Wersja do druku
Cześć
Sprzedałem dzisiaj na olx telefon. Osoba przy odbiorze osobistym dokładnie sprawdziła telefon. Po paru godzinach dostałem wiadomość że telefon (nagle nie jest sprawny). Co powinienem zrobić w takiej sytuacji? Ja osobiście nie miałem żadnych problemów z tym telefonem. Żadnej umowy nie spisalismy.
Będę wdzięczny za waszą poradę.
Nie jesteś firmą, nie prowadzisz działalności gospodarczej, nawet jakbyście spisali umowe sprzedaży to nie ma żadnej podstawy prawnej żebyś musiał przyjmować zwrot możesz olać typa, szczególnie jak telefon naprawdę był sprawny.
No dobra, a co taka osoba może zrobic. Nie ma żadnego dowodu na to że sprzedałem ten telefon tej osobie. A trochę malo komfortowa sytuacja.
Może Ci co najwyżej wpierdolić.
Komfortowa, niekomfortowa to moze być dla tej osoby, bo ma twój telefon.Cytuj:
Fatal Linek napisał
to.Cytuj:
Dzzej napisał
brak jakichkolwiek podstaw prawnych do zwrotu
jesli ty masz papiery na telefon ( dowod zakupu etc ), umowy nie ma miedzy wami, to predzej ty sie mozesz ubiegac o jakies profity dla ciebie XD
no ale ogolnie nie ma czego sie obawiac
torg kwality forum prawne XD
tak, odpowiadasz za ten telefon (556 kc). co wiecej, to na Tobie bedzie spoczywal ciezar obowiazku udowodnienia, ze telefon w momencie przeniesienia wlasnosci (czyli wydania rzeczy kupujacemu) nie posiadał wady fizycznej - 556 z indeksem 2. fakt, ze nie podpisaliscie umowy niczego nie przesadza. w swietle kc umowa ustna jest tak samo wazna jak ta zawarta pisemnie. jesli gosc ma jakiekolwiek dowody na to, ze kupil od Ciebie te rzecz, np. smsy, korespondencja mailowa, i jest w faktycznym posiadaniu telefonu, to chyba logiczne, ze moze w latwy sposob udowodnic, ze doszlo do transakcji
no dobra, to sam fakt posiadania juz pominmy, ale
slowo przeciwko slowu?Cytuj:
szymonz9 napisał
kupujacy przeciez widzial co bierze / sprzedajacy rownie dobrze moze powiedziec ze tego nie bylo w momencie sprzedazy
no skoroKod:Art. 557. § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
to jednak znala stan rzeczywisty itd?Cytuj:
Fatal Linek napisał
Sytuacja wygląda tak, że osoba kupująca sprawdziła telefon przed zakupem i był w 100% sprawny. Po paru godzinach dostałem wiadomość, że telefon nie jest w 100% sprawny a nigdy nie było z nim zadnych problemów.
Wydaje mi się, że osoba kupująca coś zrobiła z telefonem i teraz chce na mnie coś wymusić. Ale podczas ustaleń mówiłem ze nie udzielam gwarancji na telefon.
Sakus, przeczytaj jeszcze raz artykuły, ktore przytoczyłem, w szczególności 556 z dwujeczka na gurze
jaka jest ta rzekoma wada którą odkrył po paru godzinach? często ludzie tak po prostu mówią bo się rozmyślili a wiedzą że nie przysługuje im zwrot
bo ogólnie to tak jak kolega powiedział, obowiązuje cię rękojmia bez względu na wszystko, i raczej nie będzie miał problemu udowodnić że telefon kupił od ciebie
Kupującemu podobno po podłączeniu do ładowania coś stało się z baterią i nie działa. W serwisie powiedzieli ze to może być wina baterii, jakoś nigdy z baterią nie było problemu. Podczas rozmowy mówiłem, że nie udzielam gwarancji bo jest to sprzęt używany i mogę jedynie zaproponować dokładne sprawdzenie przed zakupem. A ze tak zapytam jak ma udowodnić, że akurat ten telefon kupił odemnie ? Trochę dziwna sprawa przecież każdy może kupić telefon i podłożyć inny (domagać się zwrotu)
Numer imei. Numer seryjny
Jako że to był prezent to nie miałem do niego dowodu zakupu. Co wiąże się z tym że nigdzie nie miałem nr imei zapisanego.
