Wybiera sie ktoś na podkarpacki rock festiwal?
http://cieszanowrockfestiwal.pl/img/cieszanow.jpg
Wersja do druku
Wybiera sie ktoś na podkarpacki rock festiwal?
http://cieszanowrockfestiwal.pl/img/cieszanow.jpg
ooooo, ciekawie, ciekawie. Wszystkie dni dają radę - może bym się wybrał, zobaczę jeszcze ; >
zapraszam - bylem w tamtym roku i jest meega atmosfera ; ) do dyspozycji jest tez pole namiotowe
wow jakie karnety tanie http://www.cieszanowrockfestiwal.pl/bilety.php
obsada fajna, może się wybiorę
Cytuj:
Aureos napisał
No właśnie, to jest najlepsze w tym wszystkim, że koncerty są mega tanie.
Ojojoj, 500km. mam tam, lipa straszna.
na stopa łatwo dojechac, ludzie sa z calej Polski, nawet duzo ekip z pomorza bylo w tamtym roku; )
Nie działa mi ich strona, po ile karnety?
50 zł za 3 dni w przedsprzedazy (mozna kupic przez neta)
W sumie tydzień wcześniej jadę do Ustrzyk i średnio będzie mi się chciało przebijać znów przez całą Polskę, będzie trzeba przemyśleć o przedłużeniu pobytu aż do tego festiwalu w Cieszanowie ;d
Zespoły zacne, na samych Exploitedów warto by wydać te 5 dyszek.
Pokrywa mi się terminowo z POLCONem. Jeszcze nie podjąłem decyzji co wybiorę, ale w tym roku słaba scena w Cieszanowie :(
Jedynie Exploited i TLove idealnie w moje gusta.
Reszta tak średnio ;/
W ogóle dużo tam zawsze ludzi się zjeżdża? Jak pogadałem ze znajomymi, to na 95% bym jechał na stopa, więc jakby ktoś jechał przez Ełk/Olsztyn/Białystok, albo ogólnie przez Mazury, to dawajcie znać na pw.
A jak z kulturą? Jak wszędzie zjeżdżają się panki i rozpierdalają wszystko co napotkają, czy z tym jest w miarę normalnie? Kradną w namiotach?Cytuj:
kay napisał
Nie wiem jak w tym roku, ale pracowałem tam w 2009 roku (breakout) na parkingu. Problemy z bydłem były właśnie w taki pankowy dzień. Karetki nonstop, policja etc (cieli sie nożami i takie tam). A w resztę dni sielanka jak ja pierdole. I tak, kradli. Teraz jest chyba inny organizator i inna ochrona wiec pewnie jest inaczej.Cytuj:
Master_Tv napisał
W tamtym roku była kultura karetki ani policji nie było ani razu ; D Tylko ochrona była do dupy strasznie, ale w tym roku podobno ma być inna firma. Nikomu z moich znajomych (a było nas tam 30-40 osób, bo mieszkamy niedaleko) nic nie ukradziono. Atmosfera peace & love, z każdym możesz pogadać itd. Jedynie gdzie robią rozpierdol to na ulicach trochę (pomiędzy przestrzenią gdzie jest festiwal a polem namiotowym jest ulica), ale to objawia się tylko darciem ryja, więc jest ok ;)