Matura w czerwcu

Nie wchodzac w szczegoly,

jak wiadomo, poza majowa sesja maturalna, jest jeszcze dodatkowa, w czerwcu.

Pomysl ten, aby w ogole myslec o czyms takim, pojawil sie w mojej glowie, gdy jednego dnia pojechalem na silownie, potem jeszcze zrobilem zakupy, by w koncu wrocic wieczorem do domu. Wtedy jeszcze normalnie sobie posiedzialem przed kompem, czy tam gralem na playstation i generalnie wszystko bylo ok. Nastepnego dnia jednak, obudzilem sie o 5 nad ranem, z silnym bolem brzucha, by nastepnie pobiec do kibla z poteznym rozwolnieniem. Potem jeszcze kilka razy wymiotowalem, no ewidentnie zlapala mnie wtedy grypa jelitowa i w sumie to tamtego dnia raczej nie nadawalem sie do niczego.

I tak sobie mysle, co by bylo, gdyby mnie cos takiego zlapalo np. 5 maja, gdy przewidziana jest matura z matmy, do ktorej podchodze po raz kolejny, aby poprawic swoj wynik? Ide normalnie do lekarza, on mi wypisuje jakies zaswiadczenie, ktore nastepnie przedstawiam w miejscu, gdzie mialem pisac mature i jest wtedy wyznaczany dla mnie dodatkowy termin w czerwcu?

Do tej poprawy zaczalem sie przygotowywac troche pozno, po czesci jest to moja wina, bo polegalem tylko na jednym zrodle, wedlug ktorego rzekomo nie moglbym pisac matury w tym roku, poniewaz nie zlozylem wstepnie dokumentow do 30 wrzesnia. Gdy prawie dwa miesiace pozniej sie dowiedzialem, ze moje zrodlo wprowadzilo mnie w blad, oczywiscie czym predzej wydrukowalem, wypelnilem i zanioslem deklaracje do mojej szkoly, jednoczesnie zaczynajac przygotowania do tego egzaminu.

Wciaz jednak, 3 miesiace to malo i dodatkowy miesiac to sporo czasu, tym bardziej zwazywszy na to, ze obecnie nie zajmuje sie niczym innym i na mojej glowie jest tylko ta matematyka.


Tak wiec, czy 5 maja moge sobie zrobic jakies niegrozne kuku, poleciec do lekarza i spokojnie pisac maturke w czerwcu?

~Pzdr

nie zdaj tej w maju i w czerwcu mozesz podejsc

Jak nie zdaj? Ja juz mam mature zdana, teraz jakby robie tylko aneks do mojego swiadectwa maturalnego, poza tym jak sie matury nie zdalo, to sie mature poprawialo w sierpniu. Poza tym, matmy rozszerzonej, ktora rowniez bede pisal nie da sie nie zdac.

3 miesiace to malo? jakby ci sie chcialo to spokojnie bys dal rade ;d

Cytuj:

---

Marcines napisał

3 miesiace to malo? jakby ci sie chcialo to spokojnie bys dal rade ;d

---

mozliwe, codziennie siedze nad zadaniami, dodatkowo 3 razy w tygodniu chodze do doswiadczonej w tych sprawach korepetytorki, ale jednak miesiac wiecej to zawsze troche wiecej czasu, chociazby na klepanie gotowych arkuszy maturalnych. No ale wracajac do tematu, jak by to wygladalo w praktyce?

Witaj.
Takie sytuacje rozpatruje CKE, w samym dniu matury gdy zdarza Ci się wypadek, choroba lub inne rzeczy poprzez które nie możesz pójść na maturę. Musisz się wstawić (lub osoba która jest twoim rzecznikiem). Do szkoły w tym samym dniu w szkole z papierami od lekarza na podstawie której dyrektor dzwoni do CKE i musi w tym samym dniu jeszcze zgłosić o tym, że chcesz w czerwcu pisać bo się nie stawiłeś z powodu choroby. Problem tego jest taki, że CKE nie koniecznie może uznać twoje podanie o ponowne przystąpienie do egzaminu na który się nie stawiło no i wtedy masz 0%.
Z tego co rozumiem to matury można poprawiać we wrześniu czy kiedyś tam, no ale to jest trochę bez sensu no bo jeśli chcesz zdawać na jakąś uczelnie to masz już na starcie posprzątane, a nawet jeśli to dostajesz aneks do wyniku maturalnego

Zgłaszasz się do lekarza, do szkoły i do CKE, a oni to rozpatrują. Znajoma tak miała - jak szła na maturę to ją samochód POD SZKOŁĄ potrącił i złamała nogę XD.

