ocena ndst bo tak

Historia nie dotyczy mnie.

2kl technikum:
jest problem z angielskim, mialem nieciekawa sytuacje, mialem slabe oceny, teraz wszystko poprawilem, nie mam jedynek, mam dwojki, jakies czworki i piatka sie zdarzy, ze sredniej wychodzi mi 2+ ale nauczyciel pod koniec roku mi mowi ze nie moze mi dac 2, poniewaz nie umiem podstaw angielskiego... czy jest to mozliwe jezeli mam oceny np. 2,2,2,4,5 dostac 1 na koniec roku? przeciez te dwojki i inne oceny za cos sa w dzienniku wpisane. Z wychowawczynia rozmawialem, powiedziala ze postara sie zalagodzic to jakos, do dyrektorki ide jutro, ona jest w miare normalna, ale czy jest to w ogole mozliwe zeby dostac 1?

ew. gdyby dyrektora nic nie pomogla, a on by postawil 1 to moge sie gdzies odwolac?

Pójdź na spotkanie z dyrektorką. Nauczyciele zazwyczaj naciągają oceny byleby uczeń zdała a nie blokował miejsce młodszym rocznikom, co przeklada się na mniejszą ilośc klas, czyli mniej zajęc,mniej etatów i godzin dla nauczycieli

Cytuj:

---

Belzebub666 napisał

Pójdź na spotkanie z dyrektorką. Nauczyciele zazwyczaj naciągają oceny byleby uczeń zdała a nie blokował miejsce młodszym rocznikom, co przeklada się na mniejszą ilośc klas, czyli mniej zajęc,mniej etatów i godzin dla nauczycieli

---

ale do tego nauczyciela nic nie dociera, gadalem z nim i zadalem mu konretne pytania i pogadalem z nim o wszystkim, tzn. ze jak to mozliwe ze mam takie oceny a on chce mi dac 1 itp

To znaczy,że jest zwykłym betonem,który w życiu nic nie osiągnął więc wylewa swoje frustracje w pracy na takich jak Ty. Z tego co pamiętam to z jedną 1 można zdac

Cytuj:

---

Belzebub666 napisał

Z tego co pamiętam to z jedną 1 można zdac

---

hehe, ale ja mam 3 angielskie, podstawowy, rozszerzony i w logistyce
tak jak mowilem na poczatku, historia nie moja, a ja nie dopytalem czy z all przedmiotow bomba czy z 1 dla zasady

możesz ubiegać się o egzamin klasyfikujący o ile dobrze kojarzę

btw jakim trzeba być nikim żeby wyżywać się na uczniach w taki sposób, no kurwa

Masz prawo nie zgodzić sie z proponowana przez nauczyciela ocena i piszesz wtedy egzamin komisyjny. To ze ze średniej ocen wychodzi ci 2 nie znaczy ze taka ocene musisz otrzymać na koniec, przy ocenianiu brane sa pod uwagę rozne inne kwestie typu stosunek do przedmiotu itd. Aha, nie wiem po co piszesz ze nie o ciebie chodzi jak pozniej piszesz juz w osobie pierwszej.



XDD przyszedl cpun i oczywiście wina nauczyciela bo jest guwnem i sie wyladowuje na biednym żółwiu; no przeciez poprawiłem ocenki i zrobilem plakat na piontke XDD

Polec kolezce mniej pokemonow xD i napisanie podania o komisa, oczywiście niech sie do niego nie uczy bo to tylko nauczycielka stara torba sie uwziela ;]]]

Cytuj:

---

ayx~ napisał

To ze ze średniej ocen wychodzi ci 2 nie znaczy ze taka ocene musisz otrzymać na koniec, przy ocenianiu brane sa pod uwagę rozne inne kwestie typu stosunek do przedmiotu itd.

