Problem z mocą w VW golf IV

Witam.
Niedawno stałem się posiadaczem swojego pierwszego samochodu VW golf IV. Dzisiaj po raz pierwszy wyjechałem nim na autostrade, i zauważyłem w nim pewien problem, a mianowicie rozpędziłem się do prędkości 130 km/h, noga w podłodze, troche ponad 3k obrotów, więcej nie chciał iść. Po postoju w macu wyłączyłem klimatyzację, samochód rozpędził się LEDWO do 140km/h i dalej nie przyśpieszał nawet o 1km/h. Jechałem parę razy tym samochodem (nie jako kierowca) po autostradzie, w tej samej wersji silnikowej (1.9 tdi 90KM) i auto rozpędzało się do 160 km/h ! Nie jestem piratem drogowym i nie mam zamiaru jeździć z taką prędkością, ale nie daje mi spokoju fakt, że z moim nowym pojazdem może być coś nie tak. Jak myślicie, czego to może być wina?

Z góry dzięki za odpowiedzi,
Pozdrawiam

Mozliwe ze turbina pada i sie odcina przy pewnej predkosci.

Cytuj:

---

ja tu expuje napisał

Mozliwe ze turbina pada i sie odcina przy pewnej predkosci.

---

Rano przed trasą byłem u mechanika zrobić zbieżność i sprawdzić samochód, on stwierdził że turbina jest w dobrym stanie, tak samo jak reszta części pojazdu.

A od kogo był kupiony ten samochód? od emeryta? jakiejś panny? Kiedyś kupiliśmy passata z ojcem od kobieciny i był zamulony jak cholera, pojeździliśmy trochę, przegoniliśmy kilka razy turbinę i zaczął jeździć jak należy.
A przyspiesza od zera normalnie? trzyma obroty? sprawdź czy na korku od płynu chłodniczego jest jakiś nalot, olej, cokolwiek, jeśli tak, to uszczelka pod głowicą do wymiany.

Cytuj:

---

nightmarer121 napisał

A od kogo był kupiony ten samochód? od emeryta? jakiejś panny? Kiedyś kupiliśmy passata z ojcem od kobieciny i był zamulony jak cholera, pojeździliśmy trochę, przegoniliśmy kilka razy turbinę i zaczął jeździć jak należy.
A przyspiesza od zera normalnie? trzyma obroty? sprawdź czy na korku od płynu chłodniczego jest jakiś nalot, olej, cokolwiek, jeśli tak, to uszczelka pod głowicą do wymiany.

---

no właśnie samochód kupiony od kobiety :/ Wydaje mi się że przyśpieszenie też nie jest rewelacyjne... nigdy nie prowadziłem innego egzemplarza więc też nie mam porównania...

Mówię, pojeździj z tydzień tym autem, dając mu lekko w pizdę jak się rozgrzeje. Wiesz jak baby jeżdża, 50km/h i piątkę wrzucają...

pojeżdżę, zobaczę, jak nie pomoże to napisze znowu. Dzięki!

Zawsze możesz sprawdzić przepustnice, może się do końca nie otwierać ograniczając przepływ powietrza co powoduje jakieś zamulenie :D
Jak tak miałem jak wpakowałem się w dużą wodę, a potem vmax 60km/h i okazało się, że przepustnica się praktycznie nie otwierała

Też miałem podobny problem w identycznym silniku. Samochód również kupiony od kobiety. Tylko ze ja miałem tak że moc była ok a po pewnym czasie silnik wchodZił w tryb awaryjny i mega słabo przyspieszal a jechał max 120km/h. W moim przypadku pomogło czyszczenie turbiny u mechanika. Powiedział mi że nigdy wcześniej nie widział tak zasyfionej turbiny i zuzyl 2 butelki jakiegoś tam srodka do czyszczenia gdzie najczęściej starcza mu niecala jedna. Po tym zabiegu od 2 lat nie ma problemow z moca

Najpierw proponuję przejechać się na jakiejś trasie 5-15km i cały czas 2-3biegu do końca kręcić, podjechać na komputer sprawdzić błędy , możliwe że jakiś tryb awaryjny się włącza .

Cytuj:

---

Yetiii napisał

no właśnie samochód kupiony od kobiety :/

---

No to pewnie jest do wymiany wszystko. xd

sprawdź wtryskiwacze, miałem to samo , po regeneracji wtryskiwaczy nie ma problemu.

Odepnij klemy od aku na ~10 min, niech sie komp zresetuje z bledow. Podlacz spowrotem i zobacz czy problem nadal wystepuje. Jak nie, bedziedziemy myslec dalej

To moze byc przeplywomierz, moj tata mial podobnie w peugeocie 307, 2.0 hdi 90km. Tez rozpedzal sie do max 130 a od 90 zamulal strasznie.

Cytuj:

---

Bobsoner napisał

Odepnij klemy od aku na ~10 min, niech sie komp zresetuje z bledow. Podlacz spowrotem i zobacz czy problem nadal wystepuje. Jak nie, bedziedziemy myslec dalej

---

Niegłupi pomysł, ale słyszałem kiedyś że po odpaleniu trzeba poczekać z 5 minut, żeby komputer pokładowy wszystko zatrybił na nowo... Niepotwierdzone info, mechanikiem nie jestem.

Cytuj:

---

SerQ napisał

Niegłupi pomysł, ale słyszałem kiedyś że po odpaleniu trzeba poczekać z 5 minut, żeby komputer pokładowy wszystko zatrybił na nowo... Niepotwierdzone info, mechanikiem nie jestem.

---

Nie slysalem o tym...
Kilka dni temu tez musialem odpiac klemy jak jechalem w trase bo wpadal w tryb awaryjny. Posiedzial tak jakies 10 min, poczym podpialem na nowo, odpalilem i pojechalem dalej, w sumie robiac prawie 700 km i problem juz nie wystapil.
Popatrz tez na przeplywke jak kolega wyzej napisal, ew. zaworek N75, tez go powinienes miec. Wczesniej on mi siadl, sprawdzilem innym pozyczonym od kumpla i nie bylo problemu juz, z tym, ze zamiast kupowac nowy, wyczyscilem go i problem znikl.

Rozjeździłem go, i ostatnio poleciał 155, więc myślę ze temat do zamknięcia. Dzięki wam za wszystkie odpowiedzi!

#edit
Dzisiaj 165 poszedł!