Antybiotyk

Siemanko, jest sprawa, od tygodnia mam czerwone i przekrwione gardło i niewielki stan podgorączkowy w granicach 37.1 - 37.3. Stosunkowo niewiele, ale jakoś ciężko znoszę nawet takie minimalne temperatury i ciężko mi się żyje. Miałem podobna sytuację w październiku - dwa razy dostalem ten sam antybiotyk, który nie był chyba trafiony (Augumentin) i koniec konców po 4 tygodniach poszedlem do lekarza prywatnego, który przypisał mi inny (Azimycin).

Teraz to samo, byłem u lekarza, mowielm ze Augumentin chyba na mnie nie działa i dostałem Duomoxin. Teraz sobie czytam o tym drugim i widzę, że substancja czynna jest taka sama. Czy mimo to ten antybiotyk może być "inny" od tamtego? Czy są sytuacje gdzie po prostu dany antybiotyk na mnie nie działa? Po tabletce czuję się jeszcze bardziej najebany, dzisiał trzecia dawkę wziałęm (miałem 3 razy dziennie brać). Nie mam ochoty znowu na miesięczne najebanie od leków, a teraz weekend, to nie wiem czy na pogotowie jechać, czy co.
@chemik ; kurcze nie wiem czy ty sie znasz na takim czyms?

Cytuj:

---

Mega Filip napisał

czerwone i przekrwione gardło i niewielki stan podgorączkowy w granicach 37.1 - 37.3

---

To by wskazywało raczej na etiologię wirusową, czyli antybiotyk raczej Ci nie pomoże (ale tego się przez internet stwierdzić nie da)

Cytuj:

---

Mega Filip napisał

Teraz sobie czytam o tym drugim i widzę, że substancja czynna jest taka sama. Czy mimo to ten antybiotyk może być "inny" od tamtego?

---

Augumentin ma dodatkowo kwas klawulanowy, który "wzmacnia" działanie amoksycyliny. Innymi słowy, nie ma sensu brać Duomoxu jeśli Augmentin nie działa

Cytuj:

---

Mega Filip napisał

Czy są sytuacje gdzie po prostu dany antybiotyk na mnie nie działa?

---

Antybiotyk nie działa jeśli choroba jest wirusowa albo jeśli bakterie się na niego uodpornią (np. przez częste trwanie antybiotyków...)

Ale w tym ostatnim chodzi mi o to, czy po prostu w moim organizmie dany antybiotyk nie pomaga?
@Aueros;
Kształcisz się w tym kierunku, czy tak raczej na podstawie doświadczeń i Internetu? ;]

Cytuj:

---

Mega Filip napisał

Ale w tym ostatnim chodzi mi o to, czy po prostu w moim organizmie dany antybiotyk nie pomaga?

---

Hm no w zasadzie tak jak napisalem wyżej ;p Antybiotyk może nie działać jeśli: 1) infekcja jest wirusowa 2) bakterie się uodporniły 3) antybiotyk nie działa na te konkretne bakterie, ale na to mała szansa bo amoksycylina jest szerokowidmowa, tzn działa na wiele różnych gatunków

Jeśli Twoim zdaniem antybiotyk nie pomaga, to mozesz isc prywatnie i poprosić o wymaz z gardła, to rozwieje wątpliwości. Większość infekcji górnych dróg oddechowych jest przez wirusy, a za częste branie antybiotyków może zaszkodzić. Np. ja ich się wystrzegam na ile się da, może raz na 2-3 lata coś biorę.

Cytuj:

---

Mega Filip napisał

Kształcisz się w tym kierunku, czy tak raczej na podstawie doświadczeń i Internetu? ;]

---

Kształcę się, w czerwcu kończę ostatni rok:) Ale z internetu też korzystam, nic w tym złego jeśli się dba o dywersyfikację źródeł.

Tak, też wydaje mi się że dbam o źródło, no ale właśnie o informacje od takiej osoby prosiłem. Nie wiem co robić. Z kolei jeśli mówiłem lekarce że Augumentin mi nie działa to dlaczego dostałem Duomox? :/ I mówisz, że przez internet nie da się stwierdzić, ale myślę że przeanalizowanie mojej sytuacji dałoby mi mniej wiecej takie same skutki na torgu jak i wczoraj u niej, bo badanie ograniczało się do stetoskopu.

