Przecież zawsze są dwa, możliwe że kiedyś mój samochód zginie w niewyjaśnionych okolicznościach? Już zmieniał kilka razy właściciela z drugiej strony ktoś mógłby dać dwa kluczyki, a i tak sobie dorobić trzeci.
Jak można pozbyć się tego dyskomfortu w głowie? Fajna jest np. blokada na skrzynie biegów ale nie będę sobie rył samochodu...
Może głupie pytanie zadałem, ale tak się po prostu zastanawiam.