Szukam książki fantasy - PILNE!

Witam!
Sprawa wygląda tak, że jutro idę do szpitala na jakiś tydzień. Wiadomo...laptop będzie, internet również, ale ciężko jest ciągle siedzieć przed kompem, bo i co można robić cały czas..? Dlatego postanowiłem otrząsnąć się po Wiedźminie i przeczytać jakąś porządną lekturę.

Gatunek: tylko i wyłącznie FANTASY.
Co czytałem: Hobbit, Władca Pierścieni, Wiedźmin i kilka innych, których w sumie już nie pamiętam.

Jeśli nie znajdzie się dobra fantasy, możecie również podać jakieś science fiction. Strasznie spodobał mi się cykl 'Roboty' Isaaca Asimova.

KONIECZNIE DO JUTRA!

Z góry dzięki ;).

Polecam "Gra o tron" George R.R Martin :)

Cytuj:

---

Layla napisał

Polecam "Gra o tron" George R.R Martin :)

---

+1

Opowieści z Narnii.
Chyba najlepszy cykl fantasy, niestety ostro zabity przez beznadziejną ekranizację.
W szczególności polecam trzeci i późniejsze tomy.


Oprócz tego Eragon.

Jeszcze Trylogia Husycka, Sapkowskiego.

Ano, i Pan Lodowego Ogrodu, Grzędowicza.


A, z Science Fiction bardzo polecam książki J.A. Zajdla.
Pisze jak Lem, tylko lepiej ;)

Trylogia Husycka Sapkowskiego, lepsze od wiedźmina według mnie.

"Zwiadowcy" John'a Flanagan'a

Wiki mówi:
Zwiadowcy (ang. Ranger's Apprentice) – seria powieści fantasy autorstwa australijskiego pisarza Johna Flanagana. Osadzona w fikcyjnym, stylizowanym na średniowiecze świecie, powieść przygodowa dla nastolatków. Pierwsza książka z serii, zatytułowana Ruiny Gorlanu została wydana w Australii w listopadzie 2004, a w Polsce w kwietniu 2009. Do tej pory wydano jedenaście książek w Australii i Nowej Zelandii, w Polsce dziesięć.

Z całego serca polecam!

Kopuły Ognia wszystkie częsci.

Dragonlance, też polecam zwiadowców (na 3 tomie jestem), jeszcze z sci-fi gwiezdne wojny, w szczególności trylogie darth bane'a.

Sapkowski, Trylogia husycka! :)

WOW! Dlaczego nie pomyślałem o "Grze o Tron", skoro oglądam serial, dzięki ;d.

Jeśli chodzi o resztę tytułów, mam kolejny wymóg, a raczej prośbę. Książki fantasy pokroju Wiedźmina, czyli kurwa za kurwą, chędożenie i takie wulgaryzmy. Bez żadnych zdrobnień "Ty kutasku / Ty pizdeczko" tylko z grubej rury, wulgarnym językiem ;d.

Cytuj:

---

Dzzej napisał

WOW! Dlaczego nie pomyślałem o "Grze o Tron", skoro oglądam serial, dzięki ;d.

Jeśli chodzi o resztę tytułów, mam kolejny wymóg, a raczej prośbę. Książki fantasy pokroju Wiedźmina, czyli kurwa za kurwą, chędożenie i takie wulgaryzmy. Bez żadnych zdrobnień "Ty kutasku / Ty pizdeczko" tylko z grubej rury, wulgarnym językiem ;d.

---

Zdrobnień pokroju tych, które podałeś nie znajdziesz nigdzie. Pytanie, czy naprawdę wymogiem dot. książki jest jej wulgarność.
Jeśli tak, to niewątpliwie odpada wszystko co podałem, może oprócz Trylogii Husyckiej.

Cóż za czasy, gdy ludzie nie chcą czytać książek bez "kurew".

Jacek Piekara i jego cykl o Mordimerze Madderdinie Ci się spodoba.

Cytuj:

---

Blues Man napisał

Zdrobnień pokroju tych, które podałeś nie znajdziesz nigdzie. Pytanie, czy naprawdę wymogiem dot. książki jest jej wulgarność.
Jeśli tak, to niewątpliwie odpada wszystko co podałem, może oprócz Trylogii Husyckiej.

