Wersja do druku
Witam, mam pytanie skierowane do tych co już ukończyli gimnazjum i mają większe pojęcie w tym temacie. Mianowicie chciałbym iść do technikum, zdać maturę, mieć zawód i iść na studia. Generalnie myślałem o zawodzie cukiernika. Problem w tym, że nie rozumiem co by mi dało ukończenie tego technikum http://szkolnictwo.pl/index.php?id=PB2087. Technik żywienia i usług gastronomicznych. Czy po takim czymś mógłbym zostać cukiernikiem? Mógłby mi ktoś to jakoś wytłumaczyć, bo nie potrafię tego zrozumieć.
ja na tym profilu mialem praktyki miedzy innymi w cukierni, wiec cukierniczych rzeczy tez sie uczysz, a czy pojdziesz potem robic w cukierniach czy gdzies indziej to juz tylko twoja sprawaCytuj:
Ciemny As napisał
jak chcesz być typowo cukiernikiem to zawodówka, ale moim zdaniem to bezsensu jeśli chcesz iść na studia potem, po zawodówce nie ma tej możliwości
ten profil co podałeś powinien być ok
wszystko>zawodowka
tak mi przykro ale juz nizej niz zawodowka nic nie ma, patosy i debile,cwaniaczki z 28 w bicku :) raczej nie polecam
technikum ftw
w polsce jest inaczej technikum>zawodowka>loCytuj:
adikk3 napisał
http://www.youtube.com/watch?v=pWdd6_ZxX8cCytuj:
Emailo napisał
Prawda jest taka, ze aby sie czegos dobrze nauczyc to trzeba samemu nad tym przysiasc.
Technikum i LO sa o tyle dobre, ze otwieraja droge na studia. Zawodowka z kolei to zbieranina ludzi bez ambicji i nieukow.
Takie podejście do szkoły mieli ludzie za czasów, kiedy jeszcze srałeś w pieluchy. Co więcej, to założenie jest totalnie absurdalne. Gdybyś przejrzał statystyki, zauważyłbyś, że najtrudniej pracę znaleźć ludziom po technikum. Zawodówka ma lepsze przygotowanie do zawodu. Ci ludzie bez ambicji i nieuki zbijają piękne pieniądze przy minimalnym wysiłku umysłowym, którego wymaga ogarnięcie przyszłości.Cytuj:
Technikum i LO sa o tyle dobre, ze otwieraja droge na studia. Zawodowka z kolei to zbieranina ludzi bez ambicji i nieukow.
Ja na twoim miejscu odpuściłabym sobie technikum, zwłaszcza, że masz zamiar iść na studia. Nie rozumiem, co ten zawód miałby ci dać, w czym miałby ci pomóc?
@down;
ale poszedł się kształcić w kierunku, w którym był w technikum. Nasz niezdecydowany gimnazjalista nie napisał nigdzie, że chce sie iśc kształcić nadal w kierunku cukiernika na studiach, dlatego go o to dopytuję.
Na jakie studia chcesz iść? Wiem wiem, dopiero co jesteś po gimbazie...
mój ziomek był w technikum budowlanym, zrobił inż budonictwa, dzięki temu, że miał papier technika budowlanego nie musiał robić praktyk ;_______________________;Cytuj:
Kazia napisał
Nie wszyscy ucza sie dla pieniedzy. Interesujac sie np. matematyka, uczenie sie jej sprawia mi po prostu frajde.Cytuj:
Kazia napisał
Gdzież ja napisałam, że ktokolwiek uczy się dla pieniędzy? Postawiłeś ludzi po zawodówce na równi z menelami przechadzającymi się po ulicy i żebrzącymi na wódkę, ofc. pomijam tutaj ludzi bezdomnych, z którymi los obchodził się okrutnie. Wybrałeś sobie zdanie z kontekstu i próbujesz mi wmówić coś, do czego nawet nie dążyłam. Stanęłam po prostu w obronie tych biednych, ciemiężonych, niedorozwiniętych ludzi po zawodówce, którzy mają się lepiej niż niejeden po studiach.Cytuj:
Nie wszyscy ucza sie dla pieniedzy. Interesujac sie np. matematyka, uczenie sie jej sprawia mi po prostu frajde.
