Jedr napisał
Sranie w banie, nie budowanie manamune to jest jakiś głupi wymysł z tych turniejów, niby jak chcesz wygrać topa vs jakiegoś sustainera nie zasrywając go miliardem e/qqqq. Mam gdzieś jak grają ludzie na turniejach, ja zawsze będę uważał że budowanie syfu jak dorany i triforce to głupota (już pomijając jak jakiś spec zrobi zerki).
Na urgocie trzeba się pilnować optymalnego cdru. Z ionianami/brutem/frozen heartem masz go za dużo, 50%. Dlatego albo nie robisz frozen hearta a w wolnym czasie kupujesz blue pota, albo nie robisz ionianów, a robisz właśnie frozen hearta. Jest jeszcze opcja (i ja tak lubię grać, bo grałem tak od 20 lvla) żeby wpakować sobie cdr glyphy. Nie znam innego champa dla którego cdr glyphy są dobre, ale na urgocie z cdr glyphami i masterkami w offense możesz zbudować ioniany i brutalizer, bez frozen hearta, i mieć nadal 35% cdr, czyli tyle, ile trzeba żeby wypakować ~4q na jedno e.
Z drugiej strony wtedy jesteś bardziej pod ofensywę, dlatego jeśli nie grasz z lamerami, to dość szybko po tym musisz zbudować coś w stylu guardian angela żeby stwardnieć.
I NAJWAŻNIEJSZE, UŻYWAJ E I TRAFIAJ JE.
btw.
przed reworkiem masterek jeszcze fajniej było, z cdr glyphami i odpowiednimi masterkami się miało 39,9 cdr i dało się wpakować nawet 5 q czasem.
@down
Nadal nie wierze, żeby mi straczył chalice/runy/masterki do odpowiedniego spamu. Poza tym zbudowanie atmoga na urgota trwa rok, imo lepiej jest wykorzystać w early przewagę, potem równie dobrze można sprzedać coś i robić sobie jakieś dziwne lategame buildy. I btw. też urgotem grałem jeszcze rok temu xd