Orlen Super Vitay Klub - Jak się dostać?

Siema. Czy ktoś może jest w programie Super Vitay Klub w Orlenie (czarno-złota karta)? W jaki sposób można przystąpić do tego klubu? Aktualnie posiadam Verva Klub, ale czytając na stronie:

http://www.vitay.pl/O-programie/Prog...-VITAY,13.html

Cytuj:

---

Jak zostać członkiem Klubu?
To proste!
Wystarczy, że w ciągu 6 kolejnych miesięcy zbierzesz 9 000 punktów VITAY, a zaproszenie do Klubu otrzymasz na stacji paliw lub w zakładce "Moje konto".

---

Ja w ciągu ostatnich 6 miesięcy nabiłem 12k punktów, a żadnego zaproszenia nie dostałem. Dodatkowo gdy skontaktowałem się kilka razy z BOK otrzymałem zawszę tę samą odpowiedź:

Cytuj:

---

Dziękujemy za przesłanie zapytania.



Uprzejmie informujemy, iż jest Pan uczestnikiem Klubu VERVA. Jednoczesne zaproszenie do dwóch Klubów – Super VITAY i VERVA – nie jest możliwe. Każdy z uczestników z Programu VITAY ma szansę stać się członkiem tylko jednego z w/w Klubów.



Jeszcze raz dziękujemy za kontakt i życzymy Szerokiej Drogi.



Dorota Herbsztajn

Zespół Programu VITAY

---

Zapytałem, jak można dostać się do Klubu Super Vitay będąc członkiem Klubu Verva. To że bycie członkiem dwóch klubów jednocześnie nie jest możliwe już wiem, pytam jak zmienić klub :/

wyjdź z jednego klubu i wejdź do drugiego

Cytuj:

---

Lykasz napisał

wyjdź z jednego klubu i wejdź do drugiego

---

jak?

A w ogole jakie sa korzysci z nalezenia do tych super hiper duper elitarnych klubow?

Cytuj:

---

Imonek napisał

A w ogole jakie sa korzysci z nalezenia do tych super hiper duper elitarnych klubow?

---

gratisowy gift + lepsze prezenty w sklepie + łatwiejsze zbieranie punktów + szpan na dzielni :D

Pracuje tam od 2 miechów, niestety jesteś pierwszym moim takim przypadkiem(xD). Dzis mam nocke wiec zapytam sie kierwoniczki i rano dam tutaj odpowiedz

@Moonej ;

Z ciekawosci: jestes zadowolony z tej pracy? Ja tez pracuje na stacji paliw, tylko ze innej i praca tam to ogolnie rzecz biorac porazka.

Cytuj:

---

Imonek napisał

@Moonej ;

Z ciekawosci: jestes zadowolony z tej pracy? Ja tez pracuje na stacji paliw, tylko ze innej i praca tam to ogolnie rzecz biorac porazka.

---

Poki co jestem zadowolony, mam 12 godzinne zmiany ale robie np 2x 12h potem 2 dni wolne 2x nocka 12h znow 2 dni wolne, czasem nawet 3-4 dni wolnego wpadna a wyplata to wiadomo 1400~ + jesli bede mial 1/2/3 miejsce w rankingu sprzedanych produktow z piec/energetyki/kawy to nawet i 500 zl mozna za takie pierwsze miejsce wylpac. No i mysle ze w duzej mierze sie przyczynia sklad ludzi, srednia wieku mamy te 26 lat i wszyscy sa mega spoko

@Moonej ;

Dzięki czekam na odp.

Cytuj:

---

Imonek napisał

Z ciekawosci: jestes zadowolony z tej pracy? Ja tez pracuje na stacji paliw, tylko ze innej i praca tam to ogolnie rzecz biorac porazka.

