siema, co byście zrobili mając 10/25/50tyś zł? Lokaty dziś są raczej mało opłacalne.
Wersja do druku
siema, co byście zrobili mając 10/25/50tyś zł? Lokaty dziś są raczej mało opłacalne.
Z 50tys. można pchnąć własny interes.
z 25tys. moj padre pchnął sklep ogolnospozywczy
kupilbym torga i zrobil z niego porzadny forumek. kasa z reklam i premium ;3333
lombars sobie otworz, ew cos przez neta
to raczej Belzebub666 powinien rozwinąć swoją myśl, czemu tak uwaza. Oczywiscie ceny gruntów rosną z roku na rok w szybkim tempie, jednak doczepiłem się tam tylko do słowa ze cena ziemi nigdy nie spadnie :p skaże mu tą ziemie, pobliskie miasta mogą przestać się rozwijac albo nawet mogą upaść, itp itd.. przykładów setki mozna podać
25k śmiało mozna zainwestować w złoto. inna dobra inwestycja nie istnieje za te pieniądze
inwestycja w sztuke
za 50k masz na dwa wkłady 20-25% do dwóch ładnych kawalerek, resztę bierzesz na kredyt jeśli masz zdolność jeśli nie to na rodziców, jeśli dobrze kupisz i będziesz dobrze tym zarządzał to rata kredytu powinna się spłacać z wynajmu kawalerek i coś powinno zostawać jeszcze w kieszeni, za X lat spłacisz kredyt i kasa z najmu będzie Ci w całości wpadać do kieszeni nawet jak nic nie robisz, ewentualnie jeśli w międzyczasie ceny mieszkań wzrosną to jedno możesz opchnąć i spłacić tym oba kredyty, zostaje Ci wtedy jedna kawalerka ale bez kredytów i dużo wcześniej niż trwałoby spłacanie dwóch kredytów, to tak z grubsza i na szybko, zamiast 2 kawalerek może być jakieś mieszkanie 3pokojowe dla studentów itd... jest wiele możliwości - ja bym zrobił właśnie tak
@Shany ;
Czemu akurat Filipiny? xD
Nikt Ci ziemi nie skazi. Jak masz działkę budowlaną to już w ogóle jest full wypas. Wiesz ilu ludzi ma ochotę na dom na wsi ? Majętni ludzie z miast ciągle kupują działki albo na inwestycje albo jako lokate. Ja pazerny nie jestem 25 arów wyceniam na 80-90k ale parę domów obok ziom z Poznania ma 29 arów i chyba nawet nie budowlaną a chce za nią 120k
jak mozna mowic, ze ceny dzialek beda stale rosly? przeciez jest miliard czynnikow przez ktore moga byc warte nawet marne grosze. gorsza sytuacja ekonomiczna panstwa, jakies zwiekszone podatki, dotacje na mieszkania, zwyczajny spadek popytu (niekoniecznie musi byc tak wysoki jak jest teraz...).
majac tyle pieniedzy mozesz pograc na jakiejs gieldzie, badz tez zainwestowac w zloto i grac naprawde odpowiedzialnie - polecam najpierw sie zaznajomic z tematem doglebnie. a jak nie to udarr podal bardzo dobry i łopatologiczny przyklad wydania takiej sumy ;)
Zainwestowalbym w siebie, w swoja edukacje, zdrowie i wyglad zewnetrzny.
Dobrze wygladajacy, oczytany czlowiek, pewny siebie moze osiagnac naprawde wiele.
Wystarczy popatrzec na specow z mlm, gdzie inwestuja tylko w swoj wyglad i pewnosc siebie by przekonywac innych do wejscia w interes.
Miałem pisać właśnie że 50 tyś to jest troszkę za mało by myśleć o kupnie kawalerki przynajmniej w moim województwie, opcja z kredytem odpada. Generalnie to myślimy bardzo podobnie tylko zastanawia mnie sposób w jaki można to pomnożyć aby kupić za gotówkę mieszkanie
grunty to raczej inwestycja długoterminowa i nie przynosząca zysków co miesiąc :( chyba że ktoś ma informacje o budowie jakiegoś osiedla i wcześniej zakupi teren pod jakiś sklep albo cokolwiek to takie coś może być strasznie opłacalne :)
Mało ludzi ma obecnie zdolność kredytową, więc z tym kredytem to lipton jak nawet zarabiasz 2k zł~. Warto także zauważyć że ten kredyt byś spłacał co najmniej 15 lat, przez ten czas może się dużo zmienić, musiałbyś się praktycznie tylko tym zajmować i jeść tynk ze ścian, bo to lokatorowi by było za daleko na uczelnie, bo coś tam bo coś, i byś tylko szukał nowych lokatorów a rachunki trzeba płacić.
Myślę że te 20-30k można spokojnie zainwestować w otwarcie jakiegoś spożywczaka z położeniem nacisku, sprzedajemy wszystko i jest to praktycznie nonstop 24h otwarty.
A mniejsze kwoty to inwestycja w siebie uczyć się czy jakieś bardziej specjalistyczne kursy.
uważam że kupno sklepu spożywczego to niezbyt opłacalna inwestycja w obecnych czasach, chyba że gdzieś na wsi, albo w miasteczku co nie ma marketów.
