Wersja do druku
Chodzi mi o to, gdyby teoretycznie ktos chodził do liceum, ale nie pamiętał praktycznie nic z podst i gim, a nawet i liceum, to czy ma szanse na poradzenie sobie na studiach mając maturę, ale w praktyce bedac jak absolwent gim/podst? Czyli tak jakby startując od zera. Bez wyniesionej wiedzy z wcześniejszych szkół.
Czy to możliwe? nie chodzi o np. medycyne, chociaż miło byłoby wiedzieć również i to...
Oczywiście. Wybierając kierunek kierujesz się tym co lubisz/umiesz prawda? Więc liceum Ci niepotrzebne w ogóle (chyba, że stricte do tego kierunku co idziesz).
ciekawe jak by zdal mature :D
mozliwe jest wszystko, ale to zalezy od tego ile wlozysz od siebie, to tyle wyciagniesz
Zadaj sobie pytanie ile wiedzy wynoszą niektóre jednostki zdające obligatoryjne egzaminy na 35-40%, a i tak idą na studia i tam żyją lepiej, lub gorzej.Cytuj:
Adam999 napisał
Są studia i są studia.
Jak patrzę na studenciaków niektórych kierunków to same tępaki i puste lale, które , sądząc po poziomie inteligencji, najlepiej spełniłyby się zawodowo w roli sprzątaczek.
A jednak tacy ludzie kończą studia. Tylko jakie.
Musze raz jeszcze zapytać, bo mam wątpliwości co do tego...
załóżmy ktoś skończył na gimnazjum lub liceum, po latach dopiero zechciał kontynuowac nauke i potem studia, nie pamietajac NIC z podst/gim/liceum niby sobie radzi na studiach? no prosze was.. chyba że jakichś lekkich kierunkach, bo takim lekarzem wątpię by był nie majac żadnej wiedzy z liceum.
ludzie nawet swiezo po maturze z rozszerzonej biologii i innych sobie nie radza na medycynie, wiec nie porownuj tego kierunku bo to jest zapierdziel straszny.
Jesteś niepoważny. Najpierw zadajesz pytanie, a potem negujesz odpowiedź która nie pasuje Ci do własnego życia, które opisałeś w poprzednich tematach. Albo powinieneś szukać pomocy u psychologa albo jesteś słabym trollem.Cytuj:
Adam999 napisał
Kolega skończył gimnazjum a że był pracowity i przy okazji inteligenty, zrobił szkołę średnią w jeden rok i razem ze mną przystępuje do matury (1996') więc można.
A co do studiów dla tępaków to większość jest takich potem płacze, że ma dyplom i kopie doły ^ ^
odświeżam.
Mówisz to z doświadczenia, czy tak sobie pierdolisz? Chyba nie jest aż tak ciężko... Jest ktoś kto jest na medycynie tu na forum?Cytuj:
Dadis napisał
Cytuj:
Averin napisał
Gdybym tego nie wiedzial to bym nie pisal bez sensu losiu.
Mam wielu znajomych na tym kierunku po najlepszych liceach w miescie i jechali na dobrych ocenach- typowe kujony. Siedza przy ksiazkach cale dnie i im brakuje czasu. Wiec skoncz pierdolic synku
mój tata uczy na medycynie, mam kolegów na medycynie
od tego roku medycyna została skrócona do 5 lat
opinia kolegi po 3 miesiącach od rozpoczęcia roku? "no czasem sypiam" i było widać po nim że albo cały czas baluje (nie w jego typie) albo zarywa noce i zakuwa.. a debilem to on nie jest
z tego co wiem to w lublinie przed pierwszą sesja z medycyny ZREZYGNOWAŁO kilkanaście-kilkadziesiąt osób (okaże się tak naprawdę na koniec roku)
pomijając zapierdziel na medycynie
żeby się tam dostać trzeba zdać rozszerzoną biol i chem na ok 85 oba
także nie-pamiętanie nic z lo w tym przypadku odpada bo się po prostu nie dostanie taka osoba
Odpowiedzcie w skrócie...
Na jakie kierunki NA PEWNO osoba powiedzmy 20-30 letnia na studia nie ma co iść, jeśli nie pamieta NIC z gim i liceum?
To zadaj sobie teraz ty pytanie czy poważna osoba powiedzmy 20-30 letnia nie może wziąć dupy w troki, wziąć książkę i powtórzyć tą wiedzę? Nie jesteśmy wróżką, nie wiemy na co chcesz iść i nie powiemy Ci czy potrzebny przedmiot łatwo powtórzyć czy nie. Mogę Ci powiedzieć, że zazwyczaj rzeczy z szkoły się jako tako przydają, po prostu lecisz z materiałem akademicki do przodu. W ogóle idziesz na studia bo chcesz mieć super papierek czy się czymś interesujesz? Na socjologii chyba nie potrzeba :)Cytuj:
Adam999 napisał
Ogolnie to nie ma co sie pakowac na jakis gowniany kierunek i siedziec bezczynnie przez 5 lat "bo wszyscy ida na studia, to musze na jakies pojsc". Studia sa od rozwijania zainteresowan.Cytuj:
Adam999 napisał
Nie mam pojecia jak mozna studiowac 5 lat cos czego sie nie lubi tylko po to, aby pozniej pracowac w znienawidzonym zawodzie.
Co do braku jakiejkolwiek wiedzy:
Jesli chcialbys isc na jakis kierunek inzynierski to "szkolna" matematyke od podstaw jak dodawanie i odejmowanie, az po pochodne idzie spokojnie przerobic w 1 rok.
Na medycyne byloby troche ciezej ze wzgledu na ilosc materialu do zakucia, ale dla chcacego nic trudnego.
prawo, medycyna, budowlanka - najgorsze kierunki imhoCytuj:
Adam999 napisał
szanse to moze i ma tylko pamietaj ze to nie jest Twoj wybor "a zrobie se maturke po gimnazjum", tylko to Twoja szkola musi uznac Cie za wybitnego i zaczac wdrazac odpowiednie w stosunku do Ciebie procedury ktore umozliwia Ci "przeskoczenie" na odpowiednio wyzszy poziom edukacji.Cytuj:
Adam999 napisał
Nie chcę zakładać nowego tematu, więc tu napiszę.
Od zawsze ciekawiła mnie medycyna, jednakże nigdy nie byłem dobry z chemii, po prostu jej nie lubiłem i nie ogarniałem. Za to z biologią i fizyką nie miałem nigdy problemów.
Czy jest możliwość dostania się na dobrą uczelnię bez matury z chemii? Jest ktoś może na medycynie/wie, czy dużo tam tej chemii jest? Z tego co patrzyłem na przedmioty UJ tylko na pierwszym roku jest jeden przedmiot związany z chemią i dalej już nic nie ma.
Jeżeli chodzi o fizykę, to zależy od uczelni
Na jakiej zasadzie to wyglądało?Cytuj:
Xard Flor napisał
Co do tego idąc po liceum na studia medyczne i tak nie masz żadnej wiedzy więc czy będziesz się starał czy pójdziesz po 10 latach to i tak to nic nie da chyba że chodzi o jakieś dziwne nazwy kości i wgl z czego składa się organizm są studia łatwe czyli jakaś administracja/zarządzanie itp a są trudne jakieś inżynierskie zależy na jakie chcesz iść i czy masz jakie kolwiek pojęcie po co są Ci wgl studiaCytuj:
Adam999 napisał