---

Na jakiej pracujesz i czemu porażka? Shell here, raczej jestem zadowolony :P
@Imonek ;

jak można być zadowolonym z pracy na stacji? XD

Cytuj:

---

Lykasz napisał

jak można być zadowolonym z pracy na stacji? XD

---

można kiedy szczytem twoich ambicji to paczka fajek codziennie i zestaw za 8 zybli z żabki

Cytuj:

---

Lykasz napisał

jak można być zadowolonym z pracy na stacji? XD

---

Niewymagająca, niestresująca robota a jak się ma znajomości to nie jest to aż tak mały hajs

Cytuj:

---

Murzin napisał

Na jakiej pracujesz i czemu porażka? Shell here, raczej jestem zadowolony :P
@Imonek ;

---

@Murzin

ty sie kurwa wez za listonoszowanie w PP. S.A. xD

Cytuj:

---

Tatasek napisał

@Murzin

ty sie kurwa wez za listonoszowanie w PP. S.A. xD

---

Złote czasy xD Pierdolnij całą poczte do bagażnika i rozwieź tylko polecone, bo trzeba na mecz zdążyć xD W Gorzowie na PP chcą ludzi tylko z samochodem, a moja dojeżdża spory kawałek do roboty, więc odpada :/

Praca na stacji benzynowej to porazka, bo jestem samemu na noce, musze wszystko ogarnac wtedy i jeszcze obslugiwac klientow, jak takowi sie trafia, stres podczas rozliczenia, bo nigdy nie wiesz, czy nie wyjdziesz na minusie, a czasem tak sie zdarza, odpowiedzialnosc za papierosy, ktorych co miesiac ginie kilka paczek i wszyscy pracownicy musza sie na nie skladac, kontakt z klientami, ktorzy niekiedy sa tak glupi, ze az dziw, ze sa w stanie jezdzic samochodem, przymusowe proponowanie kazdemu klientowi produktow z oferty promocyjnej, bo moze byc tajemniczy frajer i audyt wyjdzie negatywnie i wtedy masz problem. Nie pracujesz od poniedzialku do piatku w normalnych godzinach, ale rowniez w weekendy, swieta, po 10-12 godzin, w wiekszosci stoisz, wiec po calym dniu masz ochote sobie odrabac nogi. No i obcinanie godzin, tak, aby ewentualne nadgodziny sie wyrownaly i zebys za duzo pieniedzy nie dostal. Na prace na stacji paliw zdecydowalem sie tylko i wylacznie dlatego, ze ide na studia zaoczne i potrzebuje pieniedzy na oplaty.

Cytuj:

---

Imonek napisał

odpowiedzialnosc za papierosy, ktorych co miesiac ginie kilka paczek i wszyscy pracownicy musza sie na nie skladac

---

zmień pracę, serio

Cytuj:

---

Imonek napisał

Praca na stacji benzynowej to porazka, bo jestem samemu na noce, musze wszystko ogarnac wtedy i jeszcze obslugiwac klientow, jak takowi sie trafia, stres podczas rozliczenia, bo nigdy nie wiesz, czy nie wyjdziesz na minusie, a czasem tak sie zdarza, odpowiedzialnosc za papierosy, ktorych co miesiac ginie kilka paczek i wszyscy pracownicy musza sie na nie skladac, kontakt z klientami, ktorzy niekiedy sa tak glupi, ze az dziw, ze sa w stanie jezdzic samochodem, przymusowe proponowanie kazdemu klientowi produktow z oferty promocyjnej, bo moze byc tajemniczy frajer i audyt wyjdzie negatywnie i wtedy masz problem. Nie pracujesz od poniedzialku do piatku w normalnych godzinach, ale rowniez w weekendy, swieta, po 10-12 godzin, w wiekszosci stoisz, wiec po calym dniu masz ochote sobie odrabac nogi. No i obcinanie godzin, tak, aby ewentualne nadgodziny sie wyrownaly i zebys za duzo pieniedzy nie dostal. Na prace na stacji paliw zdecydowalem sie tylko i wylacznie dlatego, ze ide na studia zaoczne i potrzebuje pieniedzy na oplaty.

---

>pracowanie w pracy za 8zł/h, w dodatku stresującej i której się nie lubi
xD

co studiujesz? pewnie i tak gówno będziesz miał z tych studiów tutaj wiec nie wiem po co sie meczyc pół życia

idz na studia w uk, tam popracujesz 2 dni w tygodniu i zyjesz jak krul, a jakbys chcial wrocic to konkurencja z polszy moze nasrać sobie do ryja

Dobra zapytałem się tutaj elegancko kierowniczki zmiany licząc na jakąś klarowną odpowiedź ale jedyne czego się dowiedziałem to "yy nie wiem" XD. Jesteś chyba jednym z bardzo niewielu takich przypadków, imo ja bym spróbował męczyć ten BOK do skutku albo iść na stacje puścić bajke że zgubiona karta i niech Ci nową wyrobią na która przeleją wszystkie punkty z tej starej (musi ona być spersonalizowana) i w tedy mając te pkt na normalnej karcie (ta czerwona) będziesz mógł się ubiegać o dołączenie do klubu super vitay( to tylko taki mój plan, nie wiem czy on wypali).

