Wersja do druku
siemanko,
od dłuższego czasu już znajduję na allegro chipy do aut zwiększąjące podobno moc 15-30km w różnych cenach 100-400zł, a także jest sporo warsztatów chipujących w co bardziej bym wierzył, no a tam cena wzrasta 10x.
No i tak w sumie myślę, że byłaby to opcja żeby jeszcze coś wycisnać z starej astry II.
Warto kupić takie tam gówno na allegro nawet za te 400zł? Czy to w ogóle działa? no i czy szlag mi auta nie trafi za 100km xd
Miał ktoś coś do czynienia z tym tematem?
Odpuść sobie te wszystkie "cip boxy" z allegro (tak, celowo napisałem cip). Jaki silnik siedzi w tej astrze?
Boxa nie wkładaj, jedynie jakiś program w dobrym warsztacie ;)
1,6 16v, nie chce dokładać za wiele do tej szczerupy bo daje jej u mnie jeszcze max wiosna/lato, chciałbym only zobaczyć czy owy "cip" jest coś wart ;P
da sie mape zmienic w ogole w benzynie czy to tylko dziala w przypadku diesli ?
Da się ale jest znacznie droższe.
A te boxy to zapomnij, możesz tylko sobie zaszkodzić bo mapy powinno się pod każdy silnik pisać z osobna, bo silnik silnikowi równy nie jest. Poza tym box tylko okłamuje kompa a nie jak to jest w przypadku porządnego chip tuningu - wgrywa się nowe mapy paliwowe do komputera sterującego
Panie, szkoda nawet ruszać wolnossaka. Kiedyś się zastanawiałem nad wirusem do mojego toledo - za kilka stówek przyrost mocy kilkanaście KM (150KM seria). Szkoda kasy na to, nawet nie poczujesz różnicy.Cytuj:
Yebak Lesny napisał
to pewnie cos ala magnetyzer xD
Do wolnossącego tylko wyrzucenie pieniędzy w błoto. Nie opłaca się ;)
Mapowanie w wolnossącym ma sens tylko i wyłącznie po mocnym tuningu silnika (przepustnica, dedykowany kolektor dolotowy, większe wtryski, cały silnik praktycznie przekuwany, kolektor wydechowy, pozbycie się katalizatora, dostosowanie objętości wydechu itp itd...), który będzie uturbiony.
Co do samych czipów z allehujnia działają one na takiej zasadzie że oszukują kompa i podają mu inne od rzeczywistych parametry, takie jak np. temperatura powietrza, silnika i inne tego typu.
Jeżeli naprawdę zależy ci na większej mocy to polecam nową przepustnicę + kolektor ssący oraz kolektor wydechowy.
A jeszcze taniej to wyjeb katalizator i wspawaj w jego miejsce rurę. Odmulisz auto
Również przeczyszczenie przepustnicy i kolektora ssącego po tylu latach używania auta przyniesie ci widoczny efekt
podepne sie do tematu, co myslicie o filtrze powietrza firmy K&N?? Niby ma gwarancje na 1kk mil i cos tam zwieksza moc chodz niewiele.
Wkładka k&n gorzej filtruje niż standardowy filtr powietrza. Jak nic nie było modzone przy furze to szkoda zakładać. Jeśli zauważysz różnicę to tzw. placebo :d
Filtry stożkowe bez zmodyfikowanego dolotu zasysają gorące powietrze z pod maski i negatywnie wpływa to na osiągi silnika. Jednym zdaniem wieś tjuning. Więcej mocy doda ci przyklejenie kartonowego spojlera
zatem można jakoś inaczej dodać tej furce mocy ? :P
Tylko swap ;pCytuj:
Yebak Lesny napisał
Cytuj:
Yebak Lesny napisał
Kolektor sportowy (4-2-1), wywalenie kata, zwiekszenie srednicy wydechu o 10-15%, ostre wałki rozrządu, wtryski np. od 2.0, planowanie głowicy, zakucie silnika... i robisz sporą moc za 20 tysięcy :v
Taniej Ci wyjdzie sprzedaż tej furmany i kupno 2.0 bertone czy nawet całkiem innej, mocniejszej fury :d
doczytałem do tego momentu
i tak myśle co ten gość pier*** xdCytuj:
Rikimaru Uh napisał
no mam jakis tam większy kapitał, ale jeszcze nie wiem na co go przeznaczyć czy auto czy jakiś interes z tego wykręcić :P
Żałuję, że odrazu nie kupiłem astry ale w OPC, bo to jest poezja :P
Weź człowieku kup sobie jakieś porządne V6 i tym się baw. Te 4 cylindrowe zazwyczaj nie są tak wytrzymałe jak v6
Taki tunning tani nie jest, nie wazne, ze to stare auto. Nie mowiac o tym ile trzeba zabulic za robote jezeli nie potrafisz tego sam zrobic.Cytuj:
Yebak Lesny napisał
Jesli chcesz tania opcje to kupujesz sobie ps3 z gran turismo i miescisz sie w tysiaku, a mocy tyle, ze hoho.
jest i ps3 jest i turismo :DCytuj:
Master napisał
Ludzie myślą że tuning to włożenie turbo przykręcenie 2 śrub i +200kw. Potem się dziwią że auto ma kopa tylko w przedziale 6k-6300 rpm i po 10 km takiej jazdy w bloku robi się dziura tak duża że można rękę wsadzić.
Poza tym 20k za taki tuning to są realia. Faktycznie taniej wychodzi w NFS
Zdzicha, a orientujesz się może jak wyglądałyby koszty dorzucenia jakiegoś niewielkiego kompresora do 1uz-fe? Będę ten silnik ładował do siebie do auta i chciałbym mu dodać jeszcze trochę mocy, bo buda ciężka mimo wszystko ;d
@Zdzicha co w portki kicha ;
Nigdy nie miałem do czynienia z silnikami toyoty ale standardowy koszt czyli kompresor, który będzie bardzo drogi. Do tego modyfikacja dolotu, planowanie głowicy, wzmocnione wałki + wymiana rozrządu, uszczelki, wtryski, mapa, kolektor wydechowy + reszta wydechu czyli standardowe rzeczy jakie musiałbyś wymienić. Kupa kasy, ciężko to policzyć bo każdy silnik to inny przypadek. 1uz-fe z tego co widzę to dość stary motor więc definitywny cały remont silnika. Przygotuj się na koszt przekraczający wartość auta.Cytuj:
Astinus napisał
Nowe mocniejsze sprzęgło.
Do tego upgarde hamulców bo chcesz tą pędzącą masę zatrzymać.
Do tego przecież musimy doprowadzić smarowanie i chłodzenie do kompresora. Czyli przeróbka całego układu chłodzenia z nową pompą + intercooler.
Już sam koszt uszczelek do wymiany pewnie Cię przestraszy ale niestety te drobnostki są najdroższe i najcięższe do dostania
No i strojenie kompem :D
I najważniejsze:
Odzyskaj najpierw fabryczną moc tego silnika i wtedy się baw :)
Powodzenia
@@@@@@@
Osobiście znam tylko jeden "chip", który podnosi moc w silniku o ponad 50 koni. Jest to układ IMRC ładowany fabrycznie do durateców v6. Jest to prosta płytka sterująca małym silniczkiem, który otwiera dodatkowe 6 dolotów powietrza przy około 3500 rpm. Właśnie przed chwilą miałem okazje się o tym przekonać gdy profilaktycznie sprawdziłem ten moduł i okazało się że odpadła u mnie dioda, która uniemożliwiała jego pracę. Przelutowałem i teraz przy pedale w podłodze nie da się normalnie utrzymać trakcji.