Bo w takich większych miastach zawsze jakiś market jest, zazwyczaj tam jest najtaniej, największy wybór itd.
ano, takie sklepy sie skonczyly gdzies 10 lat temu, wiem sam bo moj ojciec ma taki sklep, i juz nie ma takiego hajsu jak kiedys, nim markety weszly to faktycznie hajs super, ale teraz nie ma sensu.. bo czasami to ledwo na oplaty masz.
25k rozkręciłbym sklep z odzieżą używaną
Skąd Ty się, kurwa, urwałeś osiołku? Najgorszy pomysł w tym temacie...
Pomysłów jest mnóstwo, wystarczy pomyśleć.. Teraz do biznesu nie trzeba mieć kasy..
Znajomy wziął z urzędu pracy osuszacze wilgoci i je wynajmuje, jego praca to przewóz z punktu A do punktu B.. 3k/mc spokojnie ma....
kupiłbym piec do ceramiki i prowadziłbym zajęcia z rzeźby dla bogatych dzieci.
mówicie że 50 tyś to małe sumki, ale ja za 4 tysiące złotych będę miał dochód prawie że pasywny w wysokości ponad 6 tysięcy złotych ( po 3 latach, wcześniej mniej), i z każdym rokiem możliwość większego zarobku, i to bez podatku. HEJa.
teraz pytanie, czy należy się z tego cieszyć, ale licząc że inwestycja to przynajmniej 15 lat,
to 15 x 6.5 tysiąca złotych = 97.5 tysiąca, z 4 tysięcy złotych, to całkiem niezły wynik.
ten dochód pasywny to mówisz rocznie? @Zwytkly ;
od 10k mozna juz brac udzial (crowdfunding) flippingu na kamienicach - od stycznia rusza firma sprzedajaca, ktora sprzedaje udizal w nirruchomosci za 10k.
zwrot co najmniej 10% w skali roku
mozna zarobic dobra kase jesli sie zainwestuje lub pare dolcow bez inwestycji patrz moja >sygnaturka
polecam sa to dwa nowe projekty
mozna poczytac w necie jest o tym glosno lub do mnie na pw lub gg
@ vOire
tak, raz na rok
Napisz coś więcej bo tak to każdy może sobie pisać ;- )
Wychodzi, że z inwestycji 4 tys. masz ok. 12,5% dochodu/miesiąc.. O ile nie jesteś lichwiarzem to w taką inwestycję nie uwierzę ; -)
Sam pożyczyłem jakiś czas temu sporą sumę pieniędzy na 10% w skali roku (do tego trzeba doliczyć podatek bo spisaliśmy umowę), więc 12% w skali miesiąca jest dla mnie wybujałą wyobraźnią nastolatka ; o
Czyli gdybyś zainwestował 40 tys. po 3 latach Twój dochód roczny wynosiłby 60 tys.? Chętnie odkupię pomysł na inwestycję za dwukrotność Twojego rocznego dochodu co Ty na to?
@Zwytkly
Hej,
Zarabiam 2000 zł netto, tzn czasem mniej czasem więcej ale wokół 2k oscyluje moja wypłata, 2k x 12 = 24 tysiące
24k x 2 = 48 tysiące złotych,
nono, nie jest źle, ale taki "chytrus"to ja nie jestem a co do twoich wyliczeń, to tak przy takiej kwocie inwestycji 60 tysięcy po 3 latach to bardzo realny zysk, i to na okres do 30/35 lat.
Jeśli pytacie mnie, kiedy wpadłem na ten pomysł, to całkiem niedawno, w przeciągu ostatnich 2 tygodni.
pisze że to dochód prawie pasywny, bo trzeba poświęcić na to, przy inwestycji rzędu 4000 zł około 30 godzin "roboczych" w roku, co chyba nie jest tak dużo, przynajmniej ja taki czas wygospodaruje bez problemu.
@ qwerty1610
gdzie ja pisałem o jakiś polisach ubezpieczniowych? haha, głupi nie jestem luz, i nic związanego z takimi polisami na 99% nie włoże pieniędzy, tak samo jak to nie forex/giełda/złoto/metale szlachetne/sztuka nic z tych rzeczy.
Pozdrawiam
@down
nie, to nie mlm ani nic z tym związanego, jeśli to forum przetrwa te 3 lata i nadal bede to odwiedzać to wastawie ci tu fotki i screen z konta bankowego. hej
Zostaja jeszcze piramidy finansowe i systemy MLM podobne
Nihil novi sub sole
@Shany
Zainteresowałeś mnie tym. Jeśli opierasz się na tym:
http://krzysztofmajak.natemat.pl/124...-na-filipinach
to z moich obliczeń wychodzi jakieś 30-35tys. Wiesz coś więcej na ten temat, jak to wyliczyłeś i co np. co można tam w te 4 lata za tę kwotę zrobić?
okej, ale no of units to w jakiej jednostce liczone? 1 unit to ? Kurcze, siedzę w UK i zastanawiam się, czy nie zacząć na to zbierać, czy po prostu nie wrócić po 2-3 latach do Polski i tam zacząć działać
poza tym, przez 4 lata na pewno zabije mnie tam tsunami :(
@Shany
nie wzielismy pod uwage samego przelotu, ktory w dwie strony wyniesie z 5-6 tysi lekko
@Shany