Cytuj:
Kazia napisał
Gdzie napisalem ze sa na rowni z menelami? Widac czytania ze zrozumieniem w twojej zawodowce akurat nie uczyli.Cytuj:
Zawodowka z kolei to zbieranina ludzi bez ambicji i nieukow.
Jesli ktos cieszy sie ze nie musi za duzo uzywac mozgu to nie nazwal bym go ani ambitnym, ani fanem nauki. Potwierdza to tylko slusznosc mojej wczesniejszej wypowiedzi.Cytuj:
Ci ludzie bez ambicji i nieuki zbijają piękne pieniądze przy minimalnym wysiłku umysłowym
Okej, zatem bądź dalej fanem nauki, baw się we wróżbitę Macieja i zacznij przepowiadać przyszłość z fusów. Nie widzę sensu dalszej polemiki z człowiekiem o tak przerośniętym ego i ograniczonej świadomości.
Studia to daleka droga, ale jedyne nad czym myślałem to AWF i byciem nauczycielem wf-u. Myślę w ten sposób : ukończę technikum > mam papierek żeby pracować w czymś co lubię (nie priorytet, ale lubię) i mam też maturę dzięki której mogę iść na AWF > kończę studia i mogę być nauczycielem wf-u albo iść pracować do cukierni. Wiadomo nie jest pewne czy mi się to uda, ale mam przy takim obrocie spraw taką możliwość, no nie? Dlatego wolałbym iść do technikum, po ten papierek i przy okazji robiłbym to co lubię, jednocześnie zachowując szansę na osiągnięcie mojego celu (bycia nauczycielem wf-u). Nie mam pojęcia czy moje rozumowanie jest poprawne i czy tak się da, ale mam taką nadzieję, że jest to wykonalne i mój plan ma jakiś sens.Cytuj:
Kazia napisał
Jeżeli jesteś pewien, że chcesz być tym cukiernikiem to wybierz zawodówkę a nie technikum. W takim zawodzie bardziej liczy się doświadczenie i praktyki. Chcąc pracować w jakiejś cukierni nie będą patrzeć na to, czy masz maturę i jakieś zjebane tytuły, bo one nie nauczą cię gotowania. ;_;
No i do tego właśnie chciałam dojść. Jeśli chcesz iść na studia i to nie w kierunku, w którym robisz technika, imho nie ma sensu wybierać się do technikum. Tracisz wtedy bezsensownie jeden rok. Twoje rozumowanie nie jest kompletnie pozbawione sensu, jednak moim zdaniem jeśli jesteś zdecydowany iść na studia, to LO jest lepszą opcją. Poza tym w zawodzie podczas studiowania mógłbyś pracować tylko w wypadku pójścia na studia zaoczne.Cytuj:
Tathar napisał
Jeśli jesteś zdeterminowany być cukiernikiem to Zawodowka. No ale kokosow z tego nie bedzie nigdy. No chyba ze zalozysz sobie cukiernie a`la cake boss z TLC.
Technikum da tą możliwość że jak chcesz to mozesz isc na studia. Ja szedlem do technikum informatycznego bedac pewnym ze i tak na studia nie pojde. Ale interesowalem sie informatyka, i bylem na to najarany. Poziom szkoly mnie zniechecil troche, ale zamilowanie do dlubania w kodzie na szczescie jeszcze zostalo. Dopiero 3 tygodnie przed koncem rekrutacji na polibude wpadlem na pomysl czy moze by nie isc na studia, i tak zostalem studentem. Ale wybierajac szkole wiedziaelm ze na 100% nie pojde na studia.
Do czego daze? Nigdy nie wiesz co cie spotka w przyszlosci / na co bedziesz mial ochote. Zawodowka otwiera droge do szybkiej pracy, za male stawki. Ale raczej szybko cie naucza i bedzie git. Technikum cie nic nie nauczy, tzn nauczy wszystko na bardzo srednim poziomie i gowno da ten tytul technika w porownaniu do czeladnika(?) z zety. No ale jednak mozesz isc na studia w przyszlosci czego nie zrobisz po zawodowie.
Ja wybralem technikum, i nie zaluje, ale na zawod jakis po technikum nie ma co liczyc, no chyba ze jakas bardzo dobra szkola, ale u mnie w miescinie nie bylo wyboru.