Samsung Galaxy S3 uszkodzony wyświetlacz

Witam, proszę potraktować temat całkiem serio bo nie mam nastroju do żartów. Wczoraj podczas sylwestrowej zabawy mój telefon wypadł z kieszeni i spadł na ziemię. Problem w tym, że ekran przestał działać (tzn. te dwa przyciski na dole się świecą, reszta ciemno). Nie wiem co teraz zrobić, na nowy ekran mnie naprawdę nie stać. Przyszło mi do głowy kilka pomysłów.

1. Sprzedać na allegro jako uszkodzony (ile za niego wezmę maksymalnie?);
2. Wysłać na gwarancję i powkręcać, że telefon padł podczas dużego mrozu i nie odzyskał sprawności (czy potrafią to sprawdzić od czego dokładnie się popsuło? Ekran jest nienaruszony, nawet najmniejszej ryski);
3. Również wysłać na gwarancję, ale że padła płyta główna (podobno wymieniają na nowy z marszu, często sprawdzając tylko czy się włącza i nie dochodząc dlaczego).


Co byście zrobili na moim miejscu, powiem szczerze, że jestem w chujowym nastroju bo to było moje oczko w głowie ;(.
Może wiecie co zrobić, żeby wyjść jak najlepiej z tej beznadziejnej sytuacji?

Z góry dziękuję za zainteresowanie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

slij na gwarancje, powiedz ze po prostu nagle przestal dzialac, nie wiesz dlaczego i zobacz co zrobia. jak bedziesz mial duzo szczescia to moze ci naprawia

Podam na przykladzie kumpla ktory mial problem z HTC

Wpadl mu telefon do wody i przestal dzialac
Wyslal na gwarancje chociaz wiedzial, ze takich rzeczy nie uwzgledniaja. Napisal wprost - wpadl mi do wody przez nie uwage, ale bardzo sobie go cenil i byl bardzo uzyteczny. Napisal, ze pokryje koszty naprawy jezeli te nie przekrocza ceny wartosci telefonu. Koles z serwisu zadzwonil i powiedzial ze naprawia go nieodplatnie (w zasadzie wymienili mu prawie wszystkie podzespoly) ze wzgledu na to ze nie probowal robic z niego debila i napisal wprost co sie stalo


pzdr

No to super jeden napisał, żeby zrobić ich w jajo a drugi, żeby być szczerym. Jakie są szanse w obu przypadkach? Chociaż uważam, że napisanie wprost, że mi wypadł to raczej kiepska opcja, ze względu, że oni właśnie mają ogromne pieniążki z takich części wymiennych nie z ich winy. Naprawdę mam mętlik w głowie. Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł?

PS. Jak ma się sprawa z rozłączeniem ekranu z płytą główną? Kiedyś kolega miał jakiegoś smartfona i po upadku odłączyła mu się bodajże taśma, wystarczyło ją podłączyć i wszystko było OK.

Nigdy nie slyszalem zeby wymienili z tego powodu ze ktos sie uczciwie przyznal. no ale moze cuda sie zdarzaja.
wyslac na gwarancje na zaszkodzi.
jest tez opcja ze tak jak piszesz tasma sie odlaczyla, ale na poczatku wyslij na gwarancje, bo jak sam rozbierzesz telefon to pozniej juz gwarancji nie uznaja

Cytuj:

---

Gummi napisał

No to super jeden napisał, żeby zrobić ich w jajo a drugi, żeby być szczerym. Jakie są szanse w obu przypadkach? Chociaż uważam, że napisanie wprost, że mi wypadł to raczej kiepska opcja, ze względu, że oni właśnie mają ogromne pieniążki z takich części wymiennych nie z ich winy. Naprawdę mam mętlik w głowie. Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł?

PS. Jak ma się sprawa z rozłączeniem ekranu z płytą główną? Kiedyś kolega miał jakiegoś smartfona i po upadku odłączyła mu się bodajże taśma, wystarczyło ją podłączyć i wszystko było OK.

---

Success rate szczerości biorąc pod uwagę firmę: 20%
Success rate kłamstwa biorąc pod uwagę firmę: 60%

mimo wszystko ja bym wysłał i powiedział że przestał działać.

Cytuj:

---

haxigi napisał

Success rate szczerości biorąc pod uwagę firmę: 20%
Success rate kłamstwa biorąc pod uwagę firmę: 60%

---

Można wiedzieć skąd masz takie informacje?

#top
Popieram metodę skłamania

Cytuj:

---

Gawus t.pl napisał

Podam na przykladzie kumpla ktory mial problem z HTC

Wpadl mu telefon do wody i przestal dzialac
Wyslal na gwarancje chociaz wiedzial, ze takich rzeczy nie uwzgledniaja. Napisal wprost - wpadl mi do wody przez nie uwage, ale bardzo sobie go cenil i byl bardzo uzyteczny. Napisal, ze pokryje koszty naprawy jezeli te nie przekrocza ceny wartosci telefonu. Koles z serwisu zadzwonil i powiedzial ze naprawia go nieodplatnie (w zasadzie wymienili mu prawie wszystkie podzespoly) ze wzgledu na to ze nie probowal robic z niego debila i napisal wprost co sie stalo


pzdr

---

Mialem identyczna sytuacje w sony center
wpadla mi lustrzanka do wody tez normalnie naprawili na gwarancji

Napisać coś konkretnie, czy po prostu Przestał działać. Proszę naprawić. ?

Telefon na nic nie reaguje a sie ładuje, no przecież sam wiesz co jest nie tak.

Nie wiem właśnie. Tzn wiem - wyświetlacz jebnął. Inne diody działają tylko nie wyświetlacz to co może być?

