Gitara siema
https://ih1.redbubble.net/image.1878...600,f8f8f8.jpg
mój kumpel z mieszkania ma gitare i pomyślałem że zacznę sobie brzdąkać, czy jest tu jakiś ekspert który mógłby doradzić jak się do tego zabrać?
Wersja do druku
Gitara siema
https://ih1.redbubble.net/image.1878...600,f8f8f8.jpg
mój kumpel z mieszkania ma gitare i pomyślałem że zacznę sobie brzdąkać, czy jest tu jakiś ekspert który mógłby doradzić jak się do tego zabrać?
Dzień dobry, tu ekspert.
Polecam znaleźć sobie kogoś na nauczanie indywidualne.
Mam nadzieję, że pomogłem.
naucz sie nofing else maders
no elo ja ekspert, kupilem sobie ukulele z 10 lat temu, sprzedalem pare miesiecy temu, nie nauczylem sie nic.
mialem tez w domu gitare tez planowalem sie nauczyc, nigdy sie nie nauczylem.
jak bede miec wiecej miejsca to se kupie takie te bębenki co sie bije pałeczkami bedzie cudownie, tez sie nie naucze i to jest pewniaczek.
takze moja rada, nie rób tego pzdr potem jeszcze musisz pazura zapuścić dlugiego zeby jak profesjonalista grac
polecam ci wzioc gitare i grac
a można se wygodnie mieszkać samemu w 2 pokojowym 50+ zeby bylo gdzie kurwy zapraszac ale tez zeby nie bylo tak ze pustka w sercu odzwierciedlona w mieszkaniu
albo se sporawdzic kurwe na stałe w takim 3 pokojowym i fajnie jest wtedy bo zawsze obiadek i cieple kapcie
Kiedy coming out?
Trolują Cię, na początek nie ucz się żadnych fingerstyle tylko chordowych piosenek (nie granie palcami osobno po strunach, tylko całych chwytów i bić).
Na początek idź z Marty Music, który nauczy Cię paru podstawowych chwytów:
https://www.youtube.com/watch?v=HNSaXAe8tyg
potem jak będziesz umiał z 5-6 chwytów to se wyszukaj jakiejś piosenki, która Ci się podoba (a która akurat używa tych chwytów) i się baw. Jak za rok się nie zniechęcisz to pozostanie nauka czytania nut (nie tabów), i dopiero wtedy pewnie jakieś fingerstyle'owe utwory.
3 pokoje tak optymalnie i ani mniej
1 pokuj salon i takie codzienne zycie
2 sypialnia i duza szafa na ciuchy
3 roboczy tz. pranie, prasownaie, jakis home office biurko
kurwa jak ludzie zżyją w 25 m2 z sypialnia, kuchnia i sraczem w jednym pomieszczeniu i myska ze wygrali zycie he he w duzym miesjcie to nawet nie mam zalu