Jak ogarnąć lektury do matury?

Witam ozięble,
pytanie do tegorocznych maturzystów jak i do osób które będą przystępować do matury w przyszłości- jak uczycie się do matury z Polskiego? Wraz z ostatnią "reformą", stworzono listę lektur "ogwiazkowanych", z którym trzeba wiedzieć wszystko- komisja egzaminacyjna może zadać z dupy szczegółowe pytanie i trzeba bardzo dobrze znać treść- co moim zdaniem jest bez sensu.
Tak więc: Jak ogarniacie lektury? Sam myślę nad tym żeby ogarniać film + streszczenie + opracowanie. Ale co mogę zrobić poza tym? Jakieś notatki (a jeśli tak to w jakiej formie)? Szczerze przyznam że maturka ustna z Polskiego jest częścią egzaminu której najbardziej się boję- o ile materiału z matematyki jestem w stanie się nauczyć w tydzień, to Polski nie wchodzi mi tak łatwo.
Może korzystacie z jakichś stron przygotowujących do matury z Polskiego?
Help plax :D

Idź na żywioł i pan da 30% to tylko ustny (powinno zadziałać)

Tez najbardziej boje sie ustnego z polaka
Tym bardziej ze nie czytalem lektur zadnych od poczatku lo i cisne na streszczeniach - o dziwo na 4 i 5 z kartkowek ze znajomosci i odpowiedzi z lektur

Przed matura mysle ze szczegolowe streszczenia wszystkich lektur + wypisze sobie na kartce lektora, autor, bohaterowie i jakies najwazniejsze informacje i przez pare dni przed snem i rano bede sobie czytal

Cytuj:

---

Hotarti napisał

Tez najbardziej boje sie ustnego z polaka
Tym bardziej ze nie czytalem lektur zadnych od poczatku lo i cisne na streszczeniach - o dziwo na 4 i 5 z kartkowek ze znajomosci i odpowiedzi z lektur

Przed matura mysle ze szczegolowe streszczenia wszystkich lektur + wypisze sobie na kartce lektora, autor, bohaterowie i jakies najwazniejsze informacje i przez pare dni przed snem i rano bede sobie czytal

---

to ze nie czytajac lektur masz 4 i 5 swiadczy tylko i wylacznie o poziomie twojej szkoly

Cytuj:

---

Gniewny napisał

to ze nie czytajac lektur masz 4 i 5 swiadczy tylko i wylacznie o poziomie twojej szkoly

---

no i kto daje jebanie o poziom takiego gówno-przedmiotu jak język polski? xD I w ogóle przejmowanie się jakkolwiek poziomem szkoły średniej to głupota, jak ktoś ma trochę mózgu to sam sobie ogarnie materiał na maturki jakie potrzebuje, a żadne gówno przedmioty nie będą mu zaniżać średniej ani stanowić problemów - sam profit.

Imo poczytaj streszczenia z opracowaniami i powinno starczyć, plus wiadomka epoki literackie, praktycznie tak samo jak ja zdawałem, tylko że miałem po prostu zakres materiału mniejszy a wy macie przesrane xD Miałem na prezentacji motyw szaleństwa w literaturze + odniesienie się do ogólnych założeń epok i tyle, więc wystarczyło mi przeczytać 4 streszczenia i 4 epoki literackie ogarnąć.

Cytuj:

---

Gniewny napisał

to ze nie czytajac lektur masz 4 i 5 swiadczy tylko i wylacznie o poziomie twojej szkoly

---

Jedna z lepszych w wojewodztwie xdd

ile tam jest tych lektur z gwiazdka? Może warto jednak przeczytać ?

