Jaki obrać plan na rozwój ??

Witam!

Mam takie pytanie a mianowicie , jestem zaocznym studentem SGGW , Gastronomi I Hotelarstwa ale stwierdzam ze te studia nie plasują mnie jakoś znacznie wyżej , potrzebuje jeszcze jakiegoś kierunku typu zarządzanie i tu jest moje pytanie jakie studia mogę zrobić rodzice mówią żeby coś na 2 lata max ale widzę wszystkie studia trwają po 6 semestrów i jak to pogodzić . Czy poczekać a skończę te i dopiero zapisać się na 2 stopnia tam są krótsze po 4 semestry ale chciałbym coś dziennie studiować już mógłbym od października zacząć szkoda czasu. Co o tym myślicie . Z góry dziękuje za odpowiedz.

Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.

Cytuj:

---

Royal'Reaven napisał

potrzebuje jeszcze jakiegoś kierunku typu zarządzanie

---

a tak konkretnie to do czego potrzebujesz "kierunku typu zarządzanie"?

A co chcesz robić w ogóle po studiach? Chyba dobrze żebyś zaczął pracować jak tego nie robisz. Co do nauki to może angielski na własną rękę.

A tak ogólnie to rob to co czujesz że jesteś w tym dobry albo przynajmniej ponadprzeciętny i może być to dla kogoś wartościwe

zarzadzanie przedsiebiorstwem, na moich studiach malo jest o zarzadzaniu a jabym chcial jakis obrac kierunek menadzerski ale brakuje tego zarzadzania ludzmi jak i całą działalnoscia . Co zrobic zeby na tego menedzera moc isc?

Cytuj:

---

Royal'Reaven napisał

Co zrobic zeby na tego menedzera moc isc?

---

założyć firmę i zapierdalać
na pewno po 5 latach osiągniesz lepszy wynik niż po 5 latach studiowania zarządzania
:)

>chciej zostac menagerem
>nie wiedz, ze nie stawia sie spacji przed znakami interpunkcyjnymi

???

>menagerem
??????????

Zarzadzanie to huj, nie powinno takie cos istniec wgl

Idź do pracy w hotelu, starając się dostać stanowisko abyś zarządzał chociażby kilkoma sprzątaczkami itp. i odkładaj pieniądze. Jak już pobędziesz takim pseudo menadżerem przez kilka lat idź na studia MBA. Koszt takich studiów to: około 30 tysięcy zł na Koźminie, 60-70 tysięcy zł na PW/SGH.

Rzuć studia i idź pracować.

Wysłane z mojego GRACE przy użyciu Tapatalka

Weź się do roboty

Własnie nie za bardzo mogę rzucić bo już włożyłem w nie 8 koła , i dobrze mi na nich idzie chce jeszcze cos dodatkowo ale skończę je dopiero za rok, są to studia 1 stopnia co bym mógł dodatkowo w międzyczasie od października zacząć ? Chodzi mi o to żeby nie marnować czasu. A dodatkowo się szkolić ? Czy może poczekać aż skończę i dopiero mogę coś robić ?

zglos sie do dobrego coacha


XDDDDDDDDDDDDDDD

Cytuj:

---

Royal'Reaven napisał

Własnie nie za bardzo mogę rzucić bo już włożyłem w nie 8 koła , i dobrze mi na nich idzie chce jeszcze cos dodatkowo ale skończę je dopiero za rok, są to studia 1 stopnia co bym mógł dodatkowo w międzyczasie od października zacząć ? Chodzi mi o to żeby nie marnować czasu. A dodatkowo się szkolić ? Czy może poczekać aż skończę i dopiero mogę coś robić ?

---

poczytaj o efekcie utopionych kosztow

Nie wiem w jakim swiecie ty zyjesz, ale pierw radze zapoznac sie z jakimis,statystykami bezrobotnych z wyksztalceniem wyzszym po zarzadzaniu, zobaczysz ilu z nich to managerowie, ciekaw jestem ilu z nich mialoby w. Ogole pojecie jak zarzadzac 2-3 ludzmi pod soba.

Jak chcesz dobre studia zarzadzania to jedynie jakies prestizowe w. Polsce lub za granica, o ktorych kazdy wie ze jak skonczyles to masz duza wiedze.

A takto jedyne co to najszybciej chyba isc do mcdonalda popracowac rok dostac kurs kierowniczy, popracowac , miec doswiadczenie, zmienic prace na lepsza.