---

tak bo poprawianie ocen jest po to zeby uczen nauczyl sie materialu i poswiecal czas aby go zaliczyc dla beki, bo potem nauczyciel moze mu nie zaliczyc bo go dupa swedzi
tak logiczne

Cytuj:

---

ayx~ napisał

XDD przyszedl cpun i oczywiście wina nauczyciela bo jest guwnem i sie wyladowuje na biednym żółwiu; no przeciez poprawiłem ocenki i zrobilem plakat na piontke XDD

---

ty jesteś głupi czy tylko trollujesz i chcesz mnie wkurzyć? Przeczytaj jeszcze raz 1 posta.

Wszysko zalezy od sytuacji, to ze poprawisz jedna czy dwie oceny nie znaczy za a) o tych ktore byly poprawiane nauczyciel zapomnie b) beda one brane pod uwage tak samo jak te pierwsze c) nie zalapiesz innych chujowych ocen itd

zreszta, skoro jest ofiara i umie wiecej niz na pale to ma prawo do komisa, udowodni ze ndst to nieodpowiednia ocena dla niego i problem solved, nie wiem oczym tu wiecej dyskutowac

Cytuj:

---

Hyakinthos napisał

ty jesteś głupi czy tylko trollujesz i chcesz mnie wkurzyć? Przeczytaj jeszcze raz 1 posta.

---

Cytuj:

---

Hyakinthos napisał

...

btw jakim trzeba być nikim żeby wyżywać się na uczniach w taki sposób (???), no kurwa

---

nie rozumiem ?

Pewnie bys sie mogl odwolac do jakiegos kuratorium tylko zanim cos sie wydarzy ty juz bedziesz upierdolony.

Cos o tym wiem, bo kiedys moj nauczyciel niemca powiedzial mi w styczniu juz ze mnie nie przepusci no i w kwietniu po prostu pisalem klasyfikacyjny na żądanie ( klasa maturalna xd)

Jak ci dyrektorka nie pomoze no to przyjmij jego warunki i zrob jak ja bo nie jest wazne, ze masz racje, nawet jesli rzeczywiscie ja masz xd Z drugiej jednak strony jak nie masz ani jednej paly w dzienniku to to jest niemozliwe i robilbym afere, ale nie pokladajac w tym calej swojej nadziei.

Jak człowiek nie ma pały, wychodzi mu 2+ to jakim kurwa cudem dostaje pałę na koniec? Bo nie umie? Ja też mogę nie umieć, a mieć same 5, bo nauczyciel może być debilem i nie zauważy jak mam ściągi formatu A4 w ilości 20+ sztuk.

Ja bym na miejscu ziomka robił aferę na całą szkołę, jeżeli faktycznie ma rację. Jak nic nie da, niech się nauczy dla świętego spokoju i napisze egzamin klasyfikujący.

Nieno, oczywiscie jak pisalem w 1 poscie mialem jedynki, ale umowilem sie z nim, poprawialem, wszystko elegancko, potem mi powiedzial ze do konca mam nieopuscic ani jednej lekcji, po tygodniu mi mowi to co opisalem tutaj. Kryteria oceniania mam w zeszycie i zeby miec 2 to tak naprawde wystarczy chodzic na lekcje. Z poczatku byly jedynki, ale teraz nie ma ani jednej, do tego doszly kolejne pozytywne oceny...

Jeszcze gosciu ma wachania nastroju, tydzien temu mi mowi ze nie mam szans zeby zdac, a potem za 3godziny mi mowi ze tylko zartowal ze chcial zebym sie wystraszyl i zdawal sobie sprawe

Cytuj:

---

Żółw napisał

Jeszcze gosciu ma wachania nastroju, tydzien temu mi mowi ze nie mam szans zeby zdac, a potem za 3godziny mi mowi ze tylko zartowal ze chcial zebym sie wystraszyl i zdawal sobie sprawe

---

eee, to spoko, będzie 2 ;d nie drażnij go w międzyczasie, śmigaj na lekcje etc

Cytuj:

---

Hyakinthos napisał

eee, to spoko, będzie 2 ;d nie drażnij go w międzyczasie, śmigaj na lekcje etc

---

Nie wiem czy dobrze mnie zrozumiales, chodzi o to ze tydzien temu tak mowil, a dzis mowil to co opisalem w temacie, wiec nie wiem czy tak lajt @Hyakinthos ;

Weź się przejdź do niego, pogadaj jak człowiek z człowiekiem, że mówił co innego, że w przyszłym roku będziesz się uczył, że angielski to nie jest droga którą chcesz iść, że masz inne zainteresowania, że się uczysz ale Ci nie wchodzi u mnie skutkowało ;]

No chyba że się nie da pogadać. To przejebane.

U nas było na matmie tak - nieważne ile szmat z zadań domowych dostałeś - jeśli zaliczyłeś wszystkie sprawdziany to miałeś minimum 2.
I tak sporo osób miało 1,1,1,1,1,4,4,4,2 - 3 na koniec.
Tak więc po prostu pogadaj z anglistą albo idź do wychowawcy i powiedz co i jak - może on pomoże.

Moim zdaniem jedyną opcją jest egzamin komisyjny. W sumie jeśli złożysz podanie o taki egzamin, to już sam fakt przemówi do nauczyciel, że będzie lekka awantura. Już sam komis to jest od cholery roboty. Dlatego może wyjść tak, że dyrekcja wpłynie na nauczyciela, żebyś zaliczono materiał w inny sposób, mniej kłopotliwy. W sumie miałem podobną sytuację w liceum- z angielskiego wychodziło mi pomiędzy 4-5, a nauczyciel chciał wystawić 2. Powiedziałem, że w takim razie będę wnioskował o komisa. Skończyło się tak, że z dyrektorką uzgodniłem, że nie będę pisał komisa, tylko nauczyciel mi przygotuje jakiś egzamin (który był swoją drogą dosyć trudny, na pewno nie poziom liceum). Test napisałem na 3+, taką ocenę dostałem na półrocze. I nauczyciel "zachował twarz" i ja coś wywalczyłem. No i nie musiałem się martwić angielskim, bo na koniec roku wyszło mi, niewiedzieć czemu, 5.

@up
U wychowawcy już był i z tego o zrozumiałem, to za bardzo się tym wychowawca nie przejął. Uderzać od razu do dyrekcji, można też jakieś zażalenie złożyć też na bezczynność wychowawcy.

Cytuj:

---

Hyakinthos napisał

Weź się przejdź do niego, pogadaj jak człowiek z człowiekiem, że mówił co innego, że w przyszłym roku będziesz się uczył, że angielski to nie jest droga którą chcesz iść, że masz inne zainteresowania, że się uczysz ale Ci nie wchodzi

---

Wlasnie poszedlem w ten sam dzien po lekcji i porozmwialem, tlumaczylem mu, wszystko ladnie mu powiedzialem, on nie mowil "nie ma dyskusji" tylko tez gadal jak normalny czlowiek. Dzisiaj sie dowiem co dyrektorka powiedziala i dam znac

Gosciu mi mowi zebym zostal po lekcji, zostalem i powiedzial ze przemyslal sprawe i ze da mi te dwa, ale zebym jeszcze cos poprawil (oceny moje to 1,2,3), no dobra, to poprawie to. U dyrektorki bylem, cos tam pogadala, ze mam racje, ze tak nie moze byc, ALE decydujacy glos w tej sprawie ma nauczyciel wystawiajacy ocene... Troche ma wachania nastroju i wole juz nic nie gadac o ocenach zeby nie zmienil decyzji porz n-ty

lipa troche ze w 2 klasie jestes bo jeszcze 2 zostaly; d.

ale jak miales takie oceny jak mowiles to nie ma prawa ci wystawic 1.

i ci pewnie by nie wystawil, moze sie tak droczy, ale samym nauczycielom sie nie chce chodzic potem na jakies egzaminy podczas ktorych poprawiasz itd..
chyba ze ktos ma 11111111121113 to wtedy wystawiaja baniaka bo nie ma wyjscia

U mnie zawsze w szkole bylo tak, ze mimo poprawy oceny zostaje tez ta poprzednia ocena.
Np. Spr, pszyrka, ssaki 1(pierwsza ocena) 2(poprawa) i obie licza sie do sredniej.
Wiec jak masz 1/2,1/2,1/2,/1/2 no to niestety ze sredniej z 1 i 2 no 2 nie wychodzi ni hu hu.