Haha, no ale czekaj, tutaj już trochę z ciekawości no i żeby być dociekliwym. W listopadzie byłem chory, Augumentin, potem coś innego i potem znowu Augumentin, czwarta wizyta do prywatnego lekarza, przypisała właśnie Azimycin, z tego co widzę jest to jakaś inna grupa antybiotyków, który w końcu pomógł. Głupio zrobiłem, bo dopiero dzisiaj, po trzech dawkach zobaczyłem co to w ogóle jest ten Duomox. Jest sens dalej to brać? Wczoraj wieczorem pierwsza dawka, ciągle osłabienie i stan podgorączkowy, który no dość mocno odczuwam. @Aureos ;

No właśnie jest weekend i rozumiem że czekać do poniedziałku? Bo nie wiem czy na pogotowie z takim czymś lecieć :/ Nie chciałbym za wszelką cenę opuszczać szkoły, bo matura blabla, no i 80% tego co wiem wyciągam ze szkoły, a nie z domu.

Azytromycynę dostałeś bo to antybiotyk drugiego rzutu, czyli daje się go właśnie wtedy gdy pierwszy nie działa. Generalnie antybiotyki działają dość szybko, tzn. jeśli ma działać to się tego dowiadujesz po 2-3 dniach, a jeśli nie to nie.
Ja na Twoim miejscu bym poszedł po wymaz, a Duomoxu nie brał (tak naprawdę to od początku bym antybiotyków nie brał zakładając że to wirusowe, ale to tak na przyszłość), bo patrząc na to co piszesz to on nie działa, a poza tym to jest prawie to samo co Augmentin. Ale to już tylko Twoja decyzja, bo złotą zasadą jest branie antybiotyku od początku do końca opakowania a Ty już go zacząłeś, a poza tym zawsze lepiej jednak posłuchać lekarza w rl niż człowieka z jakiegoś tam forum.

Na pogotowie możesz iść, zapytać lekarza nie zaszkodzi, tylko że jak na SOR powiesz że Cię boli gardło to najprawdopodobniej lekarz powie że masz mu nie zawracać głowy i iść do POZ (ale niekoniecznie, więc próbować można)

Lekarza, dobra, ale wiesz jak wygladała moja wizyta? Wpadłem o 17:30, a przychodnia do 18, kiedy lekarka już sobie piła kawkę z recepcjonistką :/ Z łaską przyjęły, zbadała stetoskopem i tyle :/ Po obu było widać że mają pretensję do wszystkich, że muszą siedziec w tej pracy :/
No i zajebiście, bo moja decyzja jest czystym strzałem, no bo co, jeśli się nie znam ;d Jeszcze słyszałem o jakichś świątecznych i weekendowych świadczeniach, gdzie internista i pediatra przyjmuje po prostu w takich niewygodnych porach. Może jeszcze dziś się przejadę

Cytuj:

---

Mega Filip napisał

Lekarza, dobra, ale wiesz jak wygladała moja wizyta? Wpadłem o 17:30, a przychodnia do 18, kiedy lekarka już sobie piła kawkę z recepcjonistką :/ Z łaską przyjęły, zbadała stetoskopem i tyle :/ Po obu było widać że mają pretensję do wszystkich, że muszą siedziec w tej pracy :/

---

Takie to życie z polskim nfz :D

Możesz się jeszcze pomodlić, wg badań naukowych to nie działa (serio ktoś to badał doświadczalnie) ale może kłamią + poczujesz się lepiej mentalnie :)

@Aureos ;
Możesz sprawdzić Ospen?

Zamiast jeść antybiotyki to powinieneś wziąć sobie tydzień wolnego, poleżeć w łóżku, pić syropek z czarne bzu, ssać jakiś strepsils czy inny chlorchinaldin i psikać jakimś tantum verde.

W październiku zjadles całe opakowanie tego antybiotyku za pierwszym razem?

Cytuj:

---

Mega Filip napisał

Siemanko, jest sprawa, od tygodnia mam czerwone i przekrwione gardło i niewielki stan podgorączkowy w granicach 37.1 - 37.3. Stosunkowo niewiele, ale jakoś ciężko znoszę nawet takie minimalne temperatury i ciężko mi się żyje. Miałem podobna sytuację w październiku - dwa razy dostalem ten sam antybiotyk, który nie był chyba trafiony (Augumentin) i koniec konców po 4 tygodniach poszedlem do lekarza prywatnego, który przypisał mi inny (Azimycin).