Cóż za czasy, gdy ludzie nie chcą czytać książek bez "kurew".

---

Cóż za czasy, gdy ludzie biorą wszystko dosłownie.

Czytałeś Wiedźmina? To miałem na myśli aczkolwiek faktycznie, mogłem źle to zobrazować.

Dobra, przeczytałem tamtą wiadomość i rzeczywiście źle się określiłem, ale nadal przykładem pozostaje Wiedźmin. Kurwy były, chędożenie było - generalnie język staropolski z dodatkiem mocnej mowy potocznej (która była wtedy?). Bez żadnych oficjalnych i nudnych zwrotów, prosty język. Coś takiego miałem na myśli, źle sie określiłem, przepraszam.

Cytuj:

---

Dzzej napisał

Witam!
Sprawa wygląda tak, że jutro idę do szpitala na jakiś tydzień. Wiadomo...laptop będzie, internet również, ale ciężko jest ciągle siedzieć przed kompem, bo i co można robić cały czas..? Dlatego postanowiłem otrząsnąć się po Wiedźminie i przeczytać jakąś porządną lekturę.

Gatunek: tylko i wyłącznie FANTASY.
Co czytałem: Hobbit, Władca Pierścieni, Wiedźmin i kilka innych, których w sumie już nie pamiętam.

Jeśli nie znajdzie się dobra fantasy, możecie również podać jakieś science fiction. Strasznie spodobał mi się cykl 'Roboty' Isaaca Asimova.

KONIECZNIE DO JUTRA!

Z góry dzięki ;).

---

Poczytaj sobie świat dysku Pratchetta, książki nie są ze sobą powiązane, możesz brać w ciemno. Łączy je jedynie uniwersum, w którym się znajdują i humor autora. Taki typowo angielski :) Nie jest to jednak klasyczne fantasy, jak Władca Pierścieni
Sama czytałam tylko kilka jego książek, ale z tych, które znam, polecam "Ruchome obrazki" i "Równoumagicznienie"

Cytuj:

---

alien napisał

Jacek Piekara i jego cykl o Mordimerze Madderdinie Ci się spodoba.

---

Potwierdzam, moim zdaniem świetnie pisze.
Jest fantasy i wulgarny język.

Polecam wszystkie książki z sagi Dragonlance. Napisane przyjaznym językiem i wciągające opór. Bez problemu zamykasz siew tym świecie ;) Zaczynasz od Kroniki: Smoki Jesiennego Zmierzchu.

Po przeczytaniu wszystkich czterech tomów kronik, będzie chciał więcej i więcej, a książek z tej serii jest 30+ ;D

Cytuj:

---

Blues Man napisał

Opowieści z Narnii.
Chyba najlepszy cykl fantasy, niestety ostro zabity przez beznadziejną ekranizację.
W szczególności polecam trzeci i późniejsze tomy.


Oprócz tego Eragon.

Jeszcze Trylogia Husycka, Sapkowskiego.

Ano, i Pan Lodowego Ogrodu, Grzędowicza.


A, z Science Fiction bardzo polecam książki J.A. Zajdla.
Pisze jak Lem, tylko lepiej ;)

---

Serio podoba Ci się Eragon? Jak dla mnie autor ma zadatki ale ze względu na wiek brakuje mu doświadczenia. Pierwszy tom jest bardzo przewidywalny, nie wyróżnia się niczym oryginalnym a temat smoka jest zbyt popularny, żeby nastolatek bez ogromnej wyobraźni mógł z niego wycisnąć coś więcej. Niemniej kilka lat temu przeczytałem ten pierwszy tom i jak skończę "Pieśni lodu i ognia" będę szukał następnej lektury więc może pokuszę się o kontynuację sagi. Warto?

Cytuj:

---

Hunterius15 napisał

Serio podoba Ci się Eragon? Jak dla mnie autor ma zadatki ale ze względu na wiek brakuje mu doświadczenia. Pierwszy tom jest bardzo przewidywalny, nie wyróżnia się niczym oryginalnym a temat smoka jest zbyt popularny, żeby nastolatek bez ogromnej wyobraźni mógł z niego wycisnąć coś więcej. Niemniej kilka lat temu przeczytałem ten pierwszy tom i jak skończę "Pieśni lodu i ognia" będę szukał następnej lektury więc może pokuszę się o kontynuację sagi. Warto?

