Wersja do druku
Siemanko, na wstępie powiem że nie wiem czy dobry temat, ale nigdzie indziej mi to nie pasowało.
A więc, ogólnie jestem spokojnym człowiekiem dopóki nic mnie nie wkurzy, ale że wszystko mnie wkurza (zwłaszcza zachowanie innych kierowców) to często jestem nerwowy przez co robię dziwne akcje.
Macie jakieś sposoby by się wyluzować? Nie mówię tu o żadnych używkach, herbatach i takich tam, chodzi mi o konkretne metody. ;)
Pozdrawiam
wysilek fizyczny na pewno by Ci pomogl
Pokora przychodzi z wiekiem a nic tak nie uczy trzymania nerwów na wodzy jak dziecko.Cytuj:
SłonyErikson napisał
Zrób sobie dziecko.
Herbatka z konopi (serio, legalnie)
Albo wizyta u psychologa i praca nad sobą. Też w sumie jestem nerwowy, ale zachowuje przeważnie kontrole ;D
Jestem podobnym człowiekiem do ciebie... u mnie recepta jest wysiłek fizyczny czyli w moim przypadku bieganie/sztuki walk.
POZDRO!
Może medytacja.
Gdy się denerwujesz rób głębokie wdechy.
Mi pomaga.
to moze tez mi sie jakies rady przydadza, nic mnie tak nie wkurwia jak debilizm kierowcow na drogach, ostatnio do jednego prawie wysiadlem #pojeb XD
kup helikopterCytuj:
kloniq napisał
trzeba było wysiąść, gościu by Ci złamał nos za machanie rękoma to następnym razem byś wiedział jak uspokoić nerwyCytuj:
kloniq napisał
tylko wysiłek fizyczny
można też próbować wersję dla ciot czyli głębokie oddychanie jak kobieta na porodówce
no i ktoś też wypisał wersję dla ćpunów, czyli każdy powód jest dobry żeby sobie przyćpać
ma koles szczescie, ze prawieCytuj:
kloniq napisał
inaczej juz by koroner pracowal
jesli w wieku 23 lat nie jestes w stanie zachowac spokoju, to masz realny problem
jako profesjonalny psycholog - coach proponuje ci dac sobie z liscia i poczuc jak plyniesz
albo idz sie wyszalej, i jak juz cie pobija to ci przejdzie xD
To nie jest tak że cały czas sie wkurwiam, czasami potrafię zachować spokój. Zależy od sytuacji, ale jak najwięcej to przychodzi jak wsiadam za kółko (o dziwo jak jadę w dłuższą trasę nie mam takich nerwów, tylko jak jeżdżę po swoim mieście).Cytuj:
M4teu$z napisał
Wdechy raczej nie pomogą.
Jak ma się ta herbata z konopi do prowadzenia pojazdów?
Ktoś tam mówił o dziecku, to dopiero za kilka lat, jak dziołszka będzie chciała. Chociaż ziomek fighter od kiedy ma dziecko zachowuje się już inaczej, więc coś w tym jest. :o
ja do jednego wysiadlem jak mi sie wpierdolil przed maske mimo iz go nie wpuszczalem i jeszcze twierdzil ze mial pierwszenstwo bo byl po prawej, chuj ze mu sie pas konczyl i musial zjechac na moj, ale on ma pierwszenstwo podbilem nawrzucalem mu jeblem mu drzwiami i poszedlem :)Cytuj:
kloniq napisał
no wysiłek niby spoko ale ja cwicze 5x w tyg a i tak mam siłe komus nawrzucac czasem i sie wkurwic, ale to kwestia opanowania co sie dzieje dookola ciebie. Ostatnio chodze wyluzowany wiedzac ze w sumie nic mi nie da ze sie wkurwie a tylko mi pikawa padnie bo zwykle przez emocje boli.
Jest jedna rada o której żaden z przedmówców nie wspomniał - zwal sobie
Wysiłek na siłowni nie da Ci tego co wybieganie się albo przepłynięcie większego dystansu jeżeli chodzi o uspokojenie się. Wiem po sobie :DCytuj:
SzalonyMes napisał
fikaj i denerwuj się dalej to ktos ci wreszcie wpierdoli i zgaśniesz gwarantuje. profit?
gimnazjum sie wypowiedzialo. Dziekujemy za wklad w rozmowe.Cytuj:
Ksionc napisał
Powiedzcie mi jescze jedno jak on ma sobie pobiegac, albo poplywac w samochodzie ? Ja to jak sie wkruwie za kolkiem to sie musze wygadac, dzwonie do ziomka albo dziewczyny opowiadam sytuacje i obracam to w zart jakis. Czasami pomaga. A jak sie wkurwisz i bedzziesz faktycznie w domu siedzial czy cos to idz pobiegac i wsio.
czemu gimnazjum? bo go informuje, ze bedzie fikał, wyzywał to ktos się zatrzyma i mu wpierdoli? czy dawanie w morde to domena gimnazjum tylko? era "dojrzałych dyplomatów" medytujących i popijających meliske gdy są zdenerwowani. dalej bedzie wyładowywał złosc na innych to trafi na kogos kto kogo ustaw, a skoro te nerwy to tak dotkliwy i zauwazalny problem to moze czas sie zastanowic nad lekarzem?
dobra, nie sraj żarem gosciu :DCytuj:
Ksionc napisał
bo co? bo prawie do mnie wysiadziesz?(xD) napisałem normalnego posta na temat a ty co? u siebie w domu jestes ze z takim tekstem wyskakujesz?Cytuj:
kloniq napisał
no to niech mu ktos wypierdoli, zapamieta jego numery zadzwoni na policje i smiec bedzie mial problemy - profit
bo przezywasz jakby nie wiem co :DCytuj:
Ksionc napisał
a poza tym, to byl troll, żeby rozpędzić gównoburze wokół takich ludzi jak Ty xD
Niestety, ale zaden z was, gimnazjalni duplomaci w rurkach myslacych ze wiedza wszystko bo maja internet a starzy poslali ich na studia, nie udzielil poprawnej odpowiedzi...
otoz chodzi o to ze czy bys jechal samochodem, czy poszedl do restauracji czy gdziekolwiek, jesli tak szybko sie denerwujesz i tracisz panowanie nad soba to znaczy ze jestes po prostu zestresowany, a powiem wiecej, jestes klebkiem nerwow. Dlugo tak nie pociagniesz...
Musisz znalezc w swoim zyciou przyczyne lub przyczyny czemu jestes sfrustrowany i czmeu podchodzisz do zycia w sposob nerwowy zamiast usmiechniety z dystansem do wszystkiego, wyobraz sobie ze zamiast sie denerowowac po prostu smiejesz sie z tych debili.
Przedewszystkim:
-wysypiaj sie, brak snu wplywa znaczaco na rozdraznienie/zdnerwowanie w ciagu dnia.
-uzaleznienia, z braku czegos c zego brakuje organizmowi, np. papieros, podnosi sie poziom stresu, stad mysl ze papieros "uspokaja"
-ZERO kofeiny, czyli kawy, napojow energetyzujacych. cytat z jakiejs tam strony: "Kofeina jest de facto toksyną produkowaną przez rośliny w celu obrony przed owadami. Szybko paraliżuje ona ich układ nerwowy. U ludzi działa ona nieco inaczej. Już jedna filiżanka kawy zwiększa stężenie adrenaliny (hormonu stresu) o 200%, jak i zwiększa poziom kortyzolu (jeszcze gorszego hormonu stresu) o 30%."
to takie podstawowe czynniki obnizajace stres, do tego dochodzi jeszcze zycie w ciagly mbiegu, ciaglyu brak czasu a nawet dieta. poczytaj.
Mam nadzieje ze pomoglem.
p.s. bron boze do lekarza, to banda debili ktorzy nafaszeruja cie jedynie tabletkami uspokajajacymi, co de facto dziala z kazdym dniem na twoja niekorzysc, chyba ze nigdy bys ich nie odstawil, bo one nie rozwiazuja problemu, one tylko usmierzaja skutki. mam nadzieje ze pomoglem
Z tym sie zgodze, jak najbardziej jeszcze jak
z tym juz mniej, rozni ludzie sa i niestety niektorzy sie po prostu latwo denerwuja sa bardziej emocjonalni i beda sie latwiej denerwowac niewazne jak bardzo beda sfrustrowani albo jak podchodza do zycia. Po prostu latwo takiego goscia z rownowagi wyprowadzic.Cytuj:
Pies_Pluto napisał
Cytuj:
Pies_Pluto napisał