Zatopiony telefon - mozna odratowac?!

Po krotce sprawa wyglada tak. Znajomy dostal nowy telefon (Nokia N jakas) i otwierajac go na POMOSCIE (fajny pomysl przy okazji) wpadl mu on do wody, do jeziora. Telefon nie był ani RAZU włączany ani nic, wpadl praktycznie z pudełka wprost do wody, kumpel zasugerowal, ze skoro nie bylo zadnego przeplywu pradu w telefonie to po wysuszeniu wszystkich czesci telefon powinnien dzialac w 100% sprawnie, jak nowy, co byloby fajna opcja z racji tego ze telefon byl wart ponad 2k zł z tego co wiem. Wiemy mniej wiecej gdzie telefon zanurkowal, tyle, ze brak światla (pod pomostem), glony + lekki muł uniemozliwiaja znalezienie go bez sprzetu.

Sprawa, czy telefon rzeczywiscie bedzie dzialal sprawnie, i czy ma na to wplyw jego czas przebywania pod woda (fon juz lezy 3 dni ;d) i czy wciąż istnieje szansa do odratowania. Jak myślicie? Czekam na opinie.

Nie znam się na sprzęcie elektronicznym ale wiem jak było u mnie - telefon po wypraniu przestał działać ;p Chociaż różnie też bywa. Moja matka włożyła przypadkiem telefon do herbaty, tak mniej więcej w połowie był zanurzony i nic się nie stało

jak już 3 dni minęły to raczej wiele nie oczekujcie no ale... próbować trzeba ;d

Watpie, ze bedzie dzialal. Szanse zerowe mozna rzec.

zgadzam sie z Panem up

jesli telefon rzeczywiscie jest warty 2k to dlaczego nie probowal go wczesniej wylowic, tylko obudzil sie po 3 dniach?

Po 3 dniach w wodzie to ten telefon juz jest tak przezarty ze nawet nie warto go lowic

Ja bym go wyłowił. No chyba, że nie żal mu 2tys złoty....a może będzie działał ?

jeśli tyle czasu leży w jeziorze to zmienił swoją pozycję napewno już o kilkadziesiąt metrów więc pozdro z szukaniem ;d pozatym woda napewno go uszkodziła po takim czasie

Cytuj:

---

Sapphire ATi napisał

Sprawa, czy telefon rzeczywiscie bedzie dzialal sprawnie, i czy ma na to wplyw jego czas przebywania pod woda (fon juz lezy 3 dni ;d) i czy wciąż istnieje szansa do odratowania.

---

Own3d.

Jezeli sie nie zaklinował to i tak nie znajdziecie, a jak znajdziecie to szanse ze bedzie dzialal wynosza jakies...0%?

Zresztą kto i jaką nokie kupuje za ponad 2k zł...lol:D

zgadzam się z użytkownikami wyżej..
po 1. kto kupuje Nokie za 2k zł?! lol.. w tej cenie jest pełno 100 razy lepszych telefonów, a wgl. po co jakiemuś bachorowi telefon powyżej 800zł?
po 2. telefon pewnie już odpłynął ; p
po 3. nawet jak go znajdziesz to po 3 dniach nie ma szans że będzie działać

Czemu za telefonem wartym 2k zł od razu nie zanurkował? Może wtedy by działał.
Reguła jest taka żeby zaraz po wpadnięciu telefonu do wody, od razu wyciągamy baterię i suszymy na wolnym powietrzu przez nawet miesiąc bym rzekł.
Zrobiłem tak z dwoma telefonami i udało mi się je uratować. Jednak były to 2 telefony ma 6 zatopionych w moim życiu. Jeden właśnie zbyt krótko suszyłem to woda potem spod wyświetlacza parowała przez kolejnych kilka tygodni. Ale nie o moich telefonach temat a Twojego kolegi, pisze tylko żebyś nie liczył raczej że działać będzie tak jak panowie wyżej piszą.Jak chce niech nurkuje, może uda się na części jeszcze sprzedać bo innego rozwiązania nie widzę.

Cytuj:

---

Pyroflames napisał

zgadzam się z użytkownikami wyżej..
po 1. kto kupuje Nokie za 2k zł?! lol.. w tej cenie jest pełno 100 razy lepszych telefonów, a wgl. po co jakiemuś bachorowi telefon powyżej 800zł?
po 2. telefon pewnie już odpłynął ; p
po 3. nawet jak go znajdziesz to po 3 dniach nie ma szans że będzie działać

---

Patrzę ze znawca w temacie.
Raz, nie ma nokii wartej 2k.
2 nokia np n8 ma najlepszy aparat w telefonie. Może mu na tym zależało?
Telefonu i tak nie odlatuje, jakby wziął od razu to i tak byłyby małe szanse ze ten telefon podziała wiecej niż 2-3 miesiące, teraz już nie ma najmniejszych szans. Nie ma po co wyławiac, bo już nawet nie sprzeda tego na części, poza tym i tak nie znajdzie.

