Niskie FPS w Tibi

Siemka.

Mam taki problem otóż zakupiłem kilka miesięcy temu laptopa jakiś asus wydawało by się że na tibię aż za mocny a tu kiszka. Wyciągam na nim max 60 fps i spadki ciągłe jak tylko więcej mobków na ekranie spada do 30 fps.
Wyłączony v-sync tylko przy ustawieniu directx performance jakoś to działa bo na reszcie opcji to max 30 fps mam oczywiście nie mam ustawionego limitu fps. No cuda na kiju się dzieją. Wiesiek trójka działa bez pierdnięcia a Tibia nie chce o co może chodzić?

Sprzęt
win 10 64
amd ryzen 5 3550H
integra jakaś vega 8
dedyk geforce gtx1650 4gb
i 32 gb ramu
jakiś ssd

directx 12 zainstalowany sterowniki aktualne i tibia gorzej działa niż na starym lenovo (tam to zapiernicza ale ekran malutki) pomocy

dodam że już usunąłem i zainstalowałem tibie na nowo i nic to nie dało :)

Sprawdz czy na zintegrowanej się nie odpala, co prawda nawet na integrze powinna być igła ale czasami coś swiruje

A po co Ci więcej jak 60 fps na lapku jak to więcej nie wyciągnie? Ogólnie to Tibia mocno obciąza sprzęt. Nie odpalaj jakiś jutubów w tle i będzie git

Cytuj:

---

Vailandur napisał

A po co Ci więcej jak 60 fps na lapku jak to więcej nie wyciągnie? Ogólnie to Tibia mocno obciąza sprzęt. Nie odpalaj jakiś jutubów w tle i będzie git

---

mam kilka razy słabszego lapka od niego jakaś grafike 2gb, 8 ramu i na nowej tibii spokojnie po 100-150 xd

tak na poczatek zobacz sb w menadżerze zadań co dostaje po dupie najbardziej

dobra Panowie , Panie , Jednorożce whatever skubany laptop mądrzejszy niż ja. No nie dziwne ale wszystko jest w jak najlepszym porządku. Laptop na baterii utrzymuje max 60 fps i nie chce puścić dalej ale jak go podepniesz pod zasilanie to ło panie fpsy wystrzeliły :) a myślałem że to bez znaczenia bo wszędzie ustawiłem wysoką wydajność na baterii czy na zasilaniu a tu jednak nie :o do zamknięcia. dzięki wszystkim.

W sumie ma to sens, litera H przy procesorze oznacza, że jest wysoko napieciowy, bez podłączonego zasilania raczej dużo na nim nie zrobisz, ale to było tak obvious, że w życiu bym na to nie wpadł :d