No dobra, teraz pytanie, co polecacie sobie zrobic, zeby miec pewnosc, ze moje papiery od lekarza zostana uznane przez CKE? Bo zjedzenie surowego ziemniaka to raczej kiepski pomysl, a zalezaloby mi na dodatkowym czasie.

Cytuj:

---

Imonek napisał

co polecacie sobie zrobic,

---

Polecam wychodować sobie jaja i pójść napisać maturę normalnie w terminie jak większość. 3 miesiące to aż nadto żeby się nauczyć więc się lepiej bierz do roboty, a nie piszesz głupie tematy. Tym bardziej, że będziesz pisać na starych zasadach czyli większośc zadań będzie taka sama jak lata wstecz

Cytuj:

---

Thuru napisał

Polecam wychodować sobie jaja i pójść napisać maturę normalnie w terminie jak większość

---

Natomiast ja polecam kliknac w czerwony krzyzyk w prawym gornym rogu strony, jak sie nie ma nic do powiedzenia na dany temat.

Rzuć sie typie pod pociag, bo wiedzac rok wczesniej, ze sie bedzie przygotowywalo do poprawki zaczac sie do niej zabierac 3 miesice przed to dla takich ludzi juz nie ma ratunku, przykro mi.
Moze to bedzie dla Cb punkt zwrotny w zyciu i nauczysz sie motywowac swoja leniwa dupe...

-proponuje zlamac sobie reke ktora piszesz z tyg-dwa przed. Jedyny sposob i 100% pewny, ze Ci to uznaja..
Bo wszystkie przypadki "dzien przed" i trwajace dwa dni raczej nie maja szans...

Cytuj:

---

Imonek napisał

Natomiast ja polecam kliknac w czerwony krzyzyk w prawym gornym rogu strony, jak sie nie ma nic do powiedzenia na dany temat.

---

Przecież koleś ma rację XD.

Połam sobie rękę. Serio.

kurwa, luzujcie te spięte kujońskie dupska, to nie jego wina że jesteście mniej cwańsi od niego/mnie xddd @Egi ; @Thuru ; to do was

@Imonek ;
a teraz serio, jak znasz się z lekarzem długo, to raczej nie będzie problemu żeby ci wysmażył lewe zwolnienie, a jak już je dostaniesz to nie ma chuja żeby ci go "nie przyjeli". Szkoła tego w żaden sposób nie sprawdza. Problem pojawia się w wypadku gdy lekarz nie napisze ci lewego zwolnienia. Wtedy musisz "ruszyć w miasto" i dowiedzieć się który lekarz za opłatą takie zwolnienie ci przygotuje. Wtedy musisz do takiego lekarza się przepisać i gotowe.

Cytuj:

---

Egi napisał

bo wiedzac rok wczesniej, ze sie bedzie przygotowywalo do poprawki zaczac sie do niej zabierac 3 miesice przed to dla takich ludzi juz nie ma ratunku,

---

O poprawie matury zaczalem myslec w grudniu, jednakze, zostalem wprowadzony w blad, z ktorego wyprowadzily mnie Torgi doopiero pod koniec stycznia w tym temacie.

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Połam sobie rękę. Serio.

---

Wole noge, tylko jak sie za to zabrac? XDD Nie chce miec jakiegos zlamania otwartego, czy uj wie czego, najlepiej "efekt zielonej galazki".

Cytuj:

---

bubcoz napisał

teraz serio, jak znasz się z lekarzem długo, to raczej nie będzie problemu żeby ci wysmażył lewe zwolnienie, a jak już je dostaniesz to nie ma chuja żeby ci go "nie przyjeli". Szkoła tego w żaden sposób nie sprawdza. Problem pojawia się w wypadku gdy lekarz nie napisze ci lewego zwolnienia. Wtedy musisz "ruszyć w miasto" i dowiedzieć się który lekarz za opłatą takie zwolnienie ci przygotuje. Wtedy musisz do takiego lekarza się przepisać i gotowe.