---

Nie uważam tej książki za wybitną, ale myślę, że do zwykłego czytani dla rozrywki się nadaje, bo niewątpliwie jest dość lekka.

Podpisuję się pod Sapkowskim i Piekarą. Co do Narnii to moim zdaniem tragedia. Nie mówię tylko o pożałowania godnej ekranizacji. Sama książka jest pisana lekko, bez większej głębi, jak dla mnie kompletnie bez polotu. Dobre do czytania 6-7 letniemu dziecku na dobranoc. Dorosłą osobę zanudzi na śmierć.

Cytuj:

---

avec napisał

Podpisuję się pod Sapkowskim i Piekarą. Co do Narnii to moim zdaniem tragedia. Nie mówię tylko o pożałowania godnej ekranizacji. Sama książka jest pisana lekko, bez większej głębi, jak dla mnie kompletnie bez polotu. Dobre do czytania 6-7 letniemu dziecku na dobranoc. Dorosłą osobę zanudzi na śmierć.

---

Przeczytałeś więcej niż jedną, czy dwie części?

Narnia to jedna z najlepszych książek jakie czytałem. Nie znam osoby, której "Podróż wędrowca do świtu" nie wgniotłaby w fotel.

Gail Z. Martin - Kroniki Czarnoksiężnika (3 tomy, 4 będzie we wrześniu),
Trudi Canavan - Trylogia Czarnego Maga,
wszystko ze Świata Dysku od Pratchetta. Osobiście szczególnie polecam Świat Finansjery.

Blues Man, tak przeczytałem więcej niż jedną, Podróż Wędrowca również. Może gustujemy w innym typie fantastyki, bo dla mnie (tak jak już wcześniej wspomniałem) to jest dobra książka do czytania dzieciom. Lekka i nie wymagająca specjalnego myślenia. Osobiście nie klasyfikował bym tego nawet jako prawdziwego fantasy, lecz opowiastki pokroju "Przygód Pippi Langstrumpf".

Cytuj:

---

Hunterius15 napisał

Serio podoba Ci się Eragon? Jak dla mnie autor ma zadatki ale ze względu na wiek brakuje mu doświadczenia. Pierwszy tom jest bardzo przewidywalny, nie wyróżnia się niczym oryginalnym a temat smoka jest zbyt popularny, żeby nastolatek bez ogromnej wyobraźni mógł z niego wycisnąć coś więcej. Niemniej kilka lat temu przeczytałem ten pierwszy tom i jak skończę "Pieśni lodu i ognia" będę szukał następnej lektury więc może pokuszę się o kontynuację sagi. Warto?

---

Druga i trzecia część są słabe, nic z nich nawet nie pamiętam, za to najnowsza, czwarta, jest dużo lepsza. Fakt, nie ma tam żadnego super-nieprzewidywalnego zwrotu akcji, ani nie szokuje zakończeniem, ale pojawia się kilka dodatkowch, ciakawych rzeczy. Widać, że autor dorósł i być może jego następna książka będzie lepsza. Tutaj zabił go troche sam początek i już na starcie narzucające się zakończenie serii.

Cytuj:

---

avec napisał

Blues Man, tak przeczytałem więcej niż jedną, Podróż Wędrowca również. Może gustujemy w innym typie fantastyki, bo dla mnie (tak jak już wcześniej wspomniałem) to jest dobra książka do czytania dzieciom. Lekka i nie wymagająca specjalnego myślenia. Osobiście nie klasyfikował bym tego nawet jako prawdziwego fantasy, lecz opowiastki pokroju "Przygód Pippi Langstrumpf".