No tak, ale z chujem sie inaczej umawialem, poprawiam to i to i mam zdane, po czym zdalem i mowi ze mam 1

siemka, z tym angielskim sie dalej ciagnie, przedwczoraj w czwartek mowil ze mam zrobic 3 referaty (mam 3 angielskie rozne) i poprawic ostatnia kartkowke. Na nastepny dzien w piatek przynosze 3 referaty (dostaje 6'stki) a z kartkowki 2, po czym mowi ze i tak to mi nic nie zmieni ze nie moze wystawic mi 2 na koniec XDDD

to po chuja mi kaze poprawiac cos i donosic referaty

Cytuj:

---

Żółw napisał

siemka, z tym angielskim sie dalej ciagnie, przedwczoraj w czwartek mowil ze mam zrobic 3 referaty (mam 3 angielskie rozne) i poprawic ostatnia kartkowke. Na nastepny dzien w piatek przynosze 3 referaty (dostaje 6'stki) a z kartkowki 2, po czym mowi ze i tak to mi nic nie zmieni ze nie moze wystawic mi 2 na koniec XDDD

to po chuja mi kaze poprawiac cos i donosic referaty

---

dasz rade chlopak

Moim zdaniem jaja sobie robi, po prostu go to bawi. Patrzy na Ciebie, jak z tym wszystkim latasz do niego, na Twoją minę gdy usłyszysz, że jeszcze coś masz do zdania lub po jego słowach, że nie dostaniesz 2. Tak to jest nic nie poradzisz. Da Ci dwa na pewno tylko jeszcze będziesz musiał się pomęczyć.

Szczerze powiedziawszy jakbyś był w ostatniej klasie i to wszystko zdał to powinien byś mu ostro przyjebać, żeby nauczył się szanować cudzy czas.

Dobry troll z tego nauczyciela nie stresuj się da Ci tego dopa xD

Cytuj:

---

edek2_1932 napisał

chyba ze ktos ma 11111111121113 to wtedy wystawiaja baniaka bo nie ma wyjscia

---

no jak to nie
u mnie w maturalnej typy ze srednia 1.13 mieli dwojki na koniec powystawiane

ja z chemii mam 3,3,3,3, obecność na wszystkich lekcjach i każdy spr pisany w terminie, ocena na koniec 2 więc pojmij to ;d

Współczuje wam :d
U mnie jest coś takiego:
Każdej ocenie przyporządkowane są punkty, np. za 1 jest 0pkt, za 2 5pkt, za 3 10pkt.
Pod koniec roku sumuje się liczbę punktów i dzieli przez ilość ocen, najlepsze jest to żeby dostać 2 na koniec musisz mieć średnią >3, na 3 musisz mieć >7.5:D
I nikogo nie obchodzi czy jest to ocena z aktywności, sprawdzianu czy odpowiedzi - każda liczy się tak samo :)

Tylko, że w takim wypadku nie jest to zbyt dobre (zależy jak to ktoś interpretuje i co dla kogo jest dobre). Możesz olewać sobie sprawdziany a robić zadania domowe na 5-6 i tak wyjdziesz na dopa.

Cytuj:

---

_Szymon_ napisał

Tylko, że w takim wypadku nie jest to zbyt dobre (zależy jak to ktoś interpretuje i co dla kogo jest dobre). Możesz olewać sobie sprawdziany a robić zadania domowe na 5-6 i tak wyjdziesz na dopa.

