepokojących scen, to przy tej po prostu autentycznie się bałem i miałem dreszcze... moment gdy zbliża się do obrazu i kamera na przemian z twarzy Lorraine przełącza się na ścianę... Ten portret w połączeniu ze światłocieniem jest creepy as fuck
A czasy bania się ciemności już mam dawno za sobą xd

Tak więc chciałbym poznać jakie waszym zdaniem są najstraszniejsze sceny w horrorach
oraz przy okazji kto oglądał Obecność 2, opinie na temat wyżej wymienionej ;) (bądź innej jeśli twoim zdaniem jest lepsza)

Oczywiście ogladałem ten film i był dobry, scena o której wspominasz jest dobra ale niestety nie wystraszyła mnie jakoś specjalnie.
Ostatnio jestem maniakiem horrorów, problem w tym że jeszcze żaden nie wywołał u mnie takiego efektu jakiego oczekuje :(

Wczoraj np. Gothika ale to nie jest typowy horror-horror

https://www.youtube.com/watch?v=p39lIRTEPY4
To narastające napięcie <3

Zachęcam do wybierania się do kin na horrory, większe wrażenia.

osobiscie uwazam ze conjurer to nie jest jakis najstraszniejszy film, i straszniejsza w ogole byla 1

Wydaje mi sie, ze sinister jest straszniejszy. Na pewno nie lubie i co mocno wplywa na atak serca to jak cos wyskakuje nagle, jak w sinisterze - ROZPIERDOL

ogolnie za horrorami nie przepadam bo potem sie boje :<

ponoc paranormal activity straszne jest ;d

Wystraszyć ludzi podczas horroru łatwa rzecz. Brak akcji parę minut, nagły zwrot -> typowa muzyczka i coś wyskakuje na ekran widzowi. Najlepiej nie skupiać się przez cały film.
Najlepsze to chyba hiszpańskie. Rec1 i 2, sierociniec, oczy julii.
Wiadomo, że najstraszniejsze scenki to z egzorcyzmów ;p

Cytuj:

---

Maniek900 napisał

ogolnie za horrorami nie przepadam bo potem sie boje :<

ponoc paranormal activity straszne jest ;d

---

zazdroszcze Ci ja ogladam horror za horrorem i licze że ten kolejny w koncu mnie wystraszy

sceny z insidious 2, ogolnie jeden z moich ulubionych horrorow
https://www.youtube.com/watch?v=3b6biW_qicQ
ale ogolnie to horrory mnie straszyly 10 lat temu, teraz ogladam bo lubie ;p

jak juz o horrorach mowa to imo paranormal activity to najgorszy film jaki w zyciu widzialem

discuss

Taka scena jak laska ucieka a typiarz goni ja z mlotkiem. Kamera raz na nia wystraszona, raz na niego pelnego nienawisci po czym ja dogania i napierdala ja po glowie, krew tryska az na kamere wszedzie czerwono




Oh wait

Ale ja nigdzie nie powiedziałem ze obecność to najstraszniejszy film :P Niestety minusów też trochę ma ( dla mnie np ten crooked man to jakby kompletnie na siłę wrzucony ). Po prostu ta konkretna scena wywołała u mnie strach jakiego dawno nie czułem w żadnym horrorze :P

@up hehe ale śmieszny jesteś

wg mnie horrory to ani straszne nie są ani ciekawe, przecież tam za chuja nie ma żadnej ciekawej akcji, fabuły itd, może na zjebane horrory trafiałem ale ni chuja nie podoba mi się ten gatunek, tak chyba po prostu musi być

Dobry horror to taki który potrafi przerazić atmosferą, a nie pojedynczymi scenkami. Niestety od dziecka takiego nie widzialem xD

PA szczególnie 1 cześć, Klątwa, The Ring, sinister 1 (2 nie oglądałem jeszcze).