Ha trochę dziwne, że dostałeś telefon bez pudełka i bez naklejek znamienowych ;o
Może to prezent od lokalnego pasera ;d?
Proste, w tym momencie poproś go o kompletny zestaw, pudełko papiery i telefon. Wszystko zgodne z numerami seryjnymi. I niech cię w pompę pocaluje skoro nie będzie mógł tego dostarczyć bo sam mu tego nie dałeś :P
Widzę cwaniaczek z Warszawy ma chyba jakiś uraz do całowania pompek innych i teraz namawia do tego innych. Powiedz temu Panu, że kupił telefon, a nie baterię i możesz pokryć koszt nowej baterii jeżeli rzeczywiście jest Ona zepsuta. Szkoda tylko, że nie wiesz teraz czy ta bateria została podmieniona. I trochę gdybanie z jego strony "coś tam z baterią". Co się z tą baterią stało? Wybuchła, wylała się? Odmawia karmienia prądem? Jeżeli mylę się co do tego co napisałem z baterią to proszę kogoś o sprostowanie :)
Równie dobrze ta bateria mogła mu pójść bo miał zwarcie w kontakcie więc w sumie nic nie może zrobić. Olej sprawę
@moth ;
Prawo jest tak skonstruowane,że sprzedawca ma udowodnić 100% sprawność urządzenia.
Już widze jak gość idzie do sądu żeby dwa lata o kilka stówek się sądzić w sprawie gdzie nie ma jednoznacznego zwyciezcy. Po prostu go olej, telefon sprawdzał więc ze swojej strony możesz mieć czyste sumienie. Co dalej się z nim stało już Cie nie obchodzi.
Pryklem, wypisałem wszystkie podstawy prawne potwierdzające, ze autor jest w pełni odpowiedzialny za sprzedany towar, ale wy nadal swoje "NIC CI NIE MOZE ZROBIC" XD co do kogoś tam up apropos tego pudełka i papierów. na 99% trollujesz, ale odpowiem -sprzedał mu APARAT TELEFONICZNY, prawdopodobnie w ogłoszeniu było napisane, ze tel jest bez dokumentów/pudła, ew w korespondencji, ktora autor wymieniał z kupującym. A nawet jakby nie było, to sprzedawca musi udowodnić, ze przekazał rzeczone pudło/dokumenty. UWAGA!!!! PRAWDOPODOBNYM jest, ze gościowi naprawdę sie nie bedzie chciało rzucać o te pare stow, wiec jesli nie masz dowodów, ze bateria działała w momencie sprzedaży - po prostu oddaj mu za nia siano. Tym sposobem typek nie bedzie zgłębiał tematu całej tej "transakcji" od strony prawnej i Cie nie udupi - a uwierz, ze kazdy kto opanował czytanie ze zrozumieniem na poziomie pozwalającym opuścić szkole podstawowa ze średnia ocen wyższa niz 2.7 jest w stanie to zrobic.
chwilami mam wrazenie, ze to ty kupiles ten telefonCytuj:
szymonz9 napisał
A jak mu odda kilkadziesiąt złotych za baterię i mimo to pójdzie do sądu? Jak miałby mu udowodnić że dostał kase? wystawi mu paragon?Cytuj:
szymonz9 napisał
czyli co, mogę kupić dowolną używkę, rozjebać i udupić sprzedawcę?Cytuj:
szymonz9 napisał
no naprawdę, to ma sens
@zakius ;
Jeśli sprzedawca nie ma dowodów które wskazują na to,że sprzęt był sprawny przed wydaniem (wysyłką) to możesz go udupić, bo prawo nakazuje sprzedający na udowodnienie,że sprzęt był sprawny.
Mało osób o tym zazwyczaj wie.
https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl...acje/rekojmia/
Jak sądzisz allegro wymaga ekspertyzy specjalistycznej przed zgłoszeniem do POK?Odpowiedź brzmi nie, więc jeśli ktoś jest kurwą to może spokojnie wyzyskać od allegro kasę za kupiony sprzęt.
