-
Strach
Są jakieś przedmioty czy sytuacje których po prostu sie boicie i nigdy ich nie robicie? Ja np. nigdy petard nie odpalam, tych hukowych bo gdzies z tylu glowy mam wizje ze wybuchnie za szybko i bede walił lewą ręką albo nigdy nie skacze na główkę do jeziora/stawu bo mam wizję siebie na wózku przybijającego piątkę z profesorkiem
Pewnie jest tego więcej, ale zrobilem se drzemke i mi sie śniło ze sie prawie zabiłem stąd temat
-
Mi za dzieciaka petarda wypierdoliła to w sumie miałem przez parę dni poparzoną i to tyle, nawet nie cierpiałem.
Co do główki to mam tak samo, jak ty, nawet znam przypadek z mojej okolicy. Typeczek jakoś w ~2010 roku skoczył na łeb i do tej pory go nieodwarzywili, także jest się czego obawiać.
Ja się boję pająków i dużych głębokości z tego co na szybko potrafię wymienić.
-
Pająków sie za gowniaka bałem, teraz może sie nie kumplujemy, ale sie ich juz nie boję
I jeszcze ciasne przejścia wywołują u mnie w chuj dyskomfort, jak widzę jakis filmik jak typiarze se po wąskich jaskiniach chodzą ze sie ledwo mieszczą to :monkas jak chuj