Cytuj:

---

Hotarti napisał

Tez najbardziej boje sie ustnego z polaka
Tym bardziej ze nie czytalem lektur zadnych od poczatku lo i cisne na streszczeniach - o dziwo na 4 i 5 z kartkowek ze znajomosci i odpowiedzi z lektur

Przed matura mysle ze szczegolowe streszczenia wszystkich lektur + wypisze sobie na kartce lektora, autor, bohaterowie i jakies najwazniejsze informacje i przez pare dni przed snem i rano bede sobie czytal

---

to ja jak czytam opracowanie, streszczenie szczegółowe itd
z ledwością 2 ale najczęściej 1

także zazdroszczę nauczyciela

@top
zapytaj baby/kolesia jakie lektury są z gwiazdką i tych się ucz oraz popatrz na kilka lat wstecz jacy autorzy byli na maturach + ogarnij kogo teraz jest rok (sam nie wiem) np jeśli mickiewicza to na pewno będą dziady :v

Maturę zdawałem lat temu 6 albo 7 nie wiem. Polecam totalnie olać sprawę jak nie jesteś imbecylem i potrafisz myśleć to zdasz z palcem w odbycie pięknej damy. Jeśli chodzi o lektury to po prostu przeczytaj je albo przeczytaj obszerne streszczenia. Odpowiadaj pełnymi zdania na ustnej starając się wyczerpać temat w jak najkrótszej odpowiedzi. Nie dostaniesz "maxa" ale oblać cie nie obleją.

lektura, epoka, autor, bohaterowie, charakterystyki, krótki opis w tej kolejności wypisać, nauczyć się. profit

A po co ogarniac? Nie przeczytalem zadnej mialem same kosy i dwojki przyszlo do matury i napisalem na 80% pisemna . Przeczytalem te najbardziej ogolne streszczenia raz tyg przed maturą

P.S zeby nie zdac ustnej to nie wiem co trzeba by bylo odwalic... na palcach jednej reki mozna bylo policzyc osoby ktore mialy ponizej 80%. Przeciez wystarczy sie nauczyc jednego zagadnienia co za problem? :O (prace mialem od starszego kolegi, uczyc sie zaczalem dzien przed matura)

Cytuj:

---

Sobolekk napisał

A po co ogarniac? Nie przeczytalem zadnej mialem same kosy i dwojki przyszlo do matury i napisalem na 80% pisemna . Przeczytalem te najbardziej ogolne streszczenia raz tyg przed maturą

P.S zeby nie zdac ustnej to nie wiem co trzeba by bylo odwalic... na palcach jednej reki mozna bylo policzyc osoby ktore mialy ponizej 80%. Przeciez wystarczy sie nauczyc jednego zagadnienia co za problem? :O (prace mialem od starszego kolegi, uczyc sie zaczalem dzien przed matura)

---

Kiedys tak. Teraz przychodzisz, losujesz zagadnienie i masz chwile, zeby sie przygotować i musisz opowiadać przez 10 czy 15 minut. Później dostajesz kilka pytan do swojej wypowiedzi

Dokladnie, kiedys tylko ludzie z wodoglowiem nie zdawali matury. Musieli wykuc dany temat pol roku przed matura i elo, a teraz w sumie 10 minut przygotowania po wylosowaniu i potem 10-15 odpowiadania. W zeszlym roku byl jeden zestaw pytan na caly dzien w calej polsce, w tym roku co godzine do kazdej szkoly sa dosylane nowe, takze bedzie ciezko. Jebac polski i humanistow :D

