Zabójcze promieniowanie w kosmosie i sens miedzynarodowej stacji

Siema.
Taka rozkmina mnie naszła oglądając dwa przeczące sobie dokumenty. Jeden mówił, że misja apollo nie miała racji bytu bo w kosmosie jest jakieś silne i śmiertelne promieniowanie, które zabiłoby ludzi lecących na księżyc. W drugim programie opowiadali o spacerach kosmicznych i naprawach stacji kosmicznej na orbicie.

To jak to w takim razie jest? Naukowe teorie mówiące o promieniowaniu kogośtam są bzdurą, czy o co chodzi że teraz to nikomu nie przeszkadza?


No i ogólnie jaki sens ma ta stacja i badania na niej jak sie zachowuja pewne rzeczy w kosmosie, skoro celem bedzie i tak kolonizacja innej planety xD

Niedawno jeden ziomek mi mówił, że w TV gadali, że mikrofalówka to gówno i od tego jedzenia ludzie umierajo. Potem inny typek mi mówi, że promieniowanie jest dla człowieka niegroźne, jedynie w jakichś mega dużych dawkach typu czarnobyl wyjebie ci w morde. Chuj wie, te wszystkie badania to jeden wielki przekręt. Gościu od glutenu mówił, że niezdrowe, a potem ten sam doktorek ogarnął, że jednak się pomylił i jak ktoś jest uczulony na gluten to jest niezdrowy, a tak to może wpierdalać. no kurwa

Cytuj:

---

haxigi napisał

No i ogólnie jaki sens ma ta stacja i badania na niej jak sie zachowuja pewne rzeczy w kosmosie, skoro celem bedzie i tak kolonizacja innej planety xD

---

no skoro celem jest konolonizacja innej planety, to chyba wypada badac jak się zachowują pewne rzeczy w kosmosie nie? ;ooo

Autor filmu o niemożliwości misji Apollo najwyraźniej nigdy nie słyszał o ochronie radiologicznej


zaś żeby skolonizować jakąkolwiek planetę trzeba najpierw do niej dolecieć, a "fajnie" byłoby wiedzieć czy organizm ludzki jest w ogóle zdolny do takiej podróży

promieniowanie w kosmosie nie wszędzie jest zabójcze

Cytuj:

---

Minsafo napisał

Autor filmu o niemożliwości misji Apollo najwyraźniej nigdy nie słyszał o ochronie radiologicznej


zaś żeby skolonizować jakąkolwiek planetę trzeba najpierw do niej dolecieć, a "fajnie" byłoby wiedzieć czy organizm ludzki jest w ogóle zdolny do takiej podróży

---

Ok, patrzac po odlwglosci od wszystkich kepplerow to raczej nie ma opcji ze ludzie tam doleca wiec po co badac jak beda rosly rosliny w kosmosie?

Po co, po co. Zeby kiedys wyslac takiego haxigiego prosto w czarna dziure. Taka jest natura ludzka, jestesmy ciekawi otaczajacego nas swiata, ot co.

Cytuj:

---

haxigi napisał

Ok, patrzac po odlwglosci od wszystkich kepplerow to raczej nie ma opcji ze ludzie tam doleca wiec po co badac jak beda rosly rosliny w kosmosie?

---

Kiedyś ludzie myśleli, że Ziemia jest płaska i x lat temu nie spodziewali się, że cokolwiek jest poza "starym kontynentem", a co dopiero o dotarciu tam.

Niee, wydaje mi się ze on trolluje, nie wydawał sie nigdy być aż tak glupim

Ale te odpowiedzi nie tlumacza co ma na celu np. Badanie wzrostu roslin w kosmosie. Nie oszukujmy sie ze kwiat nog tam nagle nie dostanie albo nie bedzie mowil ludzkim glosem czy cos innego. Jak ma wszystkie czynniki do wzrostu to urosnie.

Teraz kwestia omylnosci ludzi. Wychodzi na to ze istnieje predkosc wieksza niz swiatla. Aktualnie ludzie mysla ze nie ma wiekszej predkosci lub tez ze zadna masa nie moze tej predkosci osiagnac. Skoro jest taka omylnosc, to czemu istnieje tak wielkie przekonanie o pewnosci aktualnych teorii skoro sa one niepewne?

Cytuj:

---

co ma na celu np. Badanie wzrostu roslin w kosmosie.

---

zeby chodowac sobie potem roslinki

inb4 po co, jak nie potrafisz wymienic choc jednej zalety plynacej z kosmicznych upraw to mam zla wiadomosc

Cytuj:

---

Nie oszukujmy sie ze kwiat nog tam nagle nie dostanie albo nie bedzie mowil ludzkim glosem czy cos innego.

---

aha spk

Cytuj:

---

haxigi napisał

Jak ma wszystkie czynniki do wzrostu to urosnie.

