Jak dobrze miec sasiada...

Witajcie, jest to moje 2 opowiadanie (1 skomentowane negatywnie:P) Takze prosze o mile komentarze:)


Rozpoczne może tym iż posiadam 18 knighta ze skilami 78/70 (Ktos niewierzy? Twój problem)

Siedze sobie pod depo.. trzymajac w ręku mój Orkowy Topór.. Pot ze mnie sie leje jak z kranu, gdyż był to środek dnia podczas gorącego lata.. Podchodzi do mnie jakis Królewski Paladyn i mówi:

KP: Chodz, chłopcze cos Ci pokaze..
Ja: No okey.

Idąc za nim trzymałem mocno topór oraz tarcze, z obawą przed nieznajomym, że mógłby mnie zaatakować. Po pewnym czasie zorientowałem sie ze prowadzi mnie pod mój domek, ale nie, okazało sie ze jest to mój nowy sąsiad, który wprowadził sie obok mnie.

KP: Pomóglbys mi ozdobić domek bo niemam do tego talentu?
Ja: No niema problemu.

Napoczątku szczerze mowiac miałem myśl zeby go okrasc :P Ale pomyślałem, po co? Bede miał hunta, skile sie zmarnują. Wiec zaczołem ozdabiac, Kilka ice cubsow.. Model Ship.. jakies Gemy.. Wkońcu domek został ładnie ozdobiony. Nagle pisze do mnie:

KP: Dziekuje Ci za pomoc, jak bedziesz potrzebował pomocy to mi napisz, zobacze co bede mógł zrobic.

Szczęsliwy poszedłem wbic 20 lvl, aby wykonać Desert Questa, i kupic Królewski Set. Gdy wbiłem 20 poziom doświadczenia, poszedłem do domku, usiadłem na krześle, wypiłem kielich rumu i zaczołem szukac teamu do Desert questa.. Jak sie okazało później ten ów team znalazłem bardzo szybko.
Wszystko szło jak po maśle.. doszlismy do Roomu gdzie trzeba bylo połozyc Sworda itd.
Zteleportowało nas, ja szczesliwy ze nareście zdobede 10k biegne do Skrzynki... ale patrze.. jakos oni dziwnie stoja i nic nierobia, ja podbiegam do skrzynki niby ze mam moje 10k, a oni zaczynaja mnie bic (zal mi ich ze mnieblokli mnie tylko czekali az wezme ^.-) Pobiegłem na schody i zaczołem uciekac. Co chwile tarcza zasłaniałem ciało przed ich silnymi strzałami, łykałem Napoje Lecznicze, ale nagle... cos jakby ciemno mi sie zrobiło nad oczami.. a tu Błysk! Znów widze pełny sił... Patrze w bok.. drugi bok... niema tych złych ludzi a stoi tylko .. TAK to ten Królewski Paladyn któremu pomogłem ozdobic domek! Szczesliwy mówie do niego:

Ja: Dziekuje Ci, uratowałes mi życie!
KP: Musiałem Ci sie odwdzieczyc, za ozdabianie domku.

Poszlismy sobie do baru pod Venore i napilismy sie Wina.. opowiadalismy sobie bardzo długo nasze historie.. przygody.. Pod koniec dnia odprowadził mnie mój sąsiad do domu, i powiedział: Uwazaj na siebie. Poczym poszlismy oboje spać.

Morał? Warto pomagać innym.

Prosze o miłe komentarze :)

No bardzo ładne opowiadanie. Jest kilka błędów, mógłbyś je poprawić na wordzie bo wiele osób na tym forum jest bardzo uczulona na ortografię.
Mimo wszystko fajnie się czytało. Lubię opowiadania z morałem xd

# Pierwszy raz pierwszy!! :DD

Orkowy topór, ja pie***** =x

Nie lubię RPG, ale przeczytałem.
<ironyON>
Wolałbym tak:

Cytuj:

---

YoYO miałem 18kine ze skilami 78/70. Pomogłem jakiemuś nubkowi udekorować domek i mi dał prota ;] Wbiłem 20lv żeby kupić sobie c seta po wykonaniu deserta! Poszedłem patrze nic nie robią to nie biorę nagród a oni mnie lać zaczynają. to ja uciekam i sie health potkami uham a tu nagle ten palek podbiega i mi pomógł :D I nie straciłem moich super skilli. Pozdro ziąąą!

---

<ironyOFF>

7/10

Nie no błedów jest, że HoHo. Nie chce mi się ich wymieniać, ale najczęściej nie stwaiasz kropki nad "ż".
Troche styl RPG a troche taki zwykły. Nie lubie stylów RPG.