Na ustnej liczy się teraz znajomość motywów literackich. Nie wystarczy wiedzieć, o czym jest dana lektura, trzeba umieć wygrzebać z niej motyw i go uargumentować. Warto sobie rozpisać motywy i poprzydzielać do nich odpowiednie lektury, filmy. Trzeba liczyć się z tym, że jeżeli odwołasz się do lektury ogwiazdkowanej, to mogą cię zapytać o wszystko, co jest z nią związaną. Z drugiej zaś strony wylosowałem temat o idiomach i całe trzy lata lekcji polskiego poszło gdzieś, bo ani nie potrzebowałem się odwoływać do żadnej lektury, ani tym bardziej na zajęciach tego nie omawialiśmy :D. Warto mieć w zanadrzu jakieś pozycje, które nie są ogwiazdkowane, bo wtedy nie będą cię o to szczegółowo pytali, choć, o ile pamiętam, zawsze musisz się do jednej takiej lektury odwołać. Na czytanie jest teraz za późno, więc pozostają szczegółowe streszczenia czy nawet filmy. Przeczytać/obejrzeć, zapisać na kartce wszystkie motywy, które się tam przewinęły, jeżeli jest ogwiazdkowane, porozpisywać sobie bohaterów i fabułę. No i przede wszystkim liczyć na szczęście i dobry humor egzaminatorów.

slowo klucz to klp.pl

https://www.youtube.com/user/mietczynski/videos

Mimo wszystko porusza istotne kwestie (te o które zawsze pytają) w omawianych lekturach

Cytuj:

---

joozioom napisał

no i kto daje jebanie o poziom takiego gówno-przedmiotu jak język polski? xD I w ogóle przejmowanie się jakkolwiek poziomem szkoły średniej to głupota, jak ktoś ma trochę mózgu to sam sobie ogarnie materiał na maturki jakie potrzebuje, a żadne gówno przedmioty nie będą mu zaniżać średniej ani stanowić problemów - sam profit.

Imo poczytaj streszczenia z opracowaniami i powinno starczyć, plus wiadomka epoki literackie, praktycznie tak samo jak ja zdawałem, tylko że miałem po prostu zakres materiału mniejszy a wy macie przesrane xD Miałem na prezentacji motyw szaleństwa w literaturze + odniesienie się do ogólnych założeń epok i tyle, więc wystarczyło mi przeczytać 4 streszczenia i 4 epoki literackie ogarnąć.

---

sa ludzie co mysla realnie i wiedza, ze zdanie samej matury podstawowej na srednim poziomie jest kleska i biora sie za rozszerzenia, a tam juz nie wszystko jest takie kolorowe jak mowisz

Kolejny raz wtrącam 3 grosze, że trzeba być debilem żeby nie zdać matury ustnej z polskiego. Gadasz dosłownie o wszystkim co Ci przychodzi na myśl i 50 < jak w banku. Najlepszy przykład - mój. Motyw przemijania, rzuciłem coś o danse macabre jakieś pierdoły, klasyczne odwołanie do Biblii(wszystko tam jest, dosłownie każdy temat) i co najlepsze przywołałem Kombi - Pokolenie ;d 90% wpadło i jeszcze komisja, która nuciła piosnke ze mną - bezcenne. Na dodatek kazali mi rozwinąć motyw tego Kombi. Koleżanka przede mną mówiła na oko ze 4-5 minut i dostała 50 czy 60 %. Wystarczy, że powiesz słowo i zdałeś, gwarantuje.

Ale streszczenia na wszelki wypadek ogarnij. Ale tak jak mówiłem na dobrą sprawę oprócz znajomości Biblii potrzeba tylko tych podstawowych informacji z klasyków typu Lalka.

@gwoli ścisłości, ja już tym nowym sposobem zdawałem

Cytuj:

---

Maturę zdawałem lat temu 6 albo 7 nie wiem. Polecam totalnie olać sprawę jak nie jesteś imbecylem i potrafisz myśleć to zdasz z palcem w odbycie pięknej damy. Jeśli chodzi o lektury to po prostu przeczytaj je albo przeczytaj obszerne streszczenia. Odpowiadaj pełnymi zdania na ustnej starając się wyczerpać temat w jak najkrótszej odpowiedzi. Nie dostaniesz "maxa" ale oblać cie nie obleją.

