Badania sanepidowskie

Elo, robił ktoś? Jak to wygląda? Mam już trzy pojemniczki na kupę, ile tam nasrać?
Trzeba trzy, a ja cechuje się tym że sram regularnie 5 razy dziennie, mogą być wszystkie z jednego dnia? Czy lepiej z innego?
Jeśli z różnych dni, to jak włożę kupę do pojemniczka to pojemniczek muszę zanieść od razu, czy mogę sobie postawić na półeczce?
Wiem że miliony tematów były, wybaczcie. Jestem na telefonie z internetem naprawdę załosnym (torg > owion > nowy temat zajęło mi 15 minut) i ciężko byłoby mi poszukać. Z góry dzięki!
Jak ktoś ma jakieś dodatkowe informacje o tym to chętnie poczytam

Slaby troll. Nawet ja nie dalem sie nabrac.

teoretycznie maja byc z 3 dni, nikt tego nie jest w stanie ci udowodnic ze to kupa z jednego posiedzenia. pojemnik powinno sie trzymac w lodowce, najlepiej ogarnij sobie stacje gdzie można odrazu zdac 3 probki na raz bo czasami wymagaja 3 dni pod rzad po jednej do godziny tam 10. luksus to jak mozesz odebrac wyniki przez neta to załatwisz to bedac tam raz i placac odrazu.

no i co, po wynikach idziesz do lekarza medycyny pracy z ksiazeczka i podbija ci to, od tego roku chyba jest cennik odgorny na tego typu usługę i kosztuje z 40 zl, w sanepidzie za badania zazwyczaj 100 zeta.

co do ilości wypelnienia to jedna "łopatke", kup pojemnij z taka lopatka i styka

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Slaby troll. Nawet ja nie dalem sie nabrac.

---

Zbliżają się wakacje, to takie dziwne że ktoś kto się uczy pójdzie do pracy wakacyjnej gdzie potrzeba ów książeczki? :/ Wiem, że napisałem to w dosyć lekkiej formie, no ale temat poważny

@up
Dzięki, łopatkę mam. Jak ktoś zainteresowany to jak załatwię to napiszę jak to wygląda u mnie w mieście.

Ogólnie to maska na twarz, na łopatkę troszke, nie cały pojemnik. Książeczka jest potrzebna w zasadzie wszędzie możesz być kierowcą w piekarni i gotowy produkt wieziesz mimo to musisz mieć książeczkę itp.

ja we wszystkich pojemnikach mialem jedno gowno zrobione 30min przed wyjsciem juz do samego sanepidu
nie mialem zadnych lopatek tylko na starcie dali mi 3 pojemniki z jakas zelowa substancja i patyczek z wacikiem xD

Ej a jak to gówno? Do kibla nie mogę bo przecież z bakteriami wyciągnę. Na papier jakoś czy jak?

Umyj ręce płynem antybakteryjnym, a potem na nie nasraj. Będziesz miał gówno bez bakterii.

Nie rozumiem o co ci chodzi :/ to nie jest troll ani hyde park

Pytasz się jak nasrać, żeby gówno nie zawierało bakterii to Ci mówię.
W sumie to potem możesz te gówno polać tym płynem, zabije kolejne bakterie. Tru story.

W domyśle pytałem użytkowników jak oni to robili

Dobrze. To załóżmy, że trollem nie jesteś i faktycznie masz taki problem.

Czy to jest takie trudne wysrać się, część tego gówna zapakować do pojemniczka, że aż musisz pytać o to publicznie ludzi? Po prostu jestem tego ciekaw.

kup se patyczki>wysraj sie normalnie>przejedz po rowie patyczkiem aby byl brazowy
a z tymi lopatkami to nie wiem + u mnie tego nie przyjmuja

Ja waliłem na rękę, na której położyłem w chuj papieru. Udało się i mogłem jechać jako opiekun dzieciaków na obóz sportowy xD

Cytuj:

---

szpigiel001 napisał

Ja waliłem na rękę, na której położyłem w chuj papieru. Udało się i mogłem jechać jako opiekun dzieciaków na obóz sportowy xD

---

Akrobata
@Mega Filip ;
Czy to tak trudno wysrac sie i zebrac patykiem z gory? ;o

tak btw
Jaka gówniana (XD) robota musi być tych którzy badają te kleksy.

Cytuj:

---

Mysterious Boy napisał

tak btw
Jaka gówniana (XD) robota musi być tych którzy badają te kleksy.

---

wyobraź sobie, 45 lat pracy z gównem xD przejebana sprawa

Cytuj:

---

Zwytkly napisał

wyobraź sobie, 45 lat pracy z gównem xD przejebana sprawa

---

jak ja robiłem swoje badania zabierała to ode mnie taka młoda dziewucha- widać było, że ma do tego smykałkę
myślę, że jest to kwestia powołania

ale fakt, trochę przesrane

pewnie w tym pokoju od klocko-badań muszą mieć taki naturalny mikroklimat indii

Najlepiej jakbyś się przeszedł i zapytał jak to ma przebiegać. Ja dostałem wszystko ładnie napisane na kartce. Ogólnie to czasem pracodawca wysyła na badania.

U mnie w sanepidzie, musiałem kupić żelowe probówki z wacikami. Moją taktyką było: ręka w woreczek i bombardowanie :D, wystarczyło wbić wacik w różne miejsca kału(nie dotykając niczego innego) i przekręcić. Niby najlepiej z trzech dni(słyszałem, że może być z trzech różnych wypróżnień, ale ile w tym prawdy to nie wiem). Próbkę w chłodnym miejscu do 24h(chyba) można trzymać. Każda próbkę w osobną kopertę(zwykłe takie), na której trzeba było napisać datę i godzinę. Potrzebne są 3 próbki. Łącznie za badania zapłaciłem 60zł. Po tym wszystkim dostajesz wyniki, a z wynikami do medycyny pracy.

jak można srać sobie na rękę XD, taki tip wyłóż sobie worek na śmieci w kiblu i normalnie się wysraj

jak można wycierac sobie dupe po sraniu reka xD

analogicznie