---

Książki dla dzieci też mają swoją wartość. Naiwnie przedstawiony w nich świat jest niesamowity. To raczej kwestia podejścia do tego, czego oczekujesz. Mam koleżankę (23lat), która sięga tylko po książki dla dzieci. Nie czytałam jeszcze Narni i niestety jest ona u mnie daleko na liście, ale rozpływam się przy książkach Diany Jones. Ostatnie opowiadania (60stron) czytałam 2 tygodnie, bo wiedziałam, że jak skończę, zostanie mi tylko jedna książka z cyklu o Chrestomancim xD

czemu nikt nigdy nie wymienia przewybornego w mojej opinii A.Pilipiuka i "Jakuba Wędrowycza"? wessalem 3 ksiazki serii w dwa tygodnie z przerwani, nie do oderwania, polecam. a dla tych, ktorzy juz przeczytali, polecam gre karciana o Wedrowyczu ;)

Cytuj:

---

Moveric napisał

czemu nikt nigdy nie wymienia przewybornego w mojej opinii A.Pilipiuka i "Jakuba Wędrowycza"? wessalem 3 ksiazki serii w dwa tygodnie z przerwani, nie do oderwania, polecam. a dla tych, ktorzy juz przeczytali, polecam gre karciana o Wedrowyczu ;)

---

Ponieważ średnio wpisuje się w kryteria autora tematu. ;p Ale też polecam, miłą, przyjemna, lekka i ma swój humor.

Cytuj:

---

Moveric napisał

czemu nikt nigdy nie wymienia przewybornego w mojej opinii A.Pilipiuka i "Jakuba Wędrowycza"? wessalem 3 ksiazki serii w dwa tygodnie z przerwani, nie do oderwania, polecam. a dla tych, ktorzy juz przeczytali, polecam gre karciana o Wedrowyczu ;)

---

Ja od razu odradzę wszystkim, którzy szukają ambitnej fantastyki, oraz tym, którzy jeszcze nigdy z Pilipiukiem do czynienia nie mieli.
Znam dziesiątki osób, które przez tę sagę się do niego zraziły i nie chcą poznać jego innej twórczości.
A oprócz lekkich historyjek o niewyszukanym humorze, które de facto lubię, napisał też parę świetnych zbiorów opowiadań, czy też cykli, które dość często skłaniają do przemyśleń.

Więc generalnie to Wędrowycza polecam, ale nie polecam automatycznego utożsamiania autora z właśnie tym dziełem.

Cytuj:

---

emiko napisał

Książki dla dzieci też mają swoją wartość. Naiwnie przedstawiony w nich świat jest niesamowity. To raczej kwestia podejścia do tego, czego oczekujesz. Mam koleżankę (23lat), która sięga tylko po książki dla dzieci. Nie czytałam jeszcze Narni i niestety jest ona u mnie daleko na liście, ale rozpływam się przy książkach Diany Jones. Ostatnie opowiadania (60stron) czytałam 2 tygodnie, bo wiedziałam, że jak skończę, zostanie mi tylko jedna książka z cyklu o Chrestomancim xD

---

Źle mnie zrozumiałeś. Nie twierdzę, że Narnia nie ma żadnych wartości. Wręcz przeciwnie, jeśli kiedyś doczekam się dzieciaka, to będzie pewnie jedna z pierwszych książek jakie mu podsunę. Twierdzę tylko, że to jest idealna książka dla dziecka, tak 'na początek przygody z czytaniem'. Dorosłą, oczytaną osobę, która ma porównanie do bardziej zaawansowanej fantastyki, moim zdaniem Narnia zanudzi (a przynajmniej mnie).

Cytuj:

---

avec napisał

Źle mnie zrozumiałeś. Nie twierdzę, że Narnia nie ma żadnych wartości. Wręcz przeciwnie, jeśli kiedyś doczekam się dzieciaka, to będzie pewnie jedna z pierwszych książek jakie mu podsunę. Twierdzę tylko, że to jest idealna książka dla dziecka, tak 'na początek przygody z czytaniem'. Dorosłą, oczytaną osobę, która ma porównanie do bardziej zaawansowanej fantastyki, moim zdaniem Narnia zanudzi (a przynajmniej mnie).

---

To Ty mnei źle zrozumiałeś. Mi chodziło o to, że dorosłym czytelnikom tez mogą się podobać. Przez swoją dziecinność i naiwność jeszcze bardziej odrywają od rzeczywistości i sami stajemy się dziećmi.

może thor?

piekara - przenajświętsza rzeczpospolita
dość ordynarne sci-fi w typowo polskich klimatach z ciekawym zakończeniem

ps o kurwde, niezły bump

a to dodam sobie jeszcze że narrenturm sapkowskiego daje radę