---

Panię mądry, wymień wszystkie postaci historyczne występujące w Weselu skoro wystarczy "nie być imbecylem". Łatwo wam jest wszystkim mówić, a pewnie połowa z was matury nawet nie zdawała... Bo jak po zawodówce ;p

Cytuj:

---

P.S zeby nie zdac ustnej to nie wiem co trzeba by bylo odwalic... na palcach jednej reki mozna bylo policzyc osoby ktore mialy ponizej 80%. Przeciez wystarczy sie nauczyc jednego zagadnienia co za problem? :O (prace mialem od starszego kolegi, uczyc sie zaczalem dzien przed matura)

---

No patrz, matura na 80% a czytać ze zrozumieniem nie potrafi :D W tym roku mamy do czynienia z nową maturą, o czym wspomniałem zakładając temat ;p

Przecież Ci napisał, żebyś przeczytał obszerne streszczenia. Do tego dorzucasz opracowania, żeby wiedzieć czego i gdzie szukać podczas czytania tych streszczeń. Reszta to już nauka, a jak dobrze wiesz na to każdy ma swój najbardziej optymalny sposób. Oczywiście w jeden wieczór tego bardzo dobrze nie ogarniesz, ale to jest oczywiste.
Póki co to sam jeszcze nie masz matury, więc nie skacz, a jak niedługo się dowiesz przyda się ona tylko i wyłącznie do rekrutacji na studia.

mialem na ustnym krzyzakow (lektury z gimnazjum teraz tez obowiazuja na maturze) i o samych krzyzakach nie wspomnialem slowem, pierdolilem glupoty i 63% wpadly
to samo z pisemna, bylo o lalce, o fragmencie napisalem 3 linijki i to bylo wszystko co napisalem o lalce, potem 1 strone o biblii i 70%

nie przeczytalem do szkoly zadnej lektury, nawet zadnego streszczenia bo bylem zdania ze skoro i tak przerabiamy w szkole to po co czytac
no i nadal jestem tego zdania xD

Odbiegamy trochę od tematu... ;p
Nadal uważam że "nowa matura" jest milijon razy trudniejsza od tych zeszłorocznych- więc same streszczenia (nawet te bardzo szczegółowe) mogą nie wystarczyć:<

Cytuj:

---

szylys napisał

Odbiegamy trochę od tematu... ;p
Nadal uważam że "nowa matura" jest milijon razy trudniejsza od tych zeszłorocznych- więc same streszczenia (nawet te bardzo szczegółowe) mogą nie wystarczyć:<

---

z pewnością. zdawalność musi być na podobnym poziomie więc schowaj te mądrości między bajki. zada pewnie dwa, trzy pytania i tyle. cała trudność matury polega na straszeniu przed nią :)

Do lektury ogwiazdkowanej jebniesz jeden najgłupszy błąd i ci powiedzą, że masz kardynalny - nie zdałeś. Poza tym na polskim nie ma rozróżnienia na poziomy, więc możemy na podstawie wylosować taki zestaw, co rozszerzenie. Ktoś kto to układał sam jest imbecylem bez matury a innym każe się uczyć chuj wie czego.

Cytuj:

---

Pelikan napisał

Do lektury ogwiazdkowanej jebniesz jeden najgłupszy błąd i ci powiedzą, że masz kardynalny - nie zdałeś. Poza tym na polskim nie ma rozróżnienia na poziomy, więc możemy na podstawie wylosować taki zestaw, co rozszerzenie. Ktoś kto to układał sam jest imbecylem bez matury a innym każe się uczyć chuj wie czego.

---

ciekawe, wiele bzdur pisali ludzie na pisemnej (a.k.a. "kardynalne") i jakoś nie słyszałem, żeby ktoś nie zdał. a to były błędy typu pomylenie epoki potopu, czy autora ;)

Cytuj:

---

szylys napisał

jest milijon razy trudniejsza od tych zeszłorocznych-

---

no ja mialem wlasnie nowa i uwazam ze jest o tyle fajnie ze nic nie trzeba do niej robic, nawet sie prezentacji uczyc xD
idziesz, lejesz wode, zdajesz
nie znam nikogo kto to uwalil

Cytuj:

---

szylys napisał

a pewnie połowa z was matury nawet nie zdawała... Bo jak po zawodówce ;p

---

Zabrzmiało jakby ktos po samym liceum z przenajświętsza matura byłby lepszy od sebka po zawodówce

Cytuj:

---

joozioom napisał

no i kto daje jebanie o poziom takiego gówno-przedmiotu jak język polski? xD

---

Nie wiem jak to skomentować.

