Wersja do druku
Niedługo mam egzamin gimnazjalny. Strasznie się przed nim denerwuje. Wiecie może jak się do niego przygotować? Starszyzno!!(licealiści,studenci itd.) Jak wy się przygotowywaliście do niego? Macie może jakieś wskazówki dla tych co w tym roku piszą? Please, Help!! Jestem strasznie zestresowana. Muszę dobrze na nim wypaść aby dostać się do dobrego liceum, myślę że nie tylko ja.
XD
nie wiem czy to przypadkiem nie prowo ale jak sie uczysz systematycznie to spokojnie 85% ze wszystkiego, jak nie to z 60%, inna sprawa jesli jest sie debilem ale nie wiem jak mozna sie stresowac
Można!Cytuj:
matizioom napisał
Chodziłem na lekcje, imprezowałem, grałem na kompie, imprezowałem, grałem w siatkę, imprezowałem.Cytuj:
kasia napisał
Jak jesteś inteligentna i coś tam umiesz to 60% masz lekką ręką. Jak się uczysz systematycznie to 85+% również masz lekką ręką.
Angielski to w ogóle banał.
Mam nadzieję że tuż przed egzaminem stres mnie nie zje i będę wiedziała co napisaćCytuj:
Dzzej napisał
Prawda jest taka, że większość użytkowników pisała egzamin gimnazjalny na starych zasadach. Powiem szczerze, że ja ze swojego egzaminu już niewiele pamiętam, więc ciężko służyć pomocą. Egzamin głównie opierał się na czytaniu ze zrozumieniem, na matematyce były podane wzory przed zadaniem, z których należy korzystać.
Bodajże 49 z mat, 45 z pol, 49 z ang (który się do niczego nie liczył, byłem pierwszym rocznikiem, który go pisał).
Czyli będe musiała się ćwiczyć na poprzednich egzaminach, FUCKtycznie
nie ma stresu, egzamin jest banalny,
ja podszedłem na lajcie i napisałem na najwięcej w klasie z maty, 37pkt :d
polski wyszedł mi fatalnie bo 29pkt, a z próbnego miałem 44pkt xD, jako jedyny w klasie miałem pasek(same debile w klasie ;o)
ogólnie to przed egzaminem przypomniałem sobie jak się robi równania(metoda podstawiania i przeciwnych współczynników), po prostu tego nie pamiętałem
teraz jak już pisali jest inny egzamin z tego co słyszałem, totalnie nie wiem jak możesz się na niego uczyć ^^
Pisałem jako pierwszy rocznik nowa podstawe programową. Spinałem przed matma ze będą w chu trudne zadania - byly tak proste ze ich nie przerobilem = 50% z matmy, 95 z obcego i historii/wosu, reszta kolo 75%. I szczerze mówiąc, jedynym moim przygotowaniem było zrobienie testu z wyborczej 3 dni przed egzaminami, powtórka gramatyki z jezyka polskiego (regułki, co jest czym, zdania itd), no i chemia/fizyka która przeważnie jest uczona na strasznie niskim poziomie. No ale tak jak mówie, nie ma czym się spinać bo wystarczy sie uczyc systematycznie.
Przed matma polecam powtórzyć wzory z geometrii + ostatnie rozdziały (pola kuli itd.)
Już nie jestę gimbusę xDD
Jestem taka leniwaa... nie lubie się uczyć:d
Szkoda życia na nauke na egzamin gimnazjalny, nigdy sie tym nie przejmowałem, nawet nie wiem czy dowiedziałem sie jaki miałem wynik, a jak sie dowiedziałem to nie pamiętam że wiedziałem.
Krótko olej to po co Ci to haha.... Głupota, na mature może warto troche sie pouczyć... ale na egzamin gimnazjalny? Nie rób mi na śmiech....
to zamknij pizde i flip burgersCytuj:
kasia napisał
bez absolutnie zadnych przygotowan i jako mocno przecietny uczen w gimbazie po napisaniu egzaminu dostalem sie do najbardziej prestizowego technikum w polsce, uczenie sie do tego nie ma absolutnie sensu, bo to jest po prostu test, ktory ma sprawdzic czego cie NAUCZYLI w gimnazjum i jego wynik to raczej swiadczy o nauczycielach imo niz o zdajacym
Cytuj:
Sadman napisał
Zaraz będziesz miał bana, zedytuj te wulgaryzmy, co do autorki, jesteś taka dorosła, doradzasz ludziom w podrywie tekstami ,,... kochaj potem pierdol'' a boisz się gimbazjalnego egzaminu. Dorośnij dziewucho o ile faktycznie jesteś i nie jesteś kolejnym troll kontem.
5!
Nie jestem kolejnym troll kontem. Kochaj potem pierdol to była ironia więc...Cytuj:
kubaplik napisał
Zeszliśmy nieco z tematu... Powracamy?
