Studia - pomoc

Witam!
W tym roku piszę maturę i wybieram się na studia.
Najbardziej interesuje mnie kierunek automatyka i robotyka ewentualnie mechatronika.
Czy możecie mi powiedzieć coś o tych kierunkach?
Ewentualnie coś zaproponować?

Dodatkowo zastanawiam się najbardziej nad 4 polibudami
1. Politechnika Śląska
2. Politechnika Częstochowska
3. AGH w Krakowie
4. Politechnika Krakowska
Możecie mi coś powiedzieć o tych szkołach? Poziom, jak tam jest? Chętnie pochłonę każdą informację.
Proszę o opinie i pomoc w wyborze

I jeszcze takie pytanko, jak wygląda sprawa rekrutacji?
Jak to się wszystko odbywa?
Po maturze składa się papiery czy przed? I jak się składa na pare uczelni to jak to wygląda?

Do Krakowa to ty nie idź bo smog cie ubije i do pulmologa BD trzeba hasać

po maturze
rejestrujesz sie
płacisz dolany
czekasz na wyniki

ja na automatyce na aghu jestem, poziom imo wysoki, ludzie inteligentni, próg punktowy w granicach 85-90% z rozszerzonego ang i matmy także trzeba się trochę spiąć

Cytuj:

---

Taidio napisał

na aghu jestem

---

Cytuj:

---

Taidio napisał

ludzie inteligentni

---

to nie hydepark wiec nie troluj

Cytuj:

---

incb napisał

to nie hydepark wiec nie troluj

---

co ty pierdolisz?

powiem ci tak poziom automatyki na agh lepszy niz na polibudzie.

Cytuj:

---

Taidio napisał

ja na automatyce na aghu jestem, poziom imo wysoki, ludzie inteligentni, próg punktowy w granicach 85-90% z rozszerzonego ang i matmy także trzeba się trochę spiąć

---

Tylko matematyka i angielski? Żadnej fizyki nie mieliście liczonej?
@up
Co niby na Politechnice Krakowskiej jest na wyższym poziomie niż na AGH? xD

Cytuj:

---

Gniewny napisał

co ty pierdolisz?

powiem ci tak poziom automatyki na agh lepszy niz na polibudzie.

---

a czy ja gdzies pisalem o poziomie nauczania??

A ciężko sie dostac na taki kierunek?

Cytuj:

---

Hotarti napisał

A ciężko sie dostac na taki kierunek?

---

jesli nie potrafisz sprawdzic progow punktowych na uczelnie znajac kierunek i nazwe to bedzie ci BARDZO ciezko :))

Cytuj:

---

incb napisał

a czy ja gdzies pisalem o poziomie nauczania??

---

nie zaczalem z toba rozmowy nawet te slowa byly skierowane do autora po to przedzielilem enterem, do ciebie tylko odnioslem komentarz, bardziej lopatologiczniej nie sa sie pisac pozdrawiam idiotow.

Cytuj:

---

Dodatkowo zastanawiam się najbardziej nad 4 polibudami
1. Politechnika Śląska
2. Politechnika Częstochowska
3. AGH w Krakowie
4. Politechnika Krakowska
Możecie mi coś powiedzieć o tych szkołach? Poziom, jak tam jest? Chętnie pochłonę każdą informację.
Proszę o opinie i pomoc w wyborze

---

Raczej bez znaczenia wybór. No może na agh będą trochę bardziej cisnąć bo wyższe progi punktowe - więcej ludzi którzy się uczą - więcej ludzi którzy się uczą można ujebać.
Niby dyplom z AGH najlepiej wygląda ale myślę że to tylko wpływa na twoją satysfakcje że masz dyplom z AGH a nie polibudy w częstochowie, w pracy i tak wszystko zweryfikują na rozmowie i jaką uczelnię skończyłeś nie będzie miało znaczenia. Nawet to że skończyłeś w większości przypadków nie będzie miało.
Studia najlepiej potraktuj jako 4 lata przez które masz kupe wolnego czasu i warto to sensownie wykorzystać. Ja idąc teraz jeszcze raz na studia bym wybrał jakiś lajtowy kierunek po którym bym miał inżyniera a w międzyczasie się uczył samemu czegoś potrzebnego.
Na każdej uczelni dasz radę się przesilizgiwać się roku na rok aż ją w końcu skończysz. Jak jesteś zdolny/sprytny to ci pójdzie gładko i tanio a jak jesteś głąbem to będziesz musiał powtarzać kursy i bulić hajs

Cytuj:

---

I jeszcze takie pytanko, jak wygląda sprawa rekrutacji?
Jak to się wszystko odbywa?
I jak się składa na pare uczelni to jak to wygląda?