Co do matury to ja przeczytałem dwa razy szczegółowe streszczenia i tyle. Jak nie jesteś baranem to podstawową maturę powinieneś zdać. Ja dostałem 32%, za to matematyka, fizyka rozszerzona po ponad 80%.

Ludzie wierzycie ze ktos wam walnie kardynalny i wam obleje ? XD prosze was... nie wiem po co straszysz ludzi... Prawda jest taka ze zeby nie zdac matury to trzeba byc idiota, na mature mozna isc bez ZADNEGO przygotowania a kazdy czlowiek ktory nie jest idiota na 30% ja zda. Prawda jest taka ze w pracy pisemnej bedziesz pisal jakies totalne glupoty nie na temat a i tak jakies punkty dostaniesz.
P.S matma fizyka angielski czy inne przedmioty rzeczywiscie pokazuja w pewnym sensie ile umiesz ale polski to przypadek, jak sie wbijesz w klucz i tyle, nie czytajac lektury ZADNEJ przez cale 4 lata mialem 80% podczas gdy typiarka ktora czytala wszystkie i miala ze sprawdzianow same 4 i 5 napisala na 60, umie mniej? nie sądze. Matura z polaka bez sensu

Cytuj:

---

Abcde napisał

Jak nie jesteś baranem to podstawową maturę powinieneś zdać. Ja dostałem 32%

---

wiele nie brakowało ;)

Nas w klasie maturalnej też polonistka straszyła ustną, stawiała jedynki za niezaliczone próbne egzaminy. Chyba 8 osób miało 100%. Średnia klasy to ponad 80%. Byliśmy klasą matematyczno-fizyczną. Ja osobiście miałem 90% za temat z Pana Tadeusza o którym wiedziałem bardzo mało. Jeśli myślisz to to co usłyszałeś na lekcjach języka polskiego pomiędzy przysypianiem i udawaniem, że słuchasz zupełnie wystarczy. Jak już chcesz coś sobie powtarzać to ogarnij lektury spoza podstawy/z rozszerzenia. Jedna taka książka w której jest dużo motywów i masz czym zabłysnąć przed komisją.

Przeczytałem jedną lekturę przez całe liceum, z ich znajomości nie miałem najlepszych ocen. Przed maturą założyłem sobie zeszyt w którym wypisywałem sobie po swojemu plan zdarzeń i krótko o co chodzi na podstawie dwóch repetytoriów, ale tylko dla lektur z gwiazdką. Z tyłu zeszytu siekałem motywy literackie. Podstawa: 85%, ustny 100% (mat-fiz) ^^

Co do ustnego, to przecież po 15 minutach cała Polska zna pytania. W tamtym roku post na grupie klasy:
Załącznik 348241

100% poszło, wystarczyło się nauczyć na pamieć przykładów z tego

W tym roku godzinowo z tematami wyjeżdżają. Raczej nie da rady tym razem tak ogarnąć, ale rok temu się sprawdziło.

A apropo głupot na pisemnej. Jest błąd rzeczowy i kardynalny. Jak rzeczowy typu pomylisz nazwę, czy mały fakt to masz skreślone zdanie. Kardynalny dostajesz tylko jak piszesz totalne głupoty i nie masz pojęcia co robisz, ale raczej kardynalne na maturze nie występują.

Matura wbrew pozorom będzie bardzo prosta, gwarantuje ;d

Kurwa, jak slucham tego pierdolenia typu, ze nowa matura taka trudna to az sie noz w kieszeni otwiera.