Ocena? Hmm... 6.5/10

Beznadziejne .. Probojesz stosowac styl RPG chociaz nie masz o nim zielonego pojecia ;x , zauwazylem takze bledy skladniowe >.< nie chce mi sie ich wytykac ... Ale za przeproszeniem opowiadanie SUX :(

Cytuj:

---

Elta Aron napisał

Witajcie, jest to moje 2 opowiadanie (1 skomentowane negatywnie:P) Takze prosze o mile komentarze:)


Rozpoczne może tym przecinekiż posiadam 18 knighta ze skilami 78/70 (Ktos niewierzy? Twój(tu powinno byc chyba Jego) problem)

Siedze sobie pod depo.. (po co ten trzykropek?)trzymajac w ręku mój Orkowy Topór.. Pot ze mnie sie leje jak z kranu, gdyż był to środek dnia podczas gorącego lata.. Podchodzi do mnie jakis Królewski Paladyn i mówi:

KP: Chodz, (bez przecinka)chłopcze cos Ci pokaze..
Ja: No okey.

Idąc za nim trzymałem mocno topór oraz tarcze, (bez przecinka)z obawą przed nieznajomym, że mógłby mnie zaatakować. Po pewnym czasie zorientowałem sie (przecinek)ze prowadzi mnie pod mój domek, ale nie, okazało sie ze jest to mój nowy sąsiad, który wprowadził sie obok mnie.

KP: Pomóglbys mi ozdobić domek (przecinek)bo niemam do tego talentu?
Ja: No niema problemu.

Napoczątku szczerze mowiac miałem myśl zeby go okrasc :P Ale pomyślałem, po co? Bede miał hunta, skile sie zmarnują. Wiec zaczołem ozdabiac, Kilka Po co duza litera?; dice cubsow(powinno byc Ice Cube'sow .. Model Ship.. jakies Gemy.. (po co tyle tych trzykropkow...?)Wkońcu domek został ładnie ozdobiony. Nagle pisze do mnie:

KP: Dziekuje Ci za pomoc, jak bedziesz potrzebował pomocy(powtorzenie) to mi napisz, zobacze co bede mógł zrobic.

Szczęsliwy poszedłem wbic 20(slownie) lvl, aby wykonać Desert Questa,(bez przecinka) i kupic Królewski Set(jakos brzydko to brzmi). Gdy wbiłem 20 poziom doświadczenia, poszedłem do domku, usiadłem na krześle, wypiłem kielich rumu i zaczołem szukac teamu do Desert questa.. Jak sie okazało później ten ów(albo to albo to... Zdecyduj sie) team znalazłem bardzo szybko.
Wszystko szło jak po maśle.. doszlismy do Roomu(po co duza litera?) gdzie trzeba bylo połozyc Sworda itd.
Zteleportowało(przeteleportowalo) nas, ja szczesliwy (przecinek)ze nareście zdobede 10(to samo)k biegne do Skrzynki... ale patrze.. jakos oni dziwnie stoja i nic nierobia, ja podbiegam do skrzynki niby Przecinekze mam moje 10k, a oni zaczynaja mnie bic (zal mi ich przecinekze mnieblokli mnie tylko czekali az wezme ^.-) Pobiegłem na schody i zaczołem uciekac. Co chwile tarcza zasłaniałem ciało przed ich silnymi strzałami, łykałem Napoje Lecznicze, ale nagle... cos jakby ciemno mi sie zrobiło nad oczami.. a tu Błysk! Znów widze pełny sił... Patrze w bok.. drugi bok... niema tych złych ludziPrzecinek a stoi tylko .. TAK to ten Królewski Paladyn któremu pomogłem ozdobic domek! Szczesliwy mówie do niego:

Ja: Dziekuje Ci, uratowałes mi życie!
KP: Musiałem Ci sie odwdzieczyc, (po co przecinek?; d)za ozdabianie domku.

Poszlismy sobie do baru pod Venore i napilismy sie Wina.. opowiadalismy sobie bardzo długo nasze historie.. przygody.. Pod koniec dnia odprowadził mnie mój sąsiad do domu, i powiedział: Uwazaj na siebie. Poczym poszlismy oboje spać.

Morał? Warto pomagać innym.

Prosze o miłe komentarze :)

---

Opowiadanie calkiem dobre lecz sporo bledow... Popraw to, a bedzie w miare ;o

te opowiadanie tez bedzie negatywnie... Królewski paladyn i królewska zbroja ciogle wszystko jest u ciebie króleswskie -.- to mnie wkurza.

Cytuj:

---

Elta Aron napisał

Orkowy Topór; Królewski / Set; 10k; 20 lvl

---

Się zdecyduj, czy RPG, czy jednak nie.