---

Masz oddzielne systemy rekrutacji na różne uczelnie. Zawsze wygląda to tak że rejestrujesz się na stronce online a potem musisz przynosić dokumenty. Za każdym razem musisz hajsy zapłacić za koszty związane z procesem rekrutacji. Potem ci przychodzą wyniki czy się z tej i tej uczelni dostałeś i jak się dostaniesz na kilka to po prostu do jednej uderzasz a reszte olewasz.

Cytuj:

---

Hotarti napisał

A ciężko sie dostac na taki kierunek?

---

napisałem ci w swoim poście mniej więcej ile trzeba z matur miec + po wpisaniu w google progi punktowe xxx wyskakują...progi punktowe xxx uczelni

Lepiej isc na dzienne czy zaoczne i znalesc sobie jakas prace?
No i czy osoba ktora nie miala wczesniej z tym stycznosci sie odnajdzie na takim kierunku?
Duzo fizyki jest?

Cytuj:

---

Hotarti napisał

Lepiej isc na dzienne czy zaoczne i znalesc sobie jakas prace?
No i czy osoba ktora nie miala wczesniej z tym stycznosci sie odnajdzie na takim kierunku?
Duzo fizyki jest?

---

moim zdaniem jesli jestes zdyscyplinowany i nie bawia cie juz ciagle imprezy to lepiej isc zaocznie i pracowac/znalesc staz, lepiej na tym wyjscie a co do odnalezienia sie to wszystkie cie tam naucza od podstaw, a czy sie w tym odnajdziesz to juz od twoich predyspozycji i zaangazowania zalezy.sporo osob bylo co poszla na studia mysleli, ze ten kierunek bedzie dla nich odpowiedzi, ale po czasie wyszlo cos innego.a co do fizyki to wiem ze na agh jest jej duzo.

na pierwszym roku masz przedmioty ogólne które są chyba na każdym ścisłym kierunku typu analiza, algebra, fizyka, informatyka + jakieś gówna humanistyczne i wf, dopiero później zaczynają się jakieś przedmioty konkretniejsze że tak powiem
nie znam twojej sytuacji materialnej także nie wiem czy powinieneś znaleźć sobie pracę, ale na zaocznych jest chyba dużo bardziej okrojony materiał ze względu na to że jest dużo mniej czasu

Jest jakas roznica w poziomie nauczania na zaocznych a dziennych?
No i jak jest na innych uczelniach. Najbardziej interesuje mnie politechnika slaska bo mialbym pare minut autem i to tam bede celowal raczej.

jakie matury w ogóle zdajesz?

Rozszezenia z matmy, fizyki i angielskiego
Z.matmy i fizyki licze na 50-60% z angielskiego 80+

Tak, jak pan Pumpkin mowil, znajdz lepiej latwiejszy kierunek, bo mechatronika czy automatyka to jest locha do upierdalania, jak sie tym nie pasjonujesz tylko ktos Ci powiedzial, ze dobre pieniazki to nie warto. Juz lepiej znalezc sobie cos latwiejszego i sie ksztalcic osobno, szkoda marnować lat na uwalanie jakis smiesznych fizyk chuje muje i dzikie hajsy.

Problem w tym ze ja sie w sumie niczym nie interesuje i licze na to ze mi sie to poprostu spodoba. Przejrzalem sporo ofert, kierunkow itp i tylko to mnie zaciekawilo i uznalem ze to moze byc to

Cytuj:

---

Hotarti napisał

Rozszezenia z matmy, fizyki i angielskiego
Z.matmy i fizyki licze na 50-60% z angielskiego 80+

---

To jak liczysz na 50/60% to o aghu mozesz zapomniec.
Polecam politechnike czestochowska jak chcesz miec tylko ten papierek i w miedzy czasie sie czegos dowiedziec. Skoro to jest Twoj wymysl bo Ci sie to spodobalo w opisie to nie stawiaj sobie za wysoko progow.
Na politechnice czestochowkiej poziom jest sredni wiadomo trafiaja sie rozne dziadki, ktorym jak podpadniesz to upierdolisz ale jak nie bedziesz sie bardzo rzucal w oczy to 5 lat Ci minie szybciutko.