---

A co w wypadku, kiedy mam tbw na nfz i nasza zjebana sluzbe zdrowia i chodze prywatnie do enelmedu? Myslisz, ze tam problemu nie beda robic? No i jaki to musi byc lekarz i jakis konkretny powod zwolnienia tez chyba musi byc, nie?

Jezeli powaznie chcesz ryzykowac zdrowiem to zeskocz z 1 pietra, pewnie cos Ci peknie w nodze.
Aczkolwiek chyba wolalbym po prostu wziac sie za ryj i normalnie sie uczyc bez kombinacji XD.

Co w ogole poprawiasz?

Cytuj:

---

Imonek napisał

A co w wypadku, kiedy mam tbw na nfz i nasza zjebana sluzbe zdrowia i chodze prywatnie do enelmedu? Myslisz, ze tam problemu nie beda robic? No i jaki to musi byc lekarz i jakis konkretny powod zwolnienia tez chyba musi byc, nie?

---

zwolnienie może wypisać dowolny lekarz rodzinny, nie musi to być żaden specjalista. A jaki powód, coż, to zależy od inwencji samego lekarza xDDD. Mojemu znajomemu lekarz wypisał kiedyś zwolnienie na 2 tyg. z powodu zapalenia gardła xDDD

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Aczkolwiek chyba wolalbym po prostu wziac sie za ryj i normalnie sie uczyc bez kombinacji XD.

Co w ogole poprawiasz?

---

Matematyka podstawowa i wzialem sobie jeszcze matematyke rozszerzona. Tak jak juz pisalem, ucze sie codziennie, 3 razy w tygodniu chodze do doswiadczonej babki, ktora do matury przygotowywala od wielu lat i co najwazniejsze, potrafi mi ta przyslowiowa lopata nalozyc wiedze do glowy.

Cytuj:

---

bubcoz napisał

zwolnienie może wypisać dowolny lekarz rodzinny, nie musi to być żaden specjalista. A jaki powód, coż, to zależy od inwencji samego lekarza xDDD. Mojemu znajomemu lekarz wypisał kiedyś zwolnienie na 2 tyg. z powodu zapalenia gardła xDDD

---

no wlasnie zapalenie gardla brzmi conajmniej prozaicznie i na dobra sprawe, to przeciez mozna pojsc na mature z czyms takim. Poza tym, kwestia, czy CKE to uzna, bo jak mi jednak podziekuja, to troche lipe bede mial. No i tez lepiej chyba, jak zwolnienie wypisuje jakis specjalista, a nie zwykly internista.

ale jak ty nie jestes wstanie nauczyc sie do matury w 3 miesiace + do tego opierdalales sie caly czas to po chuj ci matura, jak i tak nawet na najglupszych studiach nie dasz sobie rady. Olej mature naucz sie zawodu i idz do do roboty bo matura ci nie potrzebna

Kurwa czlowieku, o czym ty mowisz? W lipcu startowalem na swoj kierunek, ale sie nie dostalem, bo za malo % z matny mialem. To poszedlem na co innego, a w grudniu stwierdzilem, ze tylko sie tam wkurwiam. Do tego czasu chcialem sobie znalezc jakas prace i isc na zaoczne, ale pod koniec stycznia sie okazalo, ze moge jeszcze skladac papiery o mature, co tez niezwlocznie uczynilem.

Wiec nie pierdol mi, ze sobie na studiach sobie nie dam rady.

Poza tym, kim jestes, zeby decydowac o tym, czy matura mi jest potrzebna?

I nie mowie, ze sie nie naucze do matury w 3 miesiace, ale zawsze lepiej miec troche wiecej czasu.

Nie masz znajomego lekarza? Albo znajomy znajomego nie ma znajomego lekarza? Dasz mu dwie stówki w łapę to Ci napisze wszystko.

No, ale połamanie sobie czegoś jest najlepsze. Nikt Ci nie powie, że kłamiesz.

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Nie masz znajomego lekarza? Albo znajomy znajomego nie ma znajomego lekarza? Dasz mu dwie stówki w łapę to Ci napisze wszystko.

No, ale połamanie sobie czegoś jest najlepsze. Nikt Ci nie powie, że kłamiesz.

---

jakie dwie stówki xdd w Krakowie dwutygodniowe L4 kosztuje około 50 PLN, a my tu mówimy o szkolnym zwolnieniu z których lekarzy nikt nie rozlicza, w przeciwieństwie do L4.

i ile % potrzebujesz z tego rozszerzenia zeby sie dostac 40?