Tak to jest jak rodzice na sile wysłali syna na studia. Kierunek się nje podoba, nie wie co chce robić. Mam znajomego który wtopił 35 tysiecy w studiowanie i życie poza miastem a jest na 2 roku. Jak się nie podoba to rzuc i zacznij robotę póki jest czas

Cytuj:

---

SzalonyMes napisał

takto jedyne co to najszybciej chyba isc do mcdonalda popracowac rok dostac kurs kierowniczy, popracowac , miec doswiadczenie, zmienic prace na lepsza.

---

W Warszawie tak jest, że po drugiej stronie ulicy gdzie jest wydział zarządzania UW jest od razu mcdonald, żeby mogli się napatrzeć na przyszłą pracę xDD

A tak serio, to myślę, że bezrobotnych jest tyle po zarządzaniu (ale i ogólnie problem dotyczy wielu kierunków) nie dlatego, że to jakieś słabe studia, tylko dlatego, że się bez sensu przyjmuje zbyt wiele osób i to jeszcze w chuj nieogarniętych, a potem przepuszcza na warunkach, żeby się kasa zgadzała i ostatecznie dostają dyplom nic nie umiejąc. Jak jesteś w czymś dobry, to znajdziesz pracę albo praca Ciebie, a jak idziesz na studia po papierek, to równie dobrze możesz iść od razu do pracy, bo stracisz tylko parę lat i (jak jesteś na płatnych) kupę kasy.

Dlatego studia powinny być płatne. A nie idzie jeden z drugim, opierdalaja się i piwko piją za kasę rodziców a potem mcdonald a kasa z podatków idzie olbrzymia.

Bylem na budowie maszyn na politechnice i po 3 msc zrezygnowałem. To nie było dla mnie.

Teraz robie zarządzanie zaocznie i raz ze wiele aspektów przydaje mi się w pracy bo to takie zarządzanie łamane przez finanse a dwa ze spoko ludzie bo to całkiem inny poziom jak ktoś zapierdala na tygodniu żeby móc się pouczyć na weekendzie.

A co do rozwoju to znajdź to co chcesz robić, czytaj książki, oglądaj filmy, poznawaj ludzi. Znajomości bardziej Ci się przydadzą niż papierek.

Cytuj:

---

Askarnoh napisał

Dlatego studia powinny być płatne.

---

Zdecydowanie nie
Po prostu powinno być mniej miejsc na większości kierunków

Cytuj:

---

Askarnoh napisał

Dlatego studia powinny być płatne. A nie idzie jeden z drugim, opierdalaja się i piwko piją za kasę rodziców a potem mcdonald a kasa z podatków idzie olbrzymia.

Bylem na budowie maszyn na politechnice i po 3 msc zrezygnowałem. To nie było dla mnie.

Teraz robie zarządzanie zaocznie i raz ze wiele aspektów przydaje mi się w pracy bo to takie zarządzanie łamane przez finanse a dwa ze spoko ludzie bo to całkiem inny poziom jak ktoś zapierdala na tygodniu żeby móc się pouczyć na weekendzie.

A co do rozwoju to znajdź to co chcesz robić, czytaj książki, oglądaj filmy, poznawaj ludzi. Znajomości bardziej Ci się przydadzą niż papierek.

---

co z tego, że jeden z drugim pije sobie piwko za kasę rodziców, skoro ten jeden z drugim albo się ogarnie albo wyleci z uczelni po 3 semestrach? Na moim kierunku na początku było około 400 osób, a inżyniera zrobiło może 150. Na dobre studia powinno być mniej miejsc.

Cytuj:

---

Aureos napisał

Zdecydowanie nie
Po prostu powinno być mniej miejsc na większości kierunków

---

mysle, ze mix platnych studiow + mniejszej ilosci miejsc jest najbardziej rozsadnym systemem. w uk oplata za studia to 10 kola (funtow) rocznie i na ambitniejsze kierunki bardzo ciezko sie dostac (no chyba, ze na jakims chujowym uniwerku niewiadomo gdzie) i papierek rzeczywiscie ma znaczenie, co wiem z autopsji, bo tez zatrudniam paru anglikow.
co prawda lacznie ok. 65,000 funtow jest zdecydowanie zbyt duzym kosztem edukacji (anglia ma najdrozsze studia na swiecie), ale na pewno wplywa to pozytywnie na motywacje studentow, wiec pozniej sila robocza po wyzszej szkole rzeczywiscie ma jakies umiejetnosci zwiazane z ich kwalifikacjami. przeciez na chuj mi pan inz. po politechnice wroclawskiej skoro jego najwieksza specjalnosc to znajomosc polskiego alkoholu xD