---

kto temu przeczy? wez kurwa daj te twoje DOKUMENTY bo mam wrazenie ze se wymyslasz te zarzuty i potem odnosisz sie do nich stajac w opozycji i hehe mondry jestem

anyway -
kazdy wie jakie czynnik sa potrzebne, inna sprawa jest taka ze trzeba je dostarczyc co nie jest hopsiup bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego ze potrzebne jest odpowiednie zrodelko swiatla zeby roslinka rosla (szok!!!!!!!!)



generalnie to te pytania bylyby okej gdyby zadawalby je 4letnipies ♥ a nie 20 latek

Cytuj:

---

haxigi napisał

Ok, patrzac po odlwglosci od wszystkich kepplerow to raczej nie ma opcji ze ludzie tam doleca wiec po co badac jak beda rosly rosliny w kosmosie?

---

Problem w tym, że nie wiadomo.
Od najbliższej egzoplanety prawdopodobnie dzieli nas kilkanaście lat świetlnych - dystans obecnie nie do przebycia, ale jednak na tyle niewielki, że można pomału zastanawiać się co zrobić żeby tam dolecieć - z nauką jest ten problem, że większość wynalazków powstaje w wyniku zbiegów okoliczności, trudno jest przewidzieć kiedy uda się stworzyć odpowiednio wydajny napęd.
Po drugie - kolonizacja egzoplanet nie jest w tej chwili celem ani ludzkości ogólnie ani żadnej agencji kosmicznej (czy prywatnej firmy) w szczególe - każdy, kto w tej chwili o tym mówi, jest marzycielem a nie naukowcem. Aktualnym długoterminowym celem NASA jest wysłać ludzi na asteroidę przed 2025 rokiem oraz na Marsa w pierwszej połowie lat trzydziestych i pod tym kątem są prowadzone badania nad uprawianiem kosmicznej sałaty czy reakcją ludzkiego organizmu na brak grawitacji. Oczywiście wyniki i wnioski z tych badań będzie można wykorzystać w przyszłości - za 5, 20 czy 230 lat, gdy technologia się rozwinie i umożliwi rozszerzenie planów kolonizacyjnych.

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Kiedyś ludzie myśleli, że Ziemia jest płaska i x lat temu nie spodziewali się, że cokolwiek jest poza "starym kontynentem", a co dopiero o dotarciu tam.

---

Gwoli ścisłości to nie do końca - starożytni Grecy (którzy jako pierwsi zaczęli się na poważnie parać geografią i rysować mapy, które faktycznie przypominają współczesne mapy) mieli teorię (jak dzisiaj wiemy - z grubsza prawdziwą) o podziale świata na cztery części, przy czym znana im część (nazywana Ekumeną i składająca się z Europy, części Azji mniej więcej do dzisiejszych Indii oraz części Afryki do Etiopii) zajmuje tylko jedną część. Wyobrażano sobie, że w pozostałych częściach świata (zwanych Perioeci, Antoeci i Antipodes) muszą znajdować się inne kontynenty, które prawdopodobnie również są zamieszkane. Kontynentów tych nie przedstawiano nigdy na mapach, bo ani nie wiedziano jak wyglądają ani jak daleko są, toteż praktycznie wszystkie starożytne i średniowieczne mapy świata skupiają się wyłącznie na części znanej.

płaskość Ziemii również została przez Greków odrzucona, ale faktycznie inne wcześniejsze ludy (np. Babilończycy) przedstawiały Ziemię jako płaski naleśnik otoczony oceanem

No i wypowiedz Minsafo jako jedynego jest na poziomie i odpowiada na moje pytania, w ten sposób że faktycznie widzę sens. Reszta bystrzaków niech wraca do LoLa czy innej gierki bo hehe mondrzy nie sa na tego typu dyskusje.

Kto szuka nie bladzi, a stawianie trudnych pytan na tym forum sprawia, ze osoba szukajaca wiedzy, odpowiedzi na pytania co? Jak? Dlaczego? I po co? Staje sie w oczach innym głupcem.
Sorry, że nie wszyscy rodzą się takimi kapitanami oczywistymi jak ci co zaczynają pluć jadem i wyśmiewać pytających.

Cytuj:

---

haxigi napisał

Ale te odpowiedzi nie tlumacza co ma na celu np. Badanie wzrostu roslin w kosmosie. Nie oszukujmy sie ze kwiat nog tam nagle nie dostanie albo nie bedzie mowil ludzkim glosem czy cos innego. Jak ma wszystkie czynniki do wzrostu to urosnie.