Z całą pewnością mogę napisać, że poprawiłeś się. - To opowiadanie jest lepsze od powszedniego. Błędów była masa, fakt - każdy jednak jakoś zaczyna.
Podczas czytania Twoich opowiadań nie mogę odgonić od siebie myśli, że wszystko dzieje się na OTSie.
Mało kto daje soft bootsy 20lvlowi za uratowanie jego 9 sorca przed kilkoma pk. ;]
Yyy.. ja tu się rozpisałem o powszednim zamiast o tym ;D
Pomagać warto - nie tylko dla korzyści, ale i dla satysfakcji.
Zastanawia mnie skąd ten pall się tam wziął.
Był z wami w roomie z nagrodami, czy czekał w wyjściu?

Nie lubie takiego stylu (Rpg), a ten "orkowy topór" mnie dobił :ddd

5/10

Cytuj:

---

Van'Dante napisał

Zastanawia mnie skąd ten pall się tam wziął.
Był z wami w roomie z nagrodami, czy czekał w wyjściu?

---

Mnie też...

Sam tam nie mógł wejść, chyba, że miał Team lub wlazł z wami, ale wtedy tak dziwić się nie powinieneś.

Fabuła mimo, iż zmyślona (moim zdaniem..), to i tak cienka.
4/10

Opowiadanie calkiem dobre lecz:
-"(zal mi ich ze mnieblokli mnie tylko czekali az wezme ^.-)" zdanie kompletnie bez sensu powtorzenie. lepiej brzmialoby "żal mi ich że mnie zablokowali czekajac aż wezme nagrody ^.-"
9/10

Opowiadanie krótkie ale morał prawidzwy, sam tak mojego 1 Pro poznałem potem z nim domek miałem ^^
Ale ja zawsze zbieram ekipe i kumple stojom tam gdize mnie teleportuje p odesercie typk iz ktorymi bylem biora hajs i wychodza a moja ekipa juz czeka xD

Przykro mi, że cię krytykowali w pierwszym opowiadaniu ale niestety musze cię skrytykować w tym. Pełno błędów, dopatrzyłem się braku przecinków i nie stawiałeś znaków jak ą, ę, ż. Opowiadanie po za tym nudne i bez gadania, a moja ocena to 1/10.

Jeżeli chcesz miłe komenty do idź do media marktu.
Historia nudna bezsensowna, napewno zmyślona, idiotyczna, błędów więcej niż kłamstw w sejmie i w ogóle coś z tym nie tak.
Liczyłeś na "miłe i dobre" komentarze po napisaniu gówna, wątpliwym stylem "ErPeGie" w dodatku pół po Polsku a reszta po "Joł Joł Anglisz"`u.
Jeżeli pozwolisz skrócę twoją "przygodę" aby inni nie musieli się męczyć.

Cytuj:

---

Joł mam Najta skille 70/70 jak mi nie wierzysz to tfój problem.
Ogólnie wale z orcowego aksa i lóóz podchodzi do mnie ziom Kórewski Paladyn i sie pyta czy udekoruje mu domek. A więc wchodzę dekoruje mu domek i jak w każdej bajce jest super itd. Potem idę na deserta tam gdzie sie słordy kładzie i mnie pkują. Ale paladyn yoyo ziomek elo melo 123 mnie broni.

---

Opowiadanie napisane bardzo schludnie. Oceniam je na 9/10.

Orkowy topór ^^ niezłe.
Ciekawe, czy byś go okradł na n-pvp... Bo napisałeś to tak, że wygląda na to, jakbyś nie okradł go tylko dlatego, że będziesz miał hunta.

Mimo sporej ilości błędów, czyta sie lekko fajnie i przyjemnie 7/10

Opowiadanie nawet fajne ;P
Wątpie żeby jakis h lvl ( bo zdawalo mi sie ze ten Krolewski Paladyn nim byl ) wpuscil Cie do swojego domku ;D
Mimo to historyjka niezla ;)
Pozdro _/

#Lemurek
Tekst "Uhałem się potionami" wymiata ;p

Mi się przygoda podoba, nie widzę żadnych błędów. Rzeczywiście tak trochę to nieprawdopodobne i odrobinę chaotyczne: w pewnym momencie można nie zczaić o co ci chodzi. Zrozumiałem to zresztą tak że ten palek pojawił się i obronił cię tak sam z siebie bez pisania do niego.

Orkowy Topór... Rpg nie lubie a opowiadanie takie sobie. 5/10

A skąd wziął się tam ten pall?

"orkowy topor", "krolewski paladyn" - Oo rpg ;>
"ice cubsy", "model ship", "gemy" - Oo nie rpg ;<

Tak mozna podsumowac twoja przygode. Do tego bledy ("zaczolem"), zle tlumaczenie ("krolewski set" Oo royal armor?) i chaos.
Poza tym, skad ten rp wiedzial, gdzie jestes? Tak sobie szedl kolo deserta i nagle spotkal ciebie w potrzebie? Watpie... A moze codziennie cie exivowal i lazil za toba, zeby ci pomoc? W to tez watpie...