W jaki sposób udowodnić, że sprzęt był sprawny przed wysyłką? Mam nakręcić dwugodzinny film na którym dokładnie go sprawdzam, pakuję, a następnie oddaję do okienka na poczcie?
Zapewne trzeba zabrać do jakiegoś punktu gsm, tam sprawdzają wydają papier z pieczątką, płacisz no i masz potwierdzenie że przed sprzedażą telefon nie miał żadnych wad.Cytuj:
Kozek napisał
Na logikę. Zaraz po otrzymaniu tego papierka, a jeszcze przed sprzedażą, możesz go uszkodzić. Mowa tu oczywiście o sprzedaży wysyłkowej. Co wtedy?
czyli prywatnie sprzedać używki nie mogę, bo zawsze ktoś może mnie wrobić, ale jak coś ze sklepu się rozwali to zawsze mogą powiedzieć, że używane niezgodnie z przeznaczeniem lub zaleceniamiCytuj:
Ninja Deruz napisał
no nieźle :D
@Kozek ; @zakius ;Cytuj:
Kozek napisał
Zrobić dokładne zdjęcia i w zależności od przedmiotu mieć dowodu na jego sprawność (filmik, screeny lub pliki z programów diagnostycznych) i już masz dowód na swoją obronę (lepiej taki niż żaden).
Wrobić zbytnio nie (prędzej wysępić kasę od allegro), bo zawsze możesz się bronić. Gdybyś zakupił radeona 7950 z koparki bitcoinów to chciałbyś go zwrócić i w tym przypadku rękojmia działa znakomicie, bo sprzedający bez dowodów na swoją obronę jest na straconej pozycji.
Sprzęt zakupiony w sklepie też chyba możesz oddać z tytułu rękojmi, więc nie jesteś na straconej pozycji.
Op jeśli nie ma dowodów,że telefon,a w tym przypadku bateria jest sprawna powinien zasponsorować baterie i tyle (podczas zwrotu przedmiotu nagrałby jego funkcjonalność i miałby dowody na przyszłość, jeśli kupujący jest cwaniakiem i próbuje go wychujać).
Jeśli konsument żąda wymiany rzeczy lub jej naprawy, przedsiębiorca może odmówić spełnienia tego żądania pod warunkiem, że opcja wskazana przez konsumenta:
w porównaniu z drugim z możliwych żądań wymagałaby nadmiernych kosztów – np. żądanie wymiany całego urządzenia na nowe, jeśli uszkodzenie dotyczy jednego elementu o niskiej wartości.
Double post, ale zrobiony w celu lepszego wyeksponowia treści.
@zakius ;
Ze strony podlinkowanej poniżej.
Konsument musi złożyć sprzedawcy żądanie wynikające z rękojmi w ciągu roku od dnia zauważenia wady – niemniej najlepiej ją zgłosić zaraz po zauważeniu. Warto podkreślić, że nie skraca to w żaden sposób okresu odpowiedzialności sprzedawcy, który wynosi 2 lata od dnia wydania rzeczy.
Ważne!
Oznacza to również, iż jeśli wada towaru ujawni się np. w 20. miesiącu jego użytkowania, to konsument nadal ma prawo złożyć reklamację w ciągu roku od stwierdzenia tego faktu. Tym samym wydłuża się okres rękojmi (tu: o 8 miesięcy). Jest to możliwe, gdyż wada została dostrzeżona w okresie odpowiedzialności sprzedawcy i zgłoszona mu w odpowiednim czasie.
Przykład
Trzydziestego lipca 2015 r. Marek kupił laptop w sklepie internetowym. Wada w postaci nieprawidłowo działającej karty graficznej ujawniła się 20 czerwca 2017 r., a zatem po prawie 23 miesiącach od wydania towaru. Marek może złożyć reklamację do 20 czerwca 2018 r., czyli nawet po okresie trwania odpowiedzialności sprzedawcy.
Polecam przeczytać ze strony rządowej potwierdzone informacje, bo warto znać prawo z którego można skorzystać
https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl...acje/rekojmia/
https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/
Skąd taki wniosek apropos kupna rzeczy ze sklepu?Cytuj:
zakius napisał
bo każdy obuwniczy tak zrobi na przykład :p
To, ze tak robia, to jeszcze nie znaczy ze jest to zgodne z prawem :)