Cytuj:

---

Murzin napisał

Dobry horror to taki który potrafi przerazić atmosferą, a nie pojedynczymi scenkami. Niestety od dziecka takiego nie widzialem xD

---

Ja uważam podobnie i widziałem jak dotąd chyba tylko trzy horrory, które autentycznie trzymały mnie w napięciu przez niemal cały film. Pierwszy Obcy, Zejście i Sztorm Stulecia - to produkcja telewizyjna na podstawie opowiadania Kinga.
Do wszystkich horrorów podchodzę już z bardzo dużym dystansem, bo zdecydowana większość to są po prostu słabe filmy. Przy każdym gdzieś tam się w końcu skóra zjeży, jak już coś strasznego wyskoczy z rykiem, no ale to przecież nie o to chodzi...

Drugiej części Obecności nie widziałem. Pierwsza mi się podobała, bo pomimo powielania tego samego schematu po raz setny (to mnie najbardziej boli w tych wszystkich "horrorach" - każdy taki sam, już się do tych duchów i przerażających dzieci przyzwyczaiłem), była całkiem nieźle nakręconym filmem. Warsztatowo się obroniła i to już stawia ją na bardzo wysokim miejscu.

A największe wrażenie zrobiła chyba na mnie scena Silent Hill, gdzie miasto po raz pierwszy zaczęło się przemieniać na oczach bohaterki. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z tą serią, nie słyszałem nic o filmach ani grach, także kompletnie nie spodziewałem się czegoś takiego i to mi autentycznie zapadło w pamięć jako coś przerażającego. Wejście Piramidogłowego to było coś.

najlepszym horrorem do obejrzenia jest zycie na tej planecie....
przemysl to... pzdr..

Lustra 1 to dla mnie najstraszniejszy film i te sceny :D

dla mnie te wszystkie współczesne horrory są żałosne chociaż przyznam, że widziałem raptem kilka, naprawdę dobry film to dla mnie Lśnienie Kubricka - cały świat to widział, wszyscy znają ale czy teraz można się wybrać na podobny film do kina?

"Klątwa Jeziora Tukum", zdecydowanie.

Cytuj:

---

cycbrilu napisał

"Klątwa Jeziora Tukum", zdecydowanie.

---

podpisuje sie pod tym

grave encounters (ale jedynka) tez fajnie w wolny wieczor obejrzec

Cytuj:

---

Astinus napisał

Sztorm Stulecia - to produkcja telewizyjna na podstawie opowiadania Kinga.

---

Niezbyt pamiętam, ale było niezłe, ale chyba końcówka mnie trochę zawiodła

Cytuj:

---

Murzin napisał

Dobry horror to taki który potrafi przerazić atmosferą, a nie pojedynczymi scenkami. (...)

---

Cytuj:

---

Astinus napisał

Ja uważam podobnie i widziałem jak dotąd chyba tylko trzy horrory, które autentycznie trzymały mnie w napięciu przez niemal cały film.
(...)

---

Poprosze wiecej horrorow ktore maja dobra atmosfere. "Horrory" typu "jumpscares" ktore potrafia wywolac co najwyzej atak smiechu sa po prostu nudne.

Lights out mnie mocno zestresował.
http://www.filmweb.pl/film/Kiedy+gas...2a-2016-750437

Najstraszniejszą sceną z horroru był dla mnie zawsze climax intra Tales From The Crypt, ale to pewnie dlatego, że mając cztery lata obejrzałem odcinek na polsacie, całkiem nieświadomie i mocno mi się odbiło na psychice. Teraz jestem wielkim fanem serii swoją drogą, a postać Cryptkeepera stała się dla mnie ikoną. Oglądałem kiedyś pewien azjatycki horror, którego tytułu nie przytoczę, to było dawno a mi wyleciało z głowy. Pamiętam natomiast, że był sobie tam gość, który był fotografem czy innym montażystą(nie, to nie Shutter). Gość rozwiązywał jakąś zagadkę tajemniczego samobójstwa w metrze, facet wbił sobie nóż w czoło od tak, patrząc obłąkanymi oczami cały czas przed siebie, w jeden punkt. Był tam motyw, że główny bohater postanowił puścić taśmę od tyłu(inb4 magik widzi plusy i minusy) no i podczas przewijania tej taśmy gość, który popełniał samobójstwo nagle spojrzał tym obłąkanym wzrokiem jakby wprost do kamery, no wiecie, złapał kontakt wzrokowy z widzem. Może się wtedy nie przestraszyłem, ale zacząłem czuć niepokój. Tak samo mam oglądając cursed tape z japońskiej wersji The Ring. Japończycy nie muszą szpikować swoich filmów jumpscareami, których strasznie nie lubię i nudzą mnie, odrzucają od horrorów wręcz ze względu na swoją sztampowość, żeby poprowadzić widza za rączkę po ciemnych zakamarkach jego lęków.