Teraz kwestia omylnosci ludzi. Wychodzi na to ze istnieje predkosc wieksza niz swiatla. Aktualnie ludzie mysla ze nie ma wiekszej predkosci lub tez ze zadna masa nie moze tej predkosci osiagnac. Skoro jest taka omylnosc, to czemu istnieje tak wielkie przekonanie o pewnosci aktualnych teorii skoro sa one niepewne?

---

Predkosci swiatla nie da sie przekroczyc, ani nawet osiagnac. Skad ty bierzesz te informacje xD

Cytuj:

---

sebito! napisał

Predkosci swiatla nie da sie przekroczyc, ani nawet osiagnac. Skad ty bierzesz te informacje xD

---

Ponieważ?

Aby przyspieszyc pojedynczy elektron z 99,9999999% do 100% predkosci swiatla wymagana jest energia wieksza niz znajduje sie w calym obserwowanym wszechswiecie poniewaz im szybciej sie poruszasz tym stajesz sie ciezszy. Foton porusza sie z predkoscia swiatla poniewaz jest czasteczka, ktora nie posiada masy.

astronautyka i astronomia na obecnym poziomie mają 3 cele:
1. skolonizować dowolną planetę
2. znaleźć życie
3. udowodnić że wszechświat jest skończony

patrząc na budżet przeznaczany na badania w kolejnych latach można bezapelacyjnie stwierdzić, że poza ochroną granic 'zwiedzanie' kosmosu to cel nr 1 stanów zjednoczonych

uwzględniając obecny sposób prowadzenia gospodarki na ziemi (łapczywy, zżerający bezmyślnie każdy zasób) można dojść do wniosku, że świat nie widzi innej drogi na przetrwanie niż kolonizacja innej planety - być może oznacza to, że prace nad tym już trwają i są ściśle tajne (teorie spiskowe ftw)

Cytuj:

---

sebito! napisał

Aby przyspieszyc pojedynczy elektron z 99,9999999% do 100% predkosci swiatla wymagana jest energia wieksza niz znajduje sie w calym obserwowanym wszechswiecie poniewaz im szybciej sie poruszasz tym stajesz sie ciezszy. Foton porusza sie z predkoscia swiatla poniewaz jest czasteczka, ktora nie posiada masy.

---

pogląd że coś jest niemożliwe jest niedopuszczalny dla poważnych ludzi. Trzeba próbować do usranej śmierci

Cytuj:

---

bubcoz napisał

w historii już wiele razy myślano że dotarliśmy do "końca", złe jest myślenie że czegoś nie da się zrobić.

---

no i dlaczego tacy ludzie nie maja bana nie rozumiem przeciez to jawny trolling

Cytuj:

---

sebito! napisał

Aby przyspieszyc pojedynczy elektron z 99,9999999% do 100% predkosci swiatla wymagana jest energia wieksza niz znajduje sie w calym obserwowanym wszechswiecie poniewaz im szybciej sie poruszasz tym stajesz sie ciezszy. Foton porusza sie z predkoscia swiatla poniewaz jest czasteczka, ktora nie posiada masy.

---

Ktoś to sprawdził czy to tylko hipoteza?

To fundament wspolczesnej fizyki, zbadany bardzo dokladnie, potwierdzony eksperymentalnie i mozna to udowodnic matematycznie.
@down, bzdura. W Wielkim Zderzaczu Hadronow przyspiesza sie atomy zlota do 90-kilku % predkosci swiatla.

Ogólna Teoria Względności, Albert Einstein

Przecież kilka lat temu (2-3) było głośno o tym, że w CERNie przyspieszono cząsteczki do prędkości światła, niemniej jednak uważam, że Einstein się nie mylił, tylko po prostu każda teoria ma zastosowanie przy pewnych założeniach, które nie rzadko są formułowane dopiero, gdy znajdzie się kontrprzykład dla danej tezy. Aczkolwiek jakoś cicho w tym temacie, zresztą o ile przyspieszenie pojedynczej cząsteczki jest już ciężko sobie wyobrazić to co dopiero jakiś obiekt szybszy od światła.

I okazało się, że był to tylko błąd pomiarowy. Teoria względności jest fundamentem obecnej fizyki, według której nie możliwe jest przekroczenie prędkości światła. Co do roślin w kosmosie to nie jest takie oczywiste ponieważ, aby roślina zapuściła korzenie niezbędna jest siła ciągnąca ją w dół - na Ziemi siła grawitacji, w kosmosie są koncepcje aby była to siła odśrodkowa np. jako obracający się dysk, z "pustą" przestrzenią w środku co umożliwiłoby również ludziom dłuższe przebywanie w stanie nieważkości bez konieczności kilku godzinnych codziennych ćwiczeń. Z odległymi podróżami jest zasadniczy problem, a nawet dwa: brak odpowiedniego silnika. Drugi problem to przeciążenie, nawet gdyby powstał silnik umożliwiający podróż z 20% prędkością światła, człowiek by umarł z niedotlenienia podczas tej podróży.