Co do pracy to u mnie np na dniówkach są trzy osoby a na nockach zawsze dwie, więc rozliczenia dobowe, liczenie towarów czy zdawanie głupich gazet przychodzi wyjątkowo łatwo no ale stacja na której się znajduje to przejazdówka Poznań-Wrocław i odwrotnie więc ruch jest bardzo duży.

U nas na zmianie są dwie osoby. Fakt, w nocy się więcej sprząta, ale jest za to mniej klientów. Z ogarniętą drugą osobą można się szybko wyrobić i filmy oglądać :)
Co prawda ryzyko na manko jest, ale skoro idziesz do tej pracy to chyba jesteś świadomy, że odpowiadasz za kasę. Sama pracuję na stacji od pół roku i nie narzekam - chyba najlepsza praca dla studentów, jaka może być. Jak ktoś ma znajomości, to nie zarabia gównianych 8zł jak tu wszyscy hehe myślą. Przez pierwszy miesiąc pracy pracowałam za darmo (czyt. 8zł), ale od drugiego moja godzinówka średnio wychodzi 21zł. Czy na osobę uczącą się to dobrze? Uważam, że tak, bo płacą mi również za oglądanie filmów, siedzenie, uczenie w nocy - bo w nocy o wiele lepiej się pracuje i czas szybciej mija.

Praca na stacji nie jest dla każdego, byle ci pka będzie na wszystko narzekała i długo nie popracuje. Już u nas byli tacy, co jedną zmianę wytrzymali i uciekli. :>

Cytuj:

---

Imonek napisał

Praca na stacji benzynowej to porazka, bo jestem samemu na noce, musze wszystko ogarnac wtedy i jeszcze obslugiwac klientow, jak takowi sie trafia, stres podczas rozliczenia, bo nigdy nie wiesz, czy nie wyjdziesz na minusie, a czasem tak sie zdarza, odpowiedzialnosc za papierosy, ktorych co miesiac ginie kilka paczek i wszyscy pracownicy musza sie na nie skladac, kontakt z klientami, ktorzy niekiedy sa tak glupi, ze az dziw, ze sa w stanie jezdzic samochodem, przymusowe proponowanie kazdemu klientowi produktow z oferty promocyjnej, bo moze byc tajemniczy frajer i audyt wyjdzie negatywnie i wtedy masz problem. Nie pracujesz od poniedzialku do piatku w normalnych godzinach, ale rowniez w weekendy, swieta, po 10-12 godzin, w wiekszosci stoisz, wiec po calym dniu masz ochote sobie odrabac nogi. No i obcinanie godzin, tak, aby ewentualne nadgodziny sie wyrownaly i zebys za duzo pieniedzy nie dostal. Na prace na stacji paliw zdecydowalem sie tylko i wylacznie dlatego, ze ide na studia zaoczne i potrzebuje pieniedzy na oplaty.

---

To ładnie macie xD Ja pracuje na małej stacji na uboczu i więcej siedze jak stoje, czasem musze konsole brać, bo nudy, a gazety już przeczytane. Za inwenture nie płacimy bo wychodzi nawet ok. Na klientów i TK mam wyjebane, nadgodziny są płacone uczciwie, często nam szef daje od siebie nawet jakieś paczki na święta czy bilety na basen, no i jak ktoś pracuje na wielkanoc, czy boże narodzenie to ma płacone podwójnie. I wiadomo na stacji nie żyje się z samej pensji xd

Cytuj:

---

Murzin napisał

To ładnie macie xD Ja pracuje na małej stacji na uboczu i więcej siedze jak stoje, czasem musze konsole brać, bo nudy, a gazety już przeczytane. Za inwenture nie płacimy bo wychodzi nawet ok. Na klientów i TK mam wyjebane, nadgodziny są płacone uczciwie, często nam szef daje od siebie nawet jakieś paczki na święta czy bilety na basen, no i jak ktoś pracuje na wielkanoc, czy boże narodzenie to ma płacone podwójnie. I wiadomo na stacji nie żyje się z samej pensji xd

---

TK w ogóle jeszcze chodzą? U nas są jakieś śmieszne ankiety, dzięki którym bada sie satysfakcje no i niestety ale wszystko trzeba drzeć więc jednak ta pensja tylko zostaje ;/

Cytuj:

---

BBsrv napisał

zmień pracę, serio

---

Pracuje nad tym i to nie tylko ja, ale jeszcze przynajmniej dwie osoby z zalogi.