Cytuj:

---

Grimekk napisał

mysle, ze mix platnych studiow + mniejszej ilosci miejsc jest najbardziej rozsadnym systemem. w uk oplata za studia to 10 kola (funtow) rocznie i na ambitniejsze kierunki bardzo ciezko sie dostac (no chyba, ze na jakims chujowym uniwerku niewiadomo gdzie) i papierek rzeczywiscie ma znaczenie, co wiem z autopsji, bo tez zatrudniam paru anglikow.
co prawda lacznie ok. 65,000 funtow jest zdecydowanie zbyt duzym kosztem edukacji (anglia ma najdrozsze studia na swiecie), ale na pewno wplywa to pozytywnie na motywacje studentow, wiec pozniej sila robocza po wyzszej szkole rzeczywiscie ma jakies umiejetnosci zwiazane z ich kwalifikacjami. przeciez na chuj mi pan inz. po politechnice wroclawskiej skoro jego najwieksza specjalnosc to znajomosc polskiego alkoholu xD

---

Ja jestem przeciw płatnym studiom bo widzę po swoim przypadku - jakbym się nie dostał na dzienne, to na płatne zwyczajnie nie byłoby mnie stać (18k/semestr). I w takiej sytuacji byłoby bardzo dużo innych studentów, co prowadziłoby do tego że droższe kierunki są zajęte przez ciągle jedną i tą samą grupę ludzi (dorośli wysylaja swoje dzieci na to samo itp.), a zdolniejsze osoby wywodzące się z mniej zamożnych rodzin miałyby mniej szans na wykorzystanie swoich możliwości

Cytuj:

---

Grimekk napisał

przeciez na chuj mi pan inz. po politechnice wroclawskiej skoro jego najwieksza specjalnosc to znajomosc polskiego alkoholu xD

---

no XD widać świetnie obyty jesteś, prawda jest taka, że jeżeli nie marzymy o pracy w nasa czy f1 to możemy skończyć sobie jakąkolwiek politechnike. nie mając iq doniczki to robote dostaniemy wszędzie, więc jebanie o to która uczelnia jest lepsza przez losowych piotrków którzy skończą w kopro to najmroczniejsza czesc internetu.

moim skromnym zdaniem system jest dobry i nie potrzeba zadnych rewolucji. nigdzie nie jest napisane, ze wraz z otrzymaniem wyzszego wyksztalcenia praca czeka wszedzie i kazdego. a, ze najwiekszy bol maja studenci gowno uczelni bo obiecano gory zlota to inna brocha. teraz uczelnie wyzsze to biznes.

zgaduje ze jestes pan inz. po politechnice wroclawskiej z ogromna wiedza nt. polskiego alkoholu i kolkiem w dupie od myslenia, ze wszyscy wokol to biedaki z iq doniczki, a ty szufladka na szczycie ludzkiej inteligencji??

Cytuj:

---

Aureos napisał

Ja jestem przeciw płatnym studiom bo widzę po swoim przypadku - jakbym się nie dostał na dzienne, to na płatne zwyczajnie nie byłoby mnie stać (18k/semestr). I w takiej sytuacji byłoby bardzo dużo innych studentów, co prowadziłoby do tego że droższe kierunki są zajęte przez ciągle jedną i tą samą grupę ludzi (dorośli wysylaja swoje dzieci na to samo itp.), a zdolniejsze osoby wywodzące się z mniej zamożnych rodzin miałyby mniej szans na wykorzystanie swoich możliwości

---

W uk panstwo daje ci kredyt ktory potem splacasz jak dostaniesz prace, takze finanse to nie problem jesli by to bylo sensownie zorganizowane tak jak w uk

Cytuj:

---

Grimekk napisał

zgaduje ze jestes pan inz. po politechnice wroclawskiej z ogromna wiedza nt. polskiego alkoholu i kolkiem w dupie od myslenia, ze wszyscy wokol to biedaki z iq doniczki, a ty szufladka na szczycie ludzkiej inteligencji??

---

to ty zaszufladkowales ludzi, nie ja