Teraz to samo, byłem u lekarza, mowielm ze Augumentin chyba na mnie nie działa i dostałem Duomoxin. Teraz sobie czytam o tym drugim i widzę, że substancja czynna jest taka sama. Czy mimo to ten antybiotyk może być "inny" od tamtego? Czy są sytuacje gdzie po prostu dany antybiotyk na mnie nie działa? Po tabletce czuję się jeszcze bardziej najebany, dzisiał trzecia dawkę wziałęm (miałem 3 razy dziennie brać). Nie mam ochoty znowu na miesięczne najebanie od leków, a teraz weekend, to nie wiem czy na pogotowie jechać, czy co.
@chemik ; kurcze nie wiem czy ty sie znasz na takim czyms?

---

Ja olałeb antybiostwo tych kurcze karteli farmaceutycznych, postanowiłem szprycować się naturalnymi lekarstwami i tak ci powiem że miałem przeziębienia jak Ty opisujesz i mi przeszły, a masz prosty przepis:
korzeń imbiru, 2-3 cytryny, miód z lipy 200-300 ml: imbir obierasz, cytrynę obierasz (zostawiasz ten biały naskórek), wrzucasz do młynku (do mięsa najlepiej), wychodzi ci papka, zalewasz miodem, mieszasz i przelewasz do słoika, dziennie łykasz łyżkę tego specyfiku i żadne przeziębienie cię nie chyta. @Mega Filip

ospen to fenoksymetylpenicylina.

pierdze z tego przepisywania antybiotykow za kazdym razem. antybiotyki sa swietnymi lekami, ale typowy lekarz+mozliwosc pisania recek na antybiotyki to jak malpa z brzytwa. kazdy jebaniec powinien jeszcze raz zdac kurs z mikro i farmy, zeby miec opcje na wypisywanie antybiotykow.

Cytuj:

---

Koczek napisał

Ja olałeb antybiostwo tych kurcze karteli farmaceutycznych, postanowiłem szprycować się naturalnymi lekarstwami i tak ci powiem że miałem przeziębienia jak Ty opisujesz i mi przeszły, a masz prosty przepis:
korzeń imbiru, 2-3 cytryny, miód z lipy 200-300 ml: imbir obierasz, cytrynę obierasz (zostawiasz ten biały naskórek), wrzucasz do młynku (do mięsa najlepiej), wychodzi ci papka, zalewasz miodem, mieszasz i przelewasz do słoika, dziennie łykasz łyżkę tego specyfiku i żadne przeziębienie cię nie chyta. @Mega Filip

---

Ogólnie może zrobię jakieś badania na system odpornościowy, bo u mnie to jest tragedia. Ja codziennie wpierdalam imbir i cytrynę, przez cały rok a i tak mogę coś złapać :/

Cytuj:

---

Filia the Dragon napisał

Zamiast jeść antybiotyki to powinieneś wziąć sobie tydzień wolnego, poleżeć w łóżku, pić syropek z czarne bzu, ssać jakiś strepsils czy inny chlorchinaldin i psikać jakimś tantum verde.

W październiku zjadles całe opakowanie tego antybiotyku za pierwszym razem?

---

Wiesz ile w październiku wpierdalałem tego? Ogólnie to były moje pierwsze antybiotyki od 10 lat wtedy.
Miałem tak: Augumentin 10 dni, potem 3 dni jakies inne ktore nie dzialalo i znowu augumentin chyba 7 dni. Potem poszedłęm do prywatnego ktory stwierdzil grzybicze zapalenie od antybiotyków i na to inny antybiotyk, taki który trochę miałem trzymać w buzi i dopiero połknąć no i razem z tym jeszcze jeden, ale to 3 tabletki...