A co do dziennych czy zaocznych jak tylko rodzice chca Cie utrzymywac a Ty masz ochote jeszcze troche tego zycia miec to bierz dziennie i dobrze sie baw.

Cytuj:

---

Tazz napisał

To jak liczysz na 50/60% to o aghu mozesz zapomniec.

---

Nie jestem pewny czy na AIR mu wystarczy ale jak mu nie wystarczy to może iść na jakikolwiek inny kierunek na tym wydziale i po pół roku albo po roku jak nie przekroczy deficytu to może bez problemów się przenieść. A przedmioty na 1 roku są pewnie w 99% pokrywające się i wszystko sobie przepisze.

Wszedzie sie tak ciezko dostac na air czy tylko na agh?

Na pcz idziesz skladasz papiery i jestes studentem. Tak bylo 3 lata temu jak ja skadalem papiery i w rocznikach o 2 lata mlodszych odemnie rowniez.
Tylko tak jak mowie poziom na politechnice czestochowiskiej jest sredni czasem moze sie wydawac ze kazdy zdaje.

A slaka?

powiem Ci jako absolwent pwr, ze to wszystko możesz o kant chuja rozbić. o ile nie jesteś wybitny w danej dziedzinie albo nie planujesz kariery naukowej to możesz iść gdziekolwiek, a czasem odnosze wrażenie im mniej prestiżowa uczelnia tym lepiej, bo masz wiecej czasu dla siebie, gdzie możesz rozwijać jakiś język obcy albo robić cokolwiek co moze Ci sie przydac w dalszej karierze zawodowej, niz 15 raz podchodzic do jakies bzdury.

Cytuj:

---

Pumpkin napisał

Nie jestem pewny czy na AIR mu wystarczy ale jak mu nie wystarczy to może iść na jakikolwiek inny kierunek na tym wydziale i po pół roku albo po roku jak nie przekroczy deficytu to może bez problemów się przenieść. A przedmioty na 1 roku są pewnie w 99% pokrywające się i wszystko sobie przepisze.

---

licząc 50% z rozszerzonej matmy i 80% z ang + maxy z podstawowych to będzie miał 780 punktów rekrutacyjnych czyli ewentualnie na elektrotechnikę z tego wydziału się może dostać, chociaż i tak ciężko bo w tamtym roku widzę było 776, a z roku na rok rośnie próg na tym kierunku, jeśli tak bardzo ci na airze zależy to popatrz na inne uczelnie bo na agh ten próg jest dość spory

agh chyba odpuszczam :D

Cytuj:

---

Tazz napisał

Na pcz idziesz skladasz papiery i jestes studentem. Tak bylo 3 lata temu jak ja skadalem papiery i w rocznikach o 2 lata mlodszych odemnie rowniez.
Tylko tak jak mowie poziom na politechnice czestochowiskiej jest sredni czasem moze sie wydawac ze kazdy zdaje.

---

Studiujesz na Pcz? Jaki wydział?
Tak się składa, że jestem z wydziału elektrycznego - informatyka :D
Ogólnie to rozumiem, że mówisz o AiR właśnie z elektrycznego? Sprawa wygląda tak, że tam przecież zdaje każdy kto tylko chcę zdać... Sam siedzę na informatyce tylko dla papierka inżyniera jak się okazuję niepotrzebnego... tyle, że właśnie sam ogarniam to co mi będzie potrzebne w przyszłości do frontendu.
@Tazz ;

Co do rekrutacji tutaj to przyjmują każdego z maturą...

Cytuj:

---

Xeanix napisał

Studiujesz na Pcz? Jaki wydział?
Tak się składa, że jestem z wydziału elektrycznego - informatyka :D
Ogólnie to rozumiem, że mówisz o AiR właśnie z elektrycznego? Sprawa wygląda tak, że tam przecież zdaje każdy kto tylko chcę zdać... Sam siedzę na informatyce tylko dla papierka inżyniera jak się okazuję niepotrzebnego... tyle, że właśnie sam ogarniam to co mi będzie potrzebne w przyszłości do frontendu.
@Tazz ;

Co do rekrutacji tutaj to przyjmują każdego z maturą...