93% z matmy, 100% rozszerzony angielski, ~60-70 polski/historia/przyroda ze srednia ~4.0 na koniec gimbazy, pisalem w tym roku
podejdz do tego na luzie, jezeli jestes w miare inteligentna, to spokojnie dasz rade
Jedyne co zrobiłem to zbiór zadań z matmy bo ją lubie. Przypomniałem sobie ważne daty z historii i tyle. 97% z matmy i historii, 80~ z polskiego, 85 z niemieckiego i cos 85 z przyrodniczego. Trzeba być jakimś tumanem żeby napisać poniżej 50%
Przez całe 3 lata gimnazjum się nie uczyłem, na wszystko miałem wyjebane tzn 0 systematycznej nauki itp. Jedynie co robiłem to słuchałem na lekcjach a wyniki miałem dobre bo ze wszystkiego powyzej 70% (tylko z przyrodniczych miałem 55%) A ze stresem to wygląda tak że przed egzaminem zawsze jest jednak gdy już rozdadzą zestawy to stres minie ;)
Dokładnie gimbaza = uczeń przeciętny na 3/4Cytuj:
Florke napisał
Testy:
ang podst 95/90% roz
przyrodnicze 84%
matma 88%
polak 92%
hista/wos 94%
słuchaj na lekcjach = profit = mat-fiz w najlepszym lo w mieście ;3
Jestem rocznik 96(ten, który ma najbardziej przesrane) i rok temu pisałem ten egzamin. Szczerze? Najwięcej szumu robią wokół niego nauczyciele. Test jest banalny dla każdego, gwarantuje Ci to. A co do Twoich marzeń o dostaniu się do LO gwarantuje Ci jeszcze jedno. Każdy, ale to każdy dostanie się tam gdzie chce. Jest niż demograficzny + potrzeba pieniędzy dla nauczycieli i przynajmniej u mnie każdy dostał się tam gdzie chciał. Jak będzie za dużo osób to zrobią pewnie 2 klasy. Przed testem wystarczy nauczyć się podstawowych wzorów typu pole koła, obwód koła, czy wzory działania z trójkątami np. wzór na pole równobocznego. Reszta, to sama logika ze wszystkich przedmiotów. Zdanie 5 ucznia podobnie jak kolega up w mat - fizie w najlepszy LO w mieście ^^
Nie ma sensu się do tego specjalnie przygotowywać, bo po co kuć przez x czasu, żeby się dostać do lepszego liceum w którym i tak nie ogarniesz? Jeżeli nie jest się tępakiem i słucha mniej-więcej na lekcjach to spokojnie można wszystko wyrobić na 70%~
Z polskiego warto powtórzyć sobie wszystkie epoki, główne dzieła, autorów, pisma użytkowe, rozprawka. Z matmy to najlepiej na bieżąco z materiałem rozwiązywać zadania, znać jakieś najważniejsze wzory, podobnie fizyka. Nie ma się czym przejmować! W weekendy i jak masz czas to rozwiązuj testy gimnazjalne z poprzednich lat oraz te próbne. W ten sposób wyrobisz sobie umiejętność ich rozwiązywania i musi pójść dobrze! ;)
To dlaczego chcesz iść do jakiegoś dobrego liceum? Jak jesteś leniwa to odpadniesz w 2 klasie.Cytuj:
kasia napisał
Co do egzaminu to mój był tak łatwy, że nawet ci najgorsi ze szkoły napisali na te 50% xDD
Mata to bajka jest, u nas ci jechali na 3 pisali na 90-100%
Zadania zamknięte z polskiego to praktycznie tylko odpowiedzi na podstawie tekstu i interpretacja wiersza, z formy pisemnej ogarnąć charakterystykę i rozprawkę i luzik.
Angielski rozszerzony może sprawiać trudności dla tych co się nie przykładają do niego, podstawę każdy napisze.
Według mnie najgorsze są przyrodnicze, bo masz wiadomości z całych 3 lat i mało co się pamięta z tej 1 czy 2 klasy.
Pisałam ostatnio próbny (też mam egzamin w tym roku) i bałam się przede wszystkim historii, bo przez dwa lata miałam taką nauczycielkę, u której nic nie umiałam i miałam pięć. Okazało się, że niesłusznie. To było przede wszystkim czytanie ze zrozumieniem i może garstka podstawowych informacji. Polski to samo, matematyka także okej. Angielski podstawowy to naprawdę nic trudnego a rozszerzony też nie był taki straszny. Najwięcej kłopotów było z przyrodniczymi, tutaj faktycznie trochę wiadomości trzeba było mieć. Ale jeżeli będziesz myśleć, a nie panikować podczas pisania, to wszystko powinno pójść dobrze. :)
Ja pisalem ten egzamin jakos 3 lata temu. Nie było tak strasznie. Wiadomo ze kazdy sie stresuje. Na matme wystarczy sobie tylko przypomnieć pare wzorów. Na polski jest jeszcze lepiej, wystarczy ze przypomnisz sobie jak sie pisze charakterystyke,list czy wypracowanie i bedzie ok.
te egzaminy były banalne, zobaczymy tylko jakie wyniki będą
przeciez te egzaminy to tylko na logike sa, no moze oprocz przyrody i historii. jak ja pisalem te testy, to tez olewalem kompletnie, wystarczy odrobine posluchac na lekcji. matura, to jest dopiero cos ;d
nie ucz sie, przed egzaminem sie wyluzuj i czytaj dokladnie polecenia, nie ma sie co martwic