Cytuj:

---

Elaiden napisał

W 3 miesiace do matury rozszerzonej powinienes miec jakies 90% ziomek xD

Nie boj zaby przygotowuj sie i na pewno dasz rade to nie jest jakis niewyobrazalnie trudny material do opanowania.

Powodzenia zycze

---

Ja zacząłem przygotowywać się do rozszerzenia gdzieś w okolicach dzisiaj sprzed 3 lat. Wystarczył konkretny korepetytor i trochę pracy w domu i 78% wpadło luźno (a jakby mi się chciało prawdopodobieństwo szlifować, to pod 90 by było).

Nie rozumiem jak można srać na początku lutego o naukę do matury, no ludzie.

Cytuj:

---

Dzzej napisał

No, ale połamanie sobie czegoś jest najlepsze. Nikt Ci nie powie, że kłamiesz.

---

Ale to jest duze ała, wiem, bo mialem zlamany obojczyk, ogolnie nie polecam.

Cytuj:

---

bubcoz napisał

jakie dwie stówki xdd w Krakowie dwutygodniowe L4 kosztuje około 50 PLN, a my tu mówimy o szkolnym zwolnieniu z których lekarzy nikt nie rozlicza, w przeciwieństwie do L4.

---

Warszawa here, ciekawe ile sobie policza w prywatnej przychodni.

Cytuj:

---

Damovsky napisał

i ile % potrzebujesz z tego rozszerzenia zeby sie dostac 40?

---

Im wiecej, tym lepiej.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

W 3 miesiace do matury rozszerzonej powinienes miec jakies 90% ziomek xD

Nie boj zaby przygotowuj sie i na pewno dasz rade to nie jest jakis niewyobrazalnie trudny material do opanowania.

Powodzenia zycze

---

No zobaczymy, tak czy siak dzieki za slowa otuchy.

Cytuj:

---

Mexeminor napisał

Nie rozumiem jak można srać na początku lutego o naukę do matury, no ludzie.

---

No tak jakos, troche rzeczy jest do ogarniecia, w tym tygodniu skoncze praktycznie caly szajz zwiazany z wielomianami, nierownosciami itd.


Jest ogolnie jakis plan, do jakich rozdzialow szczegolnie przylozyc uwage? Mowie tu o rozszerzeniu. Na pewno dowody, nienawidze tego skurwesynstwa i bedzie nad tym trzeba troche posiedziec. Ale co jeszcze? Planimetria, stereometria, funkcje?

Cytuj:

---

Imonek napisał

caly szajz zwiazany z wielomianami, nierownosciami itd.

---

Czyli jezeli idziesz programem to masz jeszcze pol drugiej i trzecia klase do przerobienia. Jak zepniesz dupe to w miesiac mozna to zrobic na luzie robiac praktycznie wszystko razem ze stu procentowym zrozumieniem.
Potem masz nadal dwa miesiace na robienie arkuszy i ciagle powtarzanie. Luzem nawet na 90% zrobisz jak bedziesz sie staral.
Wiec po chuj sobie cokolwiek lamac?

-Wektory
-Wlasnosci trojkatow
-Przystawanie trojkatow
-(Wszelkie zaleznosci w wszelkich figorach, katow, bokow, przekatnych itd. itd.). do dowodow w 100% przydatne, bez tego nie zrobisz.
-Trygonometria
-Funkcje wszelakie (z parametrem itd.)
-Ciągi
-Wielomiany ( Rozklady, dzialania na wielomianach)
-Twierdzenia sinusow, cos.
-Pola figur
-Rachunek prawdopodobienstwa
-Geometria przestrzenna

Pojechalem ze zbioru zadan Kurczaba.
Imo. To co wyzej, ale generalnie w tym zbiorze nie ma rzeczy ktore mozna pominac, podchodzac do matury rozszerzonej musisz umiec wszystko co w zbiorze, nie ma dzialow malo przydatnych.
To nie podstawa, ze np. tego czy tego nie bedzie. Na rozszerzeniu jedno zadanie moze obejmowac nawet z 5 roznych dzialow. Nie bylo chyba rozszerz matury ktora by nie zahaczala praktycznie o minimum 70% materialu.
@Imonek ;
edytowalem.