Ogolnie 4/10

Plusy i minusy Ci wymienie:
"+"
- Dość fajna fabuła
"-"
- Dużo błędów
- Mieszasz style
- To, że fabuła fajna, to nie znaczy że dobra, zbyt prosta.

Licząc dokładniej, powinieneś dostać coś 2/10, ale się nad Tobą zlituje, bo to Twoje drugie opowiadanie.
Ocena : 3/10

Cytuj:

---

Ultimus93 napisał

Nie no błedów jest, że HoHo. Nie chce mi się ich wymieniać, ale najczęściej nie stwaiasz kropki nad "ż".
Troche styl RPG a troche taki zwykły. Nie lubie stylów RPG.

Ocena? Hmm... 6.5/10

---

A po co kropka nad ż?:D

@top
Bardzo fajne opowiadanie ;) Mi się podoba choć jest trochę błędów.
Bycie uczciwym się opłaca;)) Pozdro :D i miłej gry;d

Mi się podoba :) Fajne określenia dające temu opowiadaniu taki miły charakter :)
10/10 :)
Pozdrawiam

Fajny początek ale po pewnym czasie przeszedłeś z rozpoczęcia na zakończenie .

Ogólnie całkiem fajne , lecz ten koniec ... odrazu uratował Cię . Rozwalił przeciwników jednym ciosem ?

5/10 :)

"orkowy topór" hmmm coś nie za bardzo to pasuje
A może "topór orków" ? tak dużo lepiej brzmi.

Opowiadanie ciekawe i z morałem, fakt, że masa błędów ale od czegoś trzeba zacząć. Jestem pewny, że z opowiadania na opowiadanie będzie ich mniej (błędów).

hehe fajne :P u mnie w miescie orgaizuja festyn "jak dobrze miec sasiada" hyh :P
8/10

fajnie sie czyta, lecz jest kilka (sporo) bledow. mimo to jednak ladnie Ci wyszlo ;]

10/10 bardzo mi się podobało i miło się czytało . Gratuluje opowiadania pisz takich więcej!

No fajne opowiadanko, troszku błędów jest no ale...
Miałeś farta że akurat szedł twój kumpel i ci pomógł :]...

Bardzo fajne opowiadanie aż miło się czyta

Fajne opowiadanie ale troche bledow narobiles

Cytuj:

---

wypiłem kielich rumu i zaczołem szukac teamu do Desert questa.. Jak sie okazało później ten ów team znalazłem bardzo szybko.

---

Jak znalazles ? stales z tabliczka need team to desert ... ?

co za syf. Zabijali cie a tu nagle on cię uratował. nie napisałeś jak go zabijałeś, ani nic innego. Nie polecam 2/10. Postaraj się następnym razem

dziś u mnie w mieście moja mama organozowała festyn "Jak dobrze mieć sąsiada"
topix
spoko opowiadanie, miło sie czyta a błędów mało

Nie lubię za bardzo stylu RPG ale twoje opowiadanie mi się spodobało :)
Dopatrzyłem się kilku błędów, ale nie są one aż bardzo duże, tylko trochę tą walke za krótko opisałeś :/
Pisz dalej. 6/10

I jak już się starasz pisać tak wszystko ładnie po polsku, to nie pisz , np. "roomu", tylko pokoju albo sali. Ogólnie całkiem ładnie.
8/10

Trochę chaotycznie napisane, zdecyduj się czy piszesz w rpg czy też nie... 5/10 na zachęte

;O ja też chce mieć takiego sąsiada jak ja grałem to każdy mój sąsiad próbował mnie zamknąć mnie w swoim, pustym domku a ja zawsze czarem z niego wychodziłem :P
Ogółem fajna przygoda błędów się nie dopatrzyłem a więc 10/10

I akurat ten royal pall wiedział, że wykonujesz deserta i wiedział, że Cie ktoś będzie chcial zabić... Oczywiście... =/ tragicznie naciągane!!
Widać, że historia jest zmyślona albo "udekorowana", żeby była lepsza... ale nie jest :/
6/10.. Dużo błędów!!!

Ogólnie opowiadanie nie w moim stylu, ciężko się czytało ogólnie to tak 6/10.

Smieszne trochę.. Wcale nie przygoda ;D

Cytuj:

---

Elta Aron napisał

Poczym poszlismy oboje spać.

---

Pierwsza miłość.

Trochę naciągane ... Osobiście nie gustuje w stylu RPG ;/

Zdeka za grzecznie napisane ... Jak dla mnie

Może być nic specjalnego 5/10

Przygoda w miarę ciekawa. Były błędy ale dam 7/10
W miarę miło się czytało =P