Sprawiłbym sobie jakiś przenośny odtwarzacz mp3. Coś dobrego a niedrogiego. Z dobrym bassem ;D żeby móc sobie posłuchać w pociągu/tramwaju czy na siłowni. Jakieś propozycje?
Wersja do druku
Sprawiłbym sobie jakiś przenośny odtwarzacz mp3. Coś dobrego a niedrogiego. Z dobrym bassem ;D żeby móc sobie posłuchać w pociągu/tramwaju czy na siłowni. Jakieś propozycje?
Sansa clip also http://forum.mp3store.pl/. Bas nie bedzie za bardzo zalezny od sprzetu w tym przedziale cenowym, tylko od sluchawek i jakosci w jakiej masz tracka.
W tej cenie tylko Sansa + zmiana sluchawek w przyszlosci w zaleznosci od budzetu.
Rozumiem że chodzi o to:
http://allegro.pl/sandisk-sansa-clip...552618525.html
a jakie słuchawki do tego? Powiedzmy z przedziału 50-100zł :)
Dozbieraj 5 dyszek i kup soundmagic e10, chociaz teraz moze dostaniesz je nawet taniej. Moze wykonanie nie powala, ale ja mam swoje juz 3 lata, do przecietnego sprzetu nie ma sensu lepszych kupować. Co prawda 3 razy wymieniałem wtyk jack, tobie polecam kupic troche termokurczu i nalozyc 2-3 warstwy na przejście wtyk-kabel. Jak ci padnie to kupisz wtyk neutricka i będzie spokoj : ). Imo nie ma co sie czaic na inne bo te z dousznych w tej cenie sa bezkonkurencyjne, a przynajmniej byly, teraz szczerze nic nie testowałem ostatnio bo jestem z tych zadowolony
Ten przedział cenowy, dokanałówki:
- soundmagic pl11 - dobry bas, tanie, ok izolacja.
- meelectronics m9 - dobry bas i wysokie dźwięki.
- Brainwavz Alpha
- Koss Spark Plug - MOCNE basy, momentami aż zbyt jeśli się ich nie lubi. Świetnie izolują i trzymają się w uchu. Dożywotnia gwarancja.
- NuForce NE-770X - najdroższe z tych wszystkich. Też podobno milusi bas.
Z tych powyzej definitywnie odradzam kossy, tragedia pod kazdym wzgledem. Pouzywalem ich z 10 razy po 30 min i bolala mnie glowa autentycznie, te pianki to tez slabe rozwiazanie, przynajmniej dla mojego ucha.
Nie chcę żeby po parunastu minutach bolała mnie głowa od bassu xd zastanawiam się nad Meelectronics m9 i Brainwavz Alpha :)
Kwestia gustu(ale nadal zaznaczam, że basy są przesadzone, i jeśli ktoś tego nie lubi lub słucha muzyki, gdzie prawie nei występują to może to być problemem!), słuchanej muzyki i tego czym zasila się słuchawki. Dupy nie urywają, ale zjadały ep630 w momencie gdy te były popularne. A pianki to jedno z lepiej izolujących i trzymających się ucha rozwiązań, kwestia doboru odpowiedniego rozmiaru i opanowania techniki ich wsadzania(Prościej się przyzwyczaić gdy śpi się ze stoperami albo miało do czynienia z młotem pneumatycznym... ;d). Co nie zmienia faktu, że budowa kanału słuchowego czasami uniemożliwia jego głębszą penetracje i wtedy długie, wielopłaszczowe oraz piankiowe tipsy odpadają na starcie. Tak czy siak, piankowe są najzdrowsze dla ucha, najmniej męczące i stosunkowo najdroższe i najmniej popularne.
Dodatkowo do każdych słuchawek trzeba się przyzwyczaić, a okres adaptacji wynoszący 10x30 minut to stanowczo zbyt mało.
xd no wiesz, te 10x 30 min to wlasnie bylo moje 10 podejsc do nich, skoro mialem do wyboru cos normalnego na stanie to sugerujesz ze mialem je nosic bo jeszcze troche i bedzie dobrze ? probowalem, nie dalo sie, okazaly sie bardzo slabe wiec je odradzam. Nie dalo sie wytrzymac wiecej niz 30 min niestety. Pianki stanowczo za twarde i denerwujace - idac, gdy wysunie sie taka to nie da rady tylko poprawic, trzeba wyjac, scisnac cala pianke i do ucha spowrotem, tam pecznieje i sie dopasowuje, mi ucho rozsadzaly od srodka. Pianka twarda i "sliska" powierzchnia, imo fail.
mam sanse clip+ oraz meelectronics m9 i sennheiser cx200 pro
obie pary sluchawek polecam, chociaz do rapu, ogolnie basiastych piosenek bardziej wole m9
Nie sugeruje, jeśli miałeś w tym samym momencie coś co lepiej Ci pasuje, logiczne, że to wybrałeś. Bardziej miałem na myśli, by się nie zrażać do żadnych słuchawek zaraz po kupnie(gdy innych na stanie nie posiadamy) a odsłuchać na nich coś te XX godzin.Cytuj:
xd no wiesz, te 10x 30 min to wlasnie bylo moje 10 podejsc do nich, skoro mialem do wyboru cos normalnego na stanie to sugerujesz ze mialem je nosic bo jeszcze troche i bedzie dobrze ? probowalem, nie dalo sie, okazaly sie bardzo slabe wiec je odradzam.[...]
* - Kwestia gustu plus czegoś co poruszę dalej.Cytuj:
[...]Pianki stanowczo za twarde* i denerwujace^[...]
^ - To fakt, jest to coś innego jeśli się pianek wcześniej długo nie stosowało i trzeba się przyzwyczaić. Jednak nie do każdego ucha będą pasowały, nawet po długim czasie jak mówiłem.
To fakt.Cytuj:
[...]gdy wysunie sie taka to nie da rady tylko poprawic, trzeba wyjac, scisnac cala pianke i do ucha spowrotem, tam pecznieje i sie dopasowuje[...]
Źle dobrany rozmiar/specyficzna budowa ucha.Cytuj:
[...]mi ucho rozsadzaly od srodka.[...]
Pianka jest miękka a śliskość taka jak w każdych stoperach do uszu, łącznie z przemysłowymi, które miałem. Nie chce niczego sugerować, ale masz pewność co do oryginalości swoich słuchawek? W okresie ich popularności latało w necie(Na allegro ale i w sklepach internetowych i stacjonarnych!) sporo podróbek, samych słuchawek jak i tipsów doń.Cytuj:
[...]Pianka twarda i "sliska" powierzchnia[...]
Potrzebuje słuchawek do rapu a na siłce do rocka, takiego wiecie z pierdolnięciem :P lubię jak czuć bass, ale bez przesady. Co więc mam wybrać? Nie chcę żeby słuchawki się rozleciały po chwili i żeby głowa mnie rozbolała po pół godziny ćwiczeń na siłce, bądź też jadąc godzinę pociągiem..
Z każdych podanych prze zemnie powinieneś być zadowolony, reszta propozycji też jest okej. :)