a takie mam pytanie odnosnie bolacego gardla
ogolnie to raczej nie chodze do lekarzy, teraz z reszta nawet nie wiem czy mam ubezpieczenie, bo skonczylem w sumie studia i prawdopodobnie 28 lutego zostalem skreslony z listy studentow, chociaz nie wiem do ktorego jestem ubezpieczony dokladnie, (bo legitki do konca marca podbijaja itp) wiec wyjebane, na dniach zaczynam prace legalna to juz nie bede cudowal z urzedami pracy, no ale chuj offtop
wiec nie poszedlem do lekarza z tych 2 powodow


od kilku dni mnie wlasnie boli gardlo, ogolnie przez cale moje zycie to kazda choroba wiosenno jesienna wygladala tak bol gardla(2dni)>kaszel jak skutwysyn(2dni)>katar(tydzien)
nigdy praktycznie nie bralem na to zadnych lekow, antybiotykow etc tylko samo przechodzilo, najwyzej jakies na kaszel jak zasnac nie moglem bo meczyl

no a teraz od kilku dni te gardlo nakurwialo, rano jak przelykam sline, albo w ciagu dnia np jak z 2 godizny juz nic nie jadlem i nie pilem i takie nieuzywane bylo, to sobie kupilem wczoraj paczke jakiegos strepsils intensiv, ojebalem ja i w sumie to dalej tak samo jest, kupic sobie np jeszcze jedna jutro? czy cos innego np?

Cytuj:

---

Pan Ryba napisał

a takie mam pytanie odnosnie bolacego gardla
ogolnie to raczej nie chodze do lekarzy, teraz z reszta nawet nie wiem czy mam ubezpieczenie, bo skonczylem w sumie studia i prawdopodobnie 28 lutego zostalem skreslony z listy studentow, chociaz nie wiem do ktorego jestem ubezpieczony dokladnie, (bo legitki do konca marca podbijaja itp) wiec wyjebane, na dniach zaczynam prace legalna to juz nie bede cudowal z urzedami pracy, no ale chuj offtop
wiec nie poszedlem do lekarza z tych 2 powodow


od kilku dni mnie wlasnie boli gardlo, ogolnie przez cale moje zycie to kazda choroba wiosenno jesienna wygladala tak bol gardla(2dni)>kaszel jak skutwysyn(2dni)>katar(tydzien)
nigdy praktycznie nie bralem na to zadnych lekow, antybiotykow etc tylko samo przechodzilo, najwyzej jakies na kaszel jak zasnac nie moglem bo meczyl

no a teraz od kilku dni te gardlo nakurwialo, rano jak przelykam sline, albo w ciagu dnia np jak z 2 godizny juz nic nie jadlem i nie pilem i takie nieuzywane bylo, to sobie kupilem wczoraj paczke jakiegos strepsils intensiv, ojebalem ja i w sumie to dalej tak samo jest, kupic sobie np jeszcze jedna jutro? czy cos innego np?

---

Nic lepszego niż Strepsils Intensive nie znajdziesz, ewentualnie Gardimax pastylki, septolete ultra, lub orofar max, te akurat zawierają substancję miejscowo znieczulającą, ale jest jej tak mało, że prawie tego nie odczujesz. Taka przypadłość i nic się nie da z tym zrobić, rozpuść sobie coś w saszetkach, tam jest paracetamol to powinno na trochę znieść ból.

A co do tematu, to jako farmaceuta polecam, żeby zamiast antybiotyku, to popijać na zmianę ibuprofen 400mg i aspirynę w dawce 500-1000mg (raczej ta górna granica) kilka razy dziennie. Antybiotyki nie pozostają obojętne dla zdrowia, a lepiej jak czasami tylko brzuch zaboli, niż mieć później problemy z układem odpornościowym.

No akurat sama aspiryna na żołądek też nie działa najlepiej z tego co pamiętam :p

Niestety prawda jest taka że takie infekcje trzeba przeleżeć w łóżku i brać sobie jakieś objawowe leczenie jeśli trzeba bo jeden chorobę znosi lepiej a drugi gorzej.

Cytuj:

---

Mega Filip napisał

Ogólnie może zrobię jakieś badania na system odpornościowy, bo u mnie to jest tragedia. Ja codziennie wpierdalam imbir i cytrynę, przez cały rok a i tak mogę coś złapać :/

---

Ogólnie jest zasada że jeśli chorujesz więcej niż 5 razy w roku to możesz mieć zaburzenia odporności. Raz czy dwa razy na rok to nic złego ;d

No faktycznie na jesień o początek wiosny mnie łapie, a bardziej dokucza mi to że trzyma przez miesiąc ;d dzięki bardzo!

W sumie to żadne lekarstwa nie mają dobrego wpływu na nasz żołądek. Myślę, że antybiotyk wcale nie musi być koniecznością przy np. przeziębieniu. Proponuje bardziej popracować nad odpornością, przez odpowiednią dietę. Zresztą też czosnek jest naturalnym antybiotykiem.