Jaki azjatycki horror najlepiej wybrać?
@Drakel Caster

Scena przy której miałem nieustanne dreszcze, to scena z cmentarza z pierwszej części Omena (1976). Coś pięknego.

https://www.youtube.com/watch?v=XgRwQl5i_5o

Cytuj:

---

Sinis napisał

Jaki azjatycki horror najlepiej wybrać?
@Drakel Caster

---

A to zależy na czym najbardziej Ci zależy w horrorach. Jeśli lubisz slashery, gore i tak dalej, to najpewniej Guinea Pig 1/2, coś w ten smak i po tym szukać, ja nie przepadam, chociaż na Koszmarach, Piątkach 13, Halloweenach i tym podobnych bawiłem się przednio ze względu na slapstick, przynajmniej w przypadku tego pierwszego. Jeśli nastawiasz się na doznania mentalne, to Ringi czy Klątwy pewnie już widziałeś, obstawiam, że Shuttera też, bo te tytuły były bardzo spopularyzowane. Tak samo jak chociażby seria One Missed Call, którą lubię swoją drogą. 999-9999 może by Ci się spodobało, tutaj trzeba by się było raczej zakręcić za nieocenzurowaną wersją. Najzabawniejsze jest to, że większość azjatyckich horrorów opiera się na jakichś klątwach, posępnych kobietach z długimi, czarnymi włosami, w białych ciuchach czy japońskich urban legendach. Nagai yume Ci mogę polecić, całkiem solidne moim zdaniem. Generalnie to film jest adaptacją mangi, dlatego celuj raczej w poszukiwania filmu. Otoshimono możesz też zobaczyć no i Noroi, ten w sumie polecam zazwyczaj, z takich mniej rozpoznawalnych.

Dla mnie najlepszym horrorem była obecność bardzo długo trzyma w napięciu. Obecność 2 już nie była taka dobra, ale nadal trzymała poziom. Jeszcze jednym z moich ulubionych, obejrzany chyba z 5 razy jest Udręczeni. Oraz dobrym filmem było Lustra.


_________________________
http://www.hewalex.pl/fotowoltaika/p...fotowoltaiczne

Cytuj:

---

Murzin napisał

Niezbyt pamiętam, ale było niezłe, ale chyba końcówka mnie trochę zawiodła

---

Mało horrorowa była, ja za pierwszym razem byłem trochę zawiedziony, za drugim stwierdziłem, że w zasadzie to było to najsensowniejsze zakończenie, także dalej się już nie czepiam ;p

Cytuj:

---

Malpa of Hell napisał

Poprosze wiecej horrorow ktore maja dobra atmosfere. "Horrory" typu "jumpscares" ktore potrafia wywolac co najwyzej atak smiechu sa po prostu nudne.

---

Jak coś sobie przypomnę to otaguję, bo teraz to nic mi nie przychodzi do głowy. Pamiętam, że za dzieciaka cały Omen trzymał mnie mocno w napięciu, ale nie wiem jak byłoby teraz ;d Warto w sumie sprawdzić.

Ciężko uznać Guinea Pig za horror, to raczej film o torturowaniu ludzi, taki mocniejszy Hostel