Osobiscie próbowałbym popodłączać wszystkie styki

w sgs3 tam jest taki kabelek po rozkreceniu obudowy który łączy wyswietlacz z płytą główna. Mógł się odczepić.


Jesli nie masz nawet ryski na wyswietlaczu, to szczerze wątpie, że wyświetlacz jest zepsuty. Mój sgs3 pierdolnął pare razy na ziemie, pękła mi szybka w jednym miejscu a wyswietlacz nadal działa, więc musialbys miec jakiegos ogromnego pecha zeby Ci przestał wyswietlacz dzialac bez uszkodzenia szybki ;d

Cytuj:

---

PpK napisał

w sgs3 tam jest taki kabelek po rozkreceniu obudowy który łączy wyswietlacz z płytą główna. Mógł się odczepić.

---

Rozkręcenie obudowy = utrata gwarancji, tak?

Cytuj:

---

PpK napisał

Jesli nie masz nawet ryski na wyswietlaczu, to szczerze wątpie, że wyświetlacz jest zepsuty.

---

No to co innego, jak trzymam guzik włączenia i nic się nie dzieje? Do tego klikając głośniej/ciszej wydaje dźwięki.

Cytuj:

---

PpK napisał

Mój sgs3 pierdolnął pare razy na ziemie, pękła mi szybka w jednym miejscu a wyswietlacz nadal działa, więc musialbys miec jakiegos ogromnego pecha zeby Ci przestał wyswietlacz dzialac bez uszkodzenia szybki ;d

---

Upadek z 4 piętra na (coś ala)papę, którą się pokrywa dach. Fizycznych uszkodzeń jest jak po upadku z 10 cm na chodnik (lekko podrapana i powgniatana szara listwa idąca wokół telefonu, chociaż to bardziej mikrowgniecenia).

btw. nie ma drgnięcia podczas włączania telefonu

Nie mam pojecia, sorry :3

zasugerowalem tylko zdjecie tej obudowy, sam bym tak zrobil, ale czy to gwarancje zdejmuje to nie wiem.

jak sie boisz to wyslij do salonu najlepiej, jesli nie jestes dobry w te klocki. Jak bedzie wyswietlacz rozjebany to Ci to na pewno powiedzą, a jak coś innego to Ci naprawią za jakieś grosze


win-win situation

Wybaczcie moją nadgorliwość, ale wpadła mi do głowy jeszcze jedna opcja. Czytałem w internecie, że niektóre SGS3 padają z winy producenta i są natychmiast wymieniane na nowe.

Cytuj:

---

Samsung wymienia te smartfony na urządzenia z dokładnie takim samym układem. Oznacza to, że opisywany problem może powrócić po kilku kolejnych miesiącach. Miejmy jednak nadzieję, że tak się nie stanie.

---

Źródło


Jak zrobić, żeby wyglądało to na uszkodzenie z ich winy (wtedy nie będą musieli sprawdzać reszty podzespołów i dostanę nowy sprzęt)?

Cytuj:

---

Jak bedzie wyswietlacz rozjebany to Ci to na pewno powiedzą

---

Płacić za przesyłkę, żeby dowiedzieć się czegoś oczywistego?

Ja bym słał i powiedział że przestał działać, nie reaguje i tyle. Przecież jeśli to tylko taśma czy coś, to podczepią i wszystko będzie cacy, jest szansa że tak jak mówisz uznają to za problem z płytą główną i wymienią bez gadania, jest szansa że naprawią nawet jeśli co innego. Jeśli odeślą, że to z Twojej winy etc, to wtedy bym się dopiero zabrał za samodzielne rozkręcanie czy szukanie źródła problemu.

@edit
na 99,99% nie płacisz za wysyłkę. zamawiasz kuriera na ich koszt ; d

Cytuj:

---

esik napisał

na 99,99% nie płacisz za wysyłkę. zamawiasz kuriera na ich koszt ; d

---

A jak to zrobić? Na stronie samsunga nie mogę znaleźć.

Sry że dopiero teraz, ale nie było mnie przy kompie. Wszystkie informacje na ten temat masz na stronie regenersis, czyli autoryzowanego serwisu. Możesz go także zanieść osobiście do punktu serwisowego w mieście z listy na stronie regenersis.

i upewnij się, że w razie jakby stwierdzili, że jest to uszkodzenie z twojej winy to nie będziesz płacił za wysyłkę i koszt diagnozy

@up
jak mam się upewnić? a jeżeli wyjdzie to z mojej winy jakie mogą być koszta?

bardzo prosto. dzwonisz do renegersis i się pytasz co i jak. tylko tam uzyskasz 100% pewną odpowiedź

powiedz im że ekran nie reaguje nic nie mów że upadł z 10 metrów a powiedz że leżał na półce

Omg przeciez nie musisz im dawac zadnych szczegolow, oni maja to w dupie.
Oddajesz na gwarancje i mowisz ze miales w kieszeni, i gdy wyciagnales to wyswietlacz nie dziala i nie wiesz o co chodzi.

Na 90% i tak uznaja to za uszkodzenie mechaniczne z Twojej winy i Ci gwarancji nie uznaja, mi nokia zawolala za wymiane wyswietlacza 280zl, gdzie za tyle mialem nowy telefon.

Jak juz Ci go oddadza, to sobie sam rozbierz i sprawdz tasme od wyswietlacza, czy sie nie wypiela. I tak juz gwarancji miec nie bedziesz jak naprawisz po kosztac w jakims serwisie. Chyba ze wolisz grubo przeplacic za naprawe u samsunga, to Twoja sprawa;p. Ja sobie kupilem czesci na allegro i sam zlozylem.