Wersja do druku
Pytanie jest głupie, bo nie ma studiów informatycznych bez matematyki, ale szukam takiego kierunku (tylko Wawa wchodzi w grę), gdzie uczyłbym się czegoś pod kątem informatyki, co byłoby jakoś tam wartościowe w branży informatycznej, ale aby na samych studiach było jak najmniej matmy. Co możecie polecić?
Za plan B uważam filologię angielską, ale co można po tym robić, oprócz nauczyciela i tłumacza?
informatyka=matematyka wiec jesli nie umiesz tego drugiego to nie zrozumiesz pierwszego.
potwierdzone info. na każdym kiereunku po którym nie chcesz podawać frytek będzie matematyka w lżejszej lub cięższej formie...Cytuj:
ZlyAdam napisał
Studia to moze nie, ale mozesz robic kursy np. robienie stron internetowych html,php,jquery itd. + nauka w necie matmy troche trzeba umiec jak to w programowaniu, ale nie tak duzo.
Mozesz tez isc w strone adminstrowania sieciami, ale tu bedzie ciezko dostac robote bez papierka.
Oczywiscie kursy kosztuja.
Mozesz tez isc na jakas najchujowsza uczelnie na informatyke i tam pewnie poziom matmy nie bedzie taki wysoki, na te 3--, a jak bedziesz chcial to cie podstaw programowania naucza.
No shit, Sherlock.Cytuj:
ZlyAdam napisał
No i właśnie o tę lżejszą formę mi chodzi.Cytuj:
Wojtasman napisał
Kursy swoją drogą, ale muszę być studentem i w ogóle ukończyć studia.Cytuj:
Lucie Fearsome napisał
Jeśli musisz iść na studia to może po prostu wybierz najgorszą uczelnię (studia inżynierskie/licencjackie do wyboru), gdzie cie przepuszczą za obecność/minimalny wkład własny ; niczego się tam nie nauczysz, więc masz parę lat na niczym nie zmąconą naukę samemu.
PROFIT!!
Mam nadzieję, że tylko trollujesz.Cytuj:
Cybuch napisał
Na różnych profilach, jest różna ilość zajęć z matmy i różny poziom - chodzi mi o przykłady kierunków, gdzie tej matmy tak nie wymagają, jest jej mniej czy coś. Proste.Cytuj:
Dzzej napisał
@up
Dlaczego miałbym trollować?
Pamiętaj, że na studiach masz X przedmiotów i jeśli będą cię ze wszystkich cisnąć to będziesz musiał się dużo uczyć - logiczne prawda? Zakładam, że taka opcja ci nie odpowiada, więc idź na uczelnię, na której będziesz musiał się mało uczyć/wcale i ucz się sam, tego czym chcesz się w przyszłości zajmować, możesz też np. robić różne kursy do tego (np. ccna), chyba nie sądzisz, że żeby być pewnym zawodu np. programisty to nauczą się programować w szkole?
Chcę się uczyć na studiach, ale szukam kierunku, w którym może być mniej matmy, ale który nadal ma powiązania z informatyką. Poza tym, potrzebuję studiów w tym kierunku.Cytuj:
Cybuch napisał
Może i nie nauczą, ale papier, jakby nie było, jest potrzebny, tak samo jak i kursy.Cytuj:
Cybuch napisał
no to czemu nie chcesz iść na gównouczelnię jeśli sam mówisz, że nie nauczysz sie tam programować? tu i tu masz papier, tylko na gównouczelni uczysz się czego chcesz, a na lepszej uczelni musisz kuć wszystko, co uczelnia nakazuje i to zdać.Cytuj:
Dzzej napisał
Mam takie samo pytanie co autor tematu, ale odnośnie fizyki - jestem teraz w technikum na profilu technik informatyk, mam wspaniałych nauczycieli matematyki i programowania - ta pierwsza nie jest zbyt łatwa, bo nauczyciel to piła, ale uczę się jej dużo, natomiast z programowaniem nie mam żadnego problemu i bardzo mi się podoba ta dziedzina informatyki i z nią chcę wiązać przyszłość - pytanie brzmi, co robić, ponieważ z fizyki jestem absolutne zero i nie wiem, czy to nie przekreśla dostania się na dobrą uczelnię i kontynuowanie nauki programowania. Proszę kogoś obeznanego w temacie o odpowiedź.
Fizyka i matematyka to prawie to samo na takim poziomie.
Informatyka na poziomie liceum nie wymaga dużej znajomości matematyki, jednak jeżeli chcesz zgłębić ten temat, bez zrozumienia liczb w każdej formie ani rusz.
Do tego dochodzi wyobraźnia przestrzenna, która jest niezbędna do rozwiązywania większości problemów w późniejszym okresie nauki, tak jak logiczne myślenie.
Ja jestem na I roku informatyki UŁ i nie mam w ogole fizyki, na polibudzie na bank bedziesz mial fizyke takze przejzyj programy studiow jakichs uniwerkow i zobacz gdzie Ci najbardziej pasuje
Nie potrzebuję wykładów, zadałem konkretne pytanie i na nie proszę odpowiadać.Cytuj:
gołomp napisał
Poprosiłem o kierunek, gdzie jest matma, ale mniej niż na innym podobnym kierunku.
Facet, jeśli chcesz iść na cokolwiek związanego z infą, to wszędzie będzie matma. Daruj sobie infę, jesli to ci przeszkadza i jak ktoś wspomniał - rób kursy. Rąbnij sobie kurs c++, javy, php oraz html, i będzie po sprawie. A jak już się uparłes na infę to zaciśnij zęby i trzep te całki :/ A tak generalnie to na uniwersytetach jest nieco mniej matmy niż na politechnikach.Cytuj:
Dzzej napisał
tak z ciekawości, co umiesz na ten moment z programowania?
propsuję pomysł pójścia na "guwnouczelnię" i nauki tego, co sobie wybierzesz
na informatyce raczej bedziesz miał tylko fizyke 1 jezeli wybierasz sie na politechnike ale gorzej z dostaniem sie na dobry kierunek bez zdawania rozszerzonej fizyki.Cytuj:
oneseven napisał
Niemozliwym jest studiowac informatyke bez matmy. Programowac rowniez :O Zastanow sie o co pytasz. To tak jakbys chcial zostac dziennikarzem nie znajac zasad ortografii
Propsuje pomysł z gównostudiami. Obecnie jestem w technikum, czyli gównoszkoła. Nic się prawie nie uczę do niej, za to samemu nauczyłem się już podstaw C++, Javy (EE, Android), HTML, Javascript, jQuery, Lua i przede wszystkim ogólna wiedza którą poznałem przypadkiem SAMEMU rozwiązując rzeczywiste problemy, a nie te symulowane przez nauczycieli. Ze studiami chyba też tak zrobię.
Tylko oczywiście samo motywacja przede wszystkim
Obecny stan pozwoliłby mi na podjęcie jakiegoś krótkiego stażu i rozpoczęcie normalnej pracy [raczej klepacza kodu]
@up
Z ciekawości - co rozumiesz przed podstawy JEE?