Cytuj:

---

Egi napisał

Czyli jezeli idziesz programem to masz jeszcze pol drugiej i trzecia klase do przerobienia. Jak zepniesz dupe to w miesiac mozna to zrobic na luzie robiac praktycznie wszystko razem ze stu procentowym zrozumieniem.
Potem masz nadal dwa miesiace na robienie arkuszy i ciagle powtarzanie. Luzem nawet na 90% zrobisz jak bedziesz sie staral.
Wiec po chuj sobie cokolwiek lamac?

-Wektory
-Wlasnosci trojkatow
-Przystawanie trojkatow
-(Wszelkie zaleznosci w wszelkich figorach, katow, bokow, przekatnych itd. itd.). do dowodow w 100% przydatne, bez tego nie zrobisz.
-Trygonometria
-Funkcje wszelakie (z parametrem itd.)
-Ciągi
-Wielomiany ( Rozklady, dzialania na wielomianach)
-Twierdzenia sinusow, cos.
-Pola figur
-Rachunek prawdopodobienstwa
-Geometria przestrzenna

Pojechalem ze zbioru zadan Kurczaba.
Imo. To co wyzej, ale generalnie w tym zbiorze nie ma rzeczy ktore mozna pominac, podchodzac do matury rozszerzonej musisz umiec wszystko co w zbiorze, nie ma dzialow malo przydatnych.
To nie podstawa, ze np. tego czy tego nie bedzie. Na rozszerzeniu jedno zadanie moze obejmowac nawet z 5 roznych dzialow. Nie bylo chyba rozszerz matury ktora by nie zahaczala praktycznie o minimum 70% materialu.
@Imonek ;
edytowalem.

---

Ok dzieki, ja z kolei ucze sie z polecanego przez wiele osob zbioru Kiełbasy.

Co do wektorow i geometrii przestrzennej, mialem to na studiach i ogarnialem, mocno sie to rozni od rozszerzonej matmy, czy tylko faktem, ze wszystko sie odbywa w przestrzeni dwuwymiarowej?

Natomiast tak jak juz pisalem, wielomiany na szczescie koncze, calkiem przyjemny dzial.

z tego co mi wiadomo w tym roku do matury rozszerzonej dodano rachnek różniczkowy liczenie granic jakieś ekstrema i monotnicznosci co rok temu tego nie było zdajesz sobie z tego sprawę?

Cytuj:

---

Damovsky napisał

z tego co mi wiadomo w tym roku do matury rozszerzonej dodano rachnek różniczkowy liczenie granic jakieś ekstrema i monotnicznosci co rok temu tego nie było zdajesz sobie z tego sprawę?

---

przeciez bedzie pisal stara mature

Cytuj:

---

Damovsky napisał

z tego co mi wiadomo w tym roku do matury rozszerzonej dodano rachnek różniczkowy liczenie granic jakieś ekstrema i monotnicznosci co rok temu tego nie było zdajesz sobie z tego sprawę?

---

Zdajesz sobie sprawe z tego, ze przez 5 lat chyba mozesz poprawiac mature na takich warunkach na jakich ja pisales i material JEST TEN SAM ???
Nie obowiazuja Cie zadne zmiany materialu.

teoretycznie jak zlamiesz sobie noge w drodze na mature i zabierze cie karetka, to ci powinni umozliwiac czerwiec, ale ty zdajesz stara mature, a nie wiadomo czy robili czerwcowe arkusze dla poprawiajacych

Dobra, wole nie ryzykowac. Powinienem dac rade, po prostu bedzie trzeba mocniej spiac poslady.

Cytuj:

---

Imonek napisał

Dobra, wole nie ryzykowac. Powinienem dac rade, po prostu bedzie trzeba mocniej spiac poslady.

---

Rozszerzona fizyka i matematyka na zasadach, na których pisałeś to prosta sprawa. Jak nie musisz teraz zapieprzać do pracy i nie jesteś biedakiem umysłowym to na spokojnie 60-70% ogarniesz.

@Imonek ;

orientujesz się gdzie można znaleźć wymagania programowe na mature z mat/fiz?

@bubcoz ;

Nie mam pojecia. Ja sie po prostu ucze ze zbioru Kielbasy, ale mysle, ze powinienes szukac na stronie cke, albo ewentualnie na stronie menu