---

Z tym że nikt nie zadaję u mnie pd na oceny, chyba że na pizde :D
Bardzo łatwo jest wyjść na 2, ale już na 5 nie jest tak różowo. Dostaniesz jedynkę i pięć piątek i już piąteczka nie wyjdzie, bo jest od 17.5 :)

piatki to sa tylko dla ozdoby
ale i tak ten system u Ciebie popierdolony

Cytuj:

---

Rollercoster napisał

Współczuje wam :d
U mnie jest coś takiego:
Każdej ocenie przyporządkowane są punkty, np. za 1 jest 0pkt, za 2 5pkt, za 3 10pkt.
Pod koniec roku sumuje się liczbę punktów i dzieli przez ilość ocen, najlepsze jest to żeby dostać 2 na koniec musisz mieć średnią >3, na 3 musisz mieć >7.5:D
I nikogo nie obchodzi czy jest to ocena z aktywności, sprawdzianu czy odpowiedzi - każda liczy się tak samo :)

---

da sie miec jeszcze glupszy system? xD

Cytuj:

---

Marcines napisał

da sie miec jeszcze glupszy system? xD

---

Nie, to bez sensu troche ;d. Co do tematu to tak jak ludzie pisali - odwołać się. Jak faktycznie zasługuje na zdanie to zda bez problemu

Troche zamotałeś, bo raz napisałeś że z ocen wychodzi średnia 2+, potem podałeś taki przykład że wychodzi średnia 3, a na końcu napisałeś że masz oceny 1,2,3 czyli średnia 2. Wiadomo że każdy tutaj będzie pisał że nauczyciel pojeb itp, ale wiemy wszystko tylko z twojej perspektywy, która wiadomo że będzie negatywna i pokazywała Cię będzie z jak najlepszej strony. Może zgrywałeś cwaniaka na lekcji, miałeś wyjebane na wszystko itp. i teraz pod koniec roku próbujesz się poprawić. Może być też tak że rzeczywiście nauczyciel się typowo z dupy na Ciebie uwziął, więc wtedy polecam dyrektora, a jak on nie pomoże to może niech któryś z twoich rodziców pójdzie do szkoły? ;d Ja nigdy takich problemów nie miałem, ale mój młodszy brat(12 lat) - taki trochę klasowy śmieszek miał trochę problemy u jednej nauczycielki która zaczeła mu lekko ciupać i wjeżdżać na niego, a jak to młody człowiek wziął sobie to do serca i bał się chodzić do szkoły - wystarczyła jedna rozmowa ojca z nią i wszystko się skończyło. Ale wiadomo liceum =/= podstawówka i trochę głupio żeby rodzice musieli wyręczać w takich sprawach.

Cytuj:

---

Taidio napisał

Troche zamotałeś, bo raz napisałeś że z ocen wychodzi średnia 2+, potem podałeś taki przykład że wychodzi średnia 3, a na końcu napisałeś że masz oceny 1,2,3 czyli średnia 2.

---

Pisałem, mam 3 angielskie (angielski podstawowy, rozszezony i w logistyce)

Cytuj:

---

Taidio napisał

Może zgrywałeś cwaniaka na lekcji, miałeś wyjebane na wszystko itp. i teraz pod koniec roku próbujesz się poprawić.

---

Nie cwaniakowlem, nigdy mu nie podpadlem ani pyskowac tez sie nie zdarzylo

Cytuj:

---

Taidio napisał

polecam dyrektora,

---

Jak bys czytal wszystko to bys wiedzial ze bylem

Cytuj:

---

Taidio napisał

jak on nie pomoże to może niech któryś z twoich rodziców pójdzie do szkoły

---

W poniedzialek mam gadac z nim i z wychowawczynia, jak to nie pomoze to rodzic wpadnie


@ci wyzej
ten system to nie e-dziennik przypadkiem? tez tak mamy, ale z mniejsza waga od 1-4 ale nikt na to nie patrzy jaka srednia wychodzi z tych pkt tylko kazdy nauczyciel sam wystawia tak jak powinien