Telefon raczej nie będzie działał przez 3 dni woda napewno dotrze do elektroniki, głośników i najdzie taki osad, nalot ponieważ woda w jeziorze jest brudna. Wątpie że wogóle znajdziecie tą komórke po 3 dniach skoro do tej pory leży ona w jeziorku i została przykryta większą ilością piasku, glonów (:

Cytuj:

---

cysio528 napisał

Patrzę ze znawca w temacie.
Raz, nie ma nokii wartej 2k.
2 nokia np n8 ma najlepszy aparat w telefonie. Może mu na tym zależało?
Telefonu i tak nie odlatuje, jakby wziął od razu to i tak byłyby małe szanse ze ten telefon podziała wiecej niż 2-3 miesiące, teraz już nie ma najmniejszych szans. Nie ma po co wyławiac, bo już nawet nie sprzeda tego na części, poza tym i tak nie znajdzie.

---

widzę nieuk w temacie bo czytać nie potrafi =)

po 1.

Cytuj:

---

Sapphire ATi napisał

telefon byl wart ponad 2k zł z tego co wiem.

---

po 2. Jak kupił telefon za 2tyś. tylko po to żeby mieć aparat to tym bardziej jest idiotą -.- aparat fotograficzny > obojętnie jaki telefon
a po 3. żeby ci jeszcze dopiec ignorancie to sobie sprawdź ceny telefonu Nokia Lumia 900 i niektóre modele N9

znafca się odezwał a nawet z wyszukiwarki korzystać nie potrafi -.-

n9 jest warta do tysiaca, a lumia to nie jest n.
n8 nie kosztuje 2 tysiecy, tylko 600 zl.
tablet>jakikolwiek telefon do internetu. ps vita>jakikolwiek telefon do gier. tylko chyba nie o to chodzi zeby nosic 10 urzadzen ze soba. poza tym zobacz sobie nokie 808, poczekaj na zdjecia i dopiero wtedy porownaj sobie zdjecia z aparatu i telefonu.

jeśłi się uparłeś na ratowanie, to go rozkręć i wsadź do ryżu. Ale wątpię że po 3 dniach będzie działał.

Do dyskusji zróbcie sobie nowy temat, komentujecie, oceniacie, nie mając pojęcia o okolicznosciach zdarzenia.

To nie bachor - napisałem znajomy, koles w wieku 30+ lat, po co mu był ten telefon, nie wiem. Myslał, że telefon już nie odratowani, zreszta bez sprzetu nie ma szans na jego znalezienie, sprawdzam tylko czy jest warte zachodu znalezienie go. Druga sprawa, telefon wpadł pod pomost, jakies 2,5m pod wodą, na dnie glony i muł, jak daleko mógł się przemieścić w takim środowisku? Wydaje mi się, że niewiele, oświećcie mnie. Sprawa tu tylko czy telefon MA SZANSE DZIAŁAĆ, już nawet żeby go chociaż sprzedać za niższą cenę, to wciąż jakis 1-1,5k do przodu więc cena wydaje się być warta czynu. Woda pewnie wpłyneła już wszędzie, ale nie jestem ekspertem od takich rzeczy stąd ten temat, i skoro nie było przepływu prądu to teoretycznie, przynajmniej dla mnie, mógłby on działać. Podkreślam, że telefon nie był ANI RAZY WŁĄCZANY.

Czekam na dalsze opinie.

Jezeli woda jest spokojna, tj. nie ma pradow to lezy sobie w mule. Wyciagnijcie go, wysuszcie i na allegro jako niesprawdzony bez mozliwosci zwrotu :D

Cytuj:

---

cysio528 napisał

n9 jest warta do tysiaca, a lumia to nie jest n.
n8 nie kosztuje 2 tysiecy, tylko 600 zl.

---

koleś tu nie chodzi o to, po ile sprzedaż na allegro
tylko o to, za ile on go kupił -.-
kupił go za 2000zł i taka jest jego wartość, a to że na allegro go opchnie za 800zł to nic nie znaczy.. on dał 2000


#topic
wątpię że telefon będzie działać.. i wątpię że sprzedaż go za 1tyś : /

#down
cena sklepowa 2k :)

to ze dal za niego 2000 to nie znaczy ze jest tyle wart. jak ja dam za malucha 100k to znaczy ze jest tyle warty? warty jest tyle za ile mozna go normalnie kupic.