Cytuj:

---

mattorg napisał

I okazało się, że był to tylko błąd pomiarowy. Teoria względności jest fundamentem obecnej fizyki, według której nie możliwe jest przekroczenie prędkości światła. Co do roślin w kosmosie to nie jest takie oczywiste ponieważ, aby roślina zapuściła korzenie niezbędna jest siła ciągnąca ją w dół - na Ziemi siła grawitacji, w kosmosie są koncepcje aby była to siła odśrodkowa np. jako obracający się dysk, z "pustą" przestrzenią w środku co umożliwiłoby również ludziom dłuższe przebywanie w stanie nieważkości bez konieczności kilku godzinnych codziennych ćwiczeń. Z odległymi podróżami jest zasadniczy problem, a nawet dwa: brak odpowiedniego silnika. Drugi problem to przeciążenie, nawet gdyby powstał silnik umożliwiający podróż z 20% prędkością światła, człowiek by umarł z niedotlenienia podczas tej podróży.

---

A co z stworzeniem wewnetrznej sily grawitacyjnej, przeciwnej do tej zewnetrznej? Przykladowo: statek leci z predkoscia 20% predkosci swiatla. Przeciazenie oddzialywujace na ludzi w statku jest ogromne. Wewnatrz statku stworzyc sile o tym samym kierunku ale w przeciwnym zwrocie by zniwelowac przeciazenie? Byloby cos takiego mozliwe?

Cytuj:

---

mattorg napisał

aby roślina zapuściła korzenie niezbędna jest siła ciągnąca ją w dół

---

jak nie ma grawitacji to korzenie i tak ida w strone wilgoci/zdala od swiatla a lodyga do swiatla

Cytuj:

---

haxigi napisał

A co z stworzeniem wewnetrznej sily grawitacyjnej, przeciwnej do tej zewnetrznej? Przykladowo: statek leci z predkoscia 20% predkosci swiatla. Przeciazenie oddzialywujace na ludzi w statku jest ogromne. Wewnatrz statku stworzyc sile o tym samym kierunku ale w przeciwnym zwrocie by zniwelowac przeciazenie? Byloby cos takiego mozliwe?

---

Nie wiem, kształcę się w kierunku transferu energii elektrycznej.

@incb

Faktycznie, pisałem to z głowy
https://nicprostszego.wordpress.com/...ak-w-kosmosie/
więc to był powód

Cytuj:

---

haxigi napisał

Ok, patrzac po odlwglosci od wszystkich kepplerow to raczej nie ma opcji ze ludzie tam doleca wiec po co badac jak beda rosly rosliny w kosmosie?

---

przez 2 tys lat mysleli ze jest plaska odkryli ze jest okragla minelo nastepnych tysiac odkryli ze kreci sie wokol slonca od tego wydarzenia minelo 500 lat i ludzie byli juz na ksiezycu i dolecieli do plutona, naprawde myslisz ze odkrycie technologii pozwalajacej na tak dlugie podroze jest nieosiagalne?

Cytuj:

---

mattorg napisał

I okazało się, że był to tylko błąd pomiarowy. Teoria względności jest fundamentem obecnej fizyki, według której nie możliwe jest przekroczenie prędkości światła. Co do roślin w kosmosie to nie jest takie oczywiste ponieważ, aby roślina zapuściła korzenie niezbędna jest siła ciągnąca ją w dół - na Ziemi siła grawitacji, w kosmosie są koncepcje aby była to siła odśrodkowa np. jako obracający się dysk, z "pustą" przestrzenią w środku co umożliwiłoby również ludziom dłuższe przebywanie w stanie nieważkości bez konieczności kilku godzinnych codziennych ćwiczeń. Z odległymi podróżami jest zasadniczy problem, a nawet dwa: brak odpowiedniego silnika. Drugi problem to przeciążenie, nawet gdyby powstał silnik umożliwiający podróż z 20% prędkością światła, człowiek by umarł z niedotlenienia podczas tej podróży.

---

Przeciez przeciążenie dziala tylko w momencie przyspieszania. W samochodzie, gdy poruszasz sie ze stala prędkością 100km/h nie czujesz wgniatania w fotel, prawda? Gdyby osiągnięcie prędkości światła bylo możliwe, wystarczyło by stopniowo przyspieszac przez kilka lat, i tak samo hamować. Niemniej jednak dlugo nie nacieszylbys sie podróżą z taka prędkością ponieważ pojedyncze atomy wodoru, które znajdują sie w czasoprzestrzeni uderzaly by w przód twojego statku kosmicznego z sila miliardy razy wieksza niz uderzenie pocisku artyleryjskiego. Mimo, ze tych atomów jest stosunkowo malo, lecąc z prędkością c uderzalbys w nie non stop.