Kazda zmiana ma byc "na lepsze", wiec zdawalnosc matur musi byc wyzsza, ze niby matura bardziej dostepna dla wszystkich itd.
Zdawalem w ostatnim roku "Starej matury" i to co odjebali na rozszerzeniach to wy nawet w 50% takiej zlozonosci zadan z chociazby matematyki nie zobaczycie na tej "nowej, trudnej maturze".

A co do polskiego, to byscie juz nie robili z siebie debili, dostajesz 3 PROSTE pytania, musisz odpowiedziec nawet nie na jedno, bo zalicza 30%, a odpowiadajac na 1 pytanie masz UWAGA 33,3%
Jezeli nie jestes skonczonym kretynem to idac na wyjebce i tak na luuuzno te 50% uciulasz.
Ja mialem prezentacje, ktorej nawet nie napisalem, poszedlem popierdolilem o miastach w polskiej tworczosci, tadam 70 pare % wpadlo, a z polskiego zawsze bylem najchujowszy w kazdej szkole, po prostu nie lubie sie katowac lekturami, imieslowami zaimkowymi odrzeczownikowymi (XD) i innymi tego typu smiesznymi sprawami, a jednak zdalem.

W szkole ktora wtedy byla na okolo 15 miejscu w Warszawie, wiec jezeli jeszcze zdajecie w malym miescie gdzie poziom jest no jakby nie patrzec nizszy i mozna sobie na wiecej pozwolic to jak serio komus zalezy na tym ustnym to przeczytac szczegolowe strzeszczenia wszystkich lektur i masz 90% luznym chujem. Poczytac o epokach, srodkach stylistycznych i paru innych rzeczach, ktore swoja droga byly omawiane na zajeciach i 100% luznym chujem.

Cytuj:

---

Butek napisał

W tym roku godzinowo z tematami wyjeżdżają. Raczej nie da rady tym razem tak ogarnąć, ale rok temu się sprawdziło.

---

CKE tak szybko zareagowało, nice

Anyway, o ile na pisemnych sprawdzający mają cię w dupie, to przy ustnych wszyscy chcą mieć zdawalność (każda szkoła się tym chwali), więc naprawdę można lać wodę etc. Ważne żeby coś tam powiedzieć z dostanego źródła w pierwszej części, późniejsze pytania dostaniesz takie żeby zdać.

Cytuj:

---

Egi napisał

A co do polskiego, to byscie juz nie robili z siebie debili, dostajesz 3 PROSTE pytania, musisz odpowiedziec nawet nie na jedno, bo zalicza 30%, a odpowiadajac na 1 pytanie masz UWAGA 33,3%

---

ale z zasadami oceniania to sie najpierw zapoznaj bo nawet nie jestes blisko xd
40% jest za monolog ktory masz jako zadanie glowne, to na karcie ktora losujesz
20% forma
20% jezyk
20% rozmowa z komisja

rozmowa z komisja to sa te 3 pytania, wszystkie razem sa warte tylko 20% xd


a co do tych pytan co byly w necie to zalezy
wiekosc szkol mialo matury z rana, u mnie 8-13 akurat, ci co mieli na 12-13 moze jeszcze zdazyliby sie cos nauczyc, ale ci wczesniejsi raczej nie, co najwyzej zobaczyc jakie byly tematy i jak byl jakis co bardzo nie pasuje, to mozna bylo szybko o tym doczytac w necie
no ale byly tez szkoly co mialy matury poznym popoludniem, po 16, a pytania te same co rano, no to enjoy xD

>nie czytaj lektur cale liceum
>zdaj na 90 % ustny

na ustnym się samemu wybierało temat także co czytanie lektur ma do tego

tzn. zakładam że zdawałeś jeszcze tak jak ja tym starym systemem, a nie jakieś karteczki czy coś czytam teraz są