Cytuj:

---

#YOLO napisał

>pracowanie w pracy za 8zł/h, w dodatku stresującej i której się nie lubi
xD

co studiujesz? pewnie i tak gówno będziesz miał z tych studiów tutaj wiec nie wiem po co sie meczyc pół życia

idz na studia w uk, tam popracujesz 2 dni w tygodniu i zyjesz jak krul, a jakbys chcial wrocic to konkurencja z polszy moze nasrać sobie do ryja

---

8 to nie, wychodzi mi jakies 10 z kawalkiem.

Ide na logistyke, na SGGW, wiec raczej nie jest to gownokierunek.

A do UK poki co nie musze wyjezdzac, nawet mam tam rodzine, ale poki co zle tu nie mam. Docelowo chce wyjechac poza Europe.

Cytuj:

---

Murzin napisał

To ładnie macie xD Ja pracuje na małej stacji na uboczu i więcej siedze jak stoje, czasem musze konsole brać, bo nudy, a gazety już przeczytane. Za inwenture nie płacimy bo wychodzi nawet ok. Na klientów i TK mam wyjebane, nadgodziny są płacone uczciwie, często nam szef daje od siebie nawet jakieś paczki na święta czy bilety na basen, no i jak ktoś pracuje na wielkanoc, czy boże narodzenie to ma płacone podwójnie. I wiadomo na stacji nie żyje się z samej pensji xd

---

No to ladnie masz, moja stacja tez jest jakby na uboczu, ale i tak potrafi byc zapierdol, a w nicy, tak jak mowilem, nie idzie sie obijac, bo zawsze jest cos do zrobienia, najwiecej czasu zajmuje wylozenie towaru.

Ogolnie jest tak, ze za wiele rzeczy odpowiadam. Gina papierosy - co miesiac kilka(nascie) paczek i nie ma opcji, zebys sie nie dorzucil, bo podpisuje sie odpowiedzialnosc. To samo gazety, nie zdasz jakichs, zeby je kolporter zabral, to musisz za nie zaplacic. Na TK nie moge miec wyjebane, bo jak sie okaze, ze kutas bedzie przeprowadzac audyt, a ja mu zadnego gowna nie zaproponuje i nie zapytam o karte punktowa, to bedzie spory problem. No ale cos trzeba robic, jak mam siedziec w domu na dupie, to chyba jasne, ze wole robic cokolwiek.

Cytuj:

---

Murzin napisał

Niewymagająca, niestresująca robota a jak się ma znajomości to nie jest to aż tak mały hajs

---

1400 zł to jest z 350 euro, 350 * 12 = 4200 euro / rocznie. Serio, to nie jest mały hajs?

( Wołam @Haan ; )

jak sie ma znajomoci to nie ma sie 1400 tylko wiecej. o to mu chodzilo ;p

Cytuj:

---

Eltaroon napisał

ale od drugiego moja godzinówka średnio wychodzi 21zł.

---

Śmiechłem bardzo XDDDDD Chyba chciałeś napisać 12zł ;D

Cytuj:

---

Hexolic napisał

Śmiechłem bardzo XDDDDD Chyba chciałeś napisać 12zł ;D

---

Jak się ma dobry dzień na ruchliwej stacji to jest to możiwe

Cytuj:

---

Hexolic napisał

Śmiechłem bardzo XDDDDD Chyba chciałeś napisać 12zł ;D

---

No i właśnie tu jest ta różnica, kiedy człowiek umie się odpowiednio zakręcić koło odpowiednich osób i w odpowiednim czasie ;)
Jednak jak widać, nie na każdej stacji da się dorobić. U @Murzin ; też się da z tego co mówi, a u @Moonej ; już nie do końca.