---

Studiowałem tam pół roku na elektrycznym ale to elektronikę i telekomunikację ale zrezygnowałem teraz aktualnie robię zaocznie magistra u siebie w mieście ale często tam bywam i mam wielu znajomych dlatego wiem jak wygladają sesję (ja byłem tylko na 1) i rekrutacja :)
Co do tego żę przyjmują wszystkich z maturą to mało powiedziane tam można było jeszcze w tamtym semestrze zapisać się w listopadzie na studia xDD

Nie ma się co okłamywać teraz te wyższe studia kończy każdy czy to na agh czy na pcz czy innej uczelni, teraz każdy debil który ma bogatych rodziców którzy kładą kase na to kończy z wyższym wykształceniem. Ja wychodzę od początku z tego założenia, że robie te studia tylko dla papierka bo pracę i doświadczenie mam.
Wiec jeśli ktoś myśli że skończy politechnikę krakowską, agh lub inne to będzie kimś lepszym to niestety po zmarnowaniu 5 lat na uczenie się bzdetów zrozumie że imo nie było warto, chyba że ma się plecy i znajomości.

Warto nie warto ale w świecie gdzie każdy ma ten papierek to w niektórych branżach wyglądasz słabo gdy go nie masz
Ja studiuję air, 6 semestr here i imo warto. 1 wyrabiasz znajomości, 2 dostaniesz odrobinę wiedzy z każdej praktycznie dziedziny związanej z elektronika, programowaniem, nowymi technologiami, sterowaniem i wiele wiele innych
Ale
Najważniejsze jest to, co z tym zrobisz. Jeżeli skupisz sie tylko na zaliczeniu przedmiotów to juz przegrales
Ale mozesz poznając te różne dziedziny zadecydować co cie najbardziej interesuje i to szlifować
A wybór masz ogromny bo od najbardziej oczywistego czyli programowania sterowników to masz tez programowanie te bardziej ogólne, masz elektronikę i wszystko związane z napedami, również z pneumatycznymi i hydro. Jeżeli bedzie to wydział mechaniczny to.masz mechanikę, pkm, konstrukcje. Masz wizualizacje procesów itd. No i jest tez robotyka, obecnie trochę zacofana w tym kraju i tylko dla zajawkowiczow ale moze najbardziej przydzlosciowa i perspektywiczna

Na zaoczne jest sie tak samo ciezko dostac jak na dzienne?

Cytuj:

---

Hotarti napisał

Na zaoczne jest sie tak samo ciezko dostac jak na dzienne?

---

Na zaoczne w większości przypadków wystarczy sama matura. Więcej studentów > większy hajs z tego mają.

Studiuje ktoś może z tutaj obecnych inżynierię chemiczną? Albo ktoś ma znajomych, chętnie bym usłyszał opinie na temat kierunku i uczelni.

Cytuj:

---

Hotarti napisał

Na zaoczne jest sie tak samo ciezko dostac jak na dzienne?

---

Nie, myślę że na zaoczne się dostaniesz bez problemu z takimi wynikami a na zaocznych jest zdecydowanie prościej niż na dziennych. Ja dwa lata na dziennych studiowałem potem znalazłem spoko pracę i przeniosłem się na zaoczne. Widzę że jest dużo łatwiej. A i to chyba jedna moja decyzja w życiu dotycząca ścieżki edukacji której już po dokonaniu wyboru nie żałuję. Tylko bez sensu iść do jakiejkolwiek roboty gdzie będziesz w mcDonaldzie zapierdalał albo w fabryce na taśmie. A jak to będzie coś gdzie się będziesz uczył potrzebnych rzeczy w zawodzie, rozwijał i zdobywał doświadczenie to zdecydowanie najlepszy wybór.

a możecie powiedzieć coś o prywatnych uczelniach? Nie wiem jak mi wyjdzie matura, a chciałbym mieć szerszy zakres wiedzy. Zastanawiam się♥jak wygląda np. wsb.pl/gdynia/ (nie wrzucam aktywnego linka, żeby nie reklamować). W trakcie studiów muszę♥pracować, żeby mieć co do ust wsadzić. Wydaje mi się, że prywatne uczelnie powinny być♥bardziej nastawione na takich pracujących studentów, czyż nie? Zawsze wydaje mi się, że na publicznych uniwerkach to ciężko jest z pracą i studiowaniem na raz :/

studia dzienne nie roznia sie niczym dla osob studiujących niestacjonarnie a stacjonarnie (czyli platnie lub nie), jak masz czas pracować studiując to czas pojsc do pkt 1 i zastanowic sie czy warto te studia robic.

platne studia dla pracujacych to bardziej tzw zaoczne czyli weekendowe

Cytuj:

---

kniuper napisał

a możecie powiedzieć coś o prywatnych uczelniach? Nie wiem jak mi wyjdzie matura, a chciałbym mieć szerszy zakres wiedzy. Zastanawiam się♥jak wygląda np. wsb.pl/gdynia/ (nie wrzucam aktywnego linka, żeby nie reklamować). W trakcie studiów muszę♥pracować, żeby mieć co do ust wsadzić. Wydaje mi się, że prywatne uczelnie powinny być♥bardziej nastawione na takich pracujących studentów, czyż nie? Zawsze wydaje mi się, że na publicznych uniwerkach to ciężko jest z pracą i studiowaniem na raz :/

---

na większości prywatnych płacisz -> zdajesz, jeśli to Cię interesuje to idź, mój znajomy na logistyce na wsb nie wiedział nawet jak się nazywa przedmiot, z którego pisał egzamin i zdawał także bardzo różnie bywa z renomą tego typu szkół, jak chcesz dużo pracować to i tak zostają Ci zaoczne więc na 90% kierunków i tak Cię przyjmą do publicznej nawet jak będziesz miał 30% z matur tylko potem będziesz musiał się utrzymać

Masz ambicje na taki kierunek a nie potrafisz sie nauczyc matmy na 80%+? Przeciez matma rozszerzona to chyba najprostsza matura z rozszerzonych, jeszcze rozumiem fizyke bo to juz troche ciezej

Nie wiem skąd bierze się przeświadczenie, że na zaocznych zdajesz, bo płacisz. Byłem na dwóch prywatnych uczelniach, na dwóch kierunkach, oba razy zaocznie i odpłatnie i nigdy nie było tak, że zdawaliśmy, bo jesteśmy studenci zaoczni, którzy płacą.

Nie mówię, że tak nie jest. Może po prostu ja trafiłem na takie uczelnie, ale właśnie tutaj raczej chodzi o uczelnię, a nie rodzaj studiów.

A dostać się na zaoczne jest banalnie, bo zazwyczaj wymogiem jest posiadanie matury + "kto pierwszy, ten lepszy".

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Nie wiem skąd bierze się przeświadczenie, że na zaocznych zdajesz, bo płacisz. Byłem na dwóch prywatnych uczelniach, na dwóch kierunkach, oba razy zaocznie i odpłatnie i nigdy nie było tak, że zdawaliśmy, bo jesteśmy studenci zaoczni, którzy płacą.

---

To niekoniecznie oznacza, że niezależnie od wyników w nauce przechodzi się dalej. Różnice mogą być subtelne np. dodatkowy termin poprawkowy. U nas na dziennych w publicznej było tak, że są 2 terminy i koniec, przypuszczam, że wszędzie tak jest, i nie pomagały żadne pisma do dziekana żeby ustalił kolejny termin bo prowadzący jest pojebany i źle sprawdzał egzamin dając często 0p za dobrą odpowiedź a potem indywidualnie mówił, że przecież nie będzie zmieniał wyniku bo wszystkim by musiał zmienić ocenę. Albo ktoś napisał definicję bardzo podobną do tej książkowej i prowadzący dał 0pkt bo mówi, że student nie rozumie zagadnienia bo nie pisał własnymi słowami. Nie słyszałem żeby zaoczni z tego samego kierunku mieli takie akcje, zresztą sam byłem jeden semestr na zaocznych na innym kierunku.

na aghu są 3 terminy

No to już jest kwestia uczelni czy samego wykładowcy. Faktycznie, niektórych mam lajtowych, gdzie dają i nawet 3-4 terminy zaliczenia, ale są też tacy, u których jest termin zaliczeniowy, termin poprawkowy i jak nie pójdzie to warunek.