Jestem absolutnie normalny(noł homo), ale jak raz na jakiś czas obejrzę sobie coś takiego to, aż się czuję lepiej. Znacie jakieś dobre, ale przykre filmy? Nie chodzi mi o nudne melodramaty.
Wersja do druku
Jestem absolutnie normalny(noł homo), ale jak raz na jakiś czas obejrzę sobie coś takiego to, aż się czuję lepiej. Znacie jakieś dobre, ale przykre filmy? Nie chodzi mi o nudne melodramaty.
interstellar?
@up
Potwierdzam.
Do tego jak bylem maly to pamietam ze mi pare lez pocieklo w filmie z psem o naziwe Hachi?
Ja zawsze placze na III cz. Star Wars.
Serio
vanilla sky
The Road - niekoniecznie wyciskacz łez, ale po obejrzeniu jakoś tak chujowo się czułem
Dodam tylko, że temat inspirowany filmem Southpaw. Jak ktoś nie widział to warty polecenia.
Człowiek Słoń
ja puściłem łzę na Siedem dusz i Zielona mila ;d
Titanic xD
Może nie wyciskacz łez, ale na pewno wzruszający film to Nietykalni ;)
Nazywam sie khan - polecam z całego serca :D
Król Lew
Powrót Króla xD
Pożegnanie Froda z przyjaciółmi jest ponad moje siły ;/
Siedem Dusz, Gran Torino w sumie, Zielona Mila, może jeszcze Doskonały Świat.
Wojownik, a z seriali Sons of Anarchy, ostatni epizod i 4 ep w 5 sezonie, ryczałem mocno
Pamiętnik
Bollywoodzki czasem słońce czasem deszcz
Mniej melodramatyczne
Ciekawy przypadek benjamina buttona
Joe black
Apartament
Polecam xd
Macie jakieś nowe pomysły?
a dog's purpose
Wszystko za życie
Senność
Atlas chmur
most do terabithii, labirynt fauna, pamiętnik:kappa, hachiko
Angielski pacjent - będziesz ryczał jak baba
może nie jakiś wyciskacz łez, ale mocno życiowy film i w sumie też się dziwnie poczułem po oglądaniu:
Życie prywatne; dostępne na netflixie
chyba żaden z tego wyciskacz łez, ale finał musicalu Hair mocno daje w banię, przynajmniej mnie
i coś mi się wydaje, że Mój Piękny Syn, który teraz w piątek do kin wchodzi, będzie dawał na tym polu radę ;p
wygląda jak żaba i co ona ma kurwa z włosami?
Mężczyzna imieniem Ove
Przebudzenia z 1990 roku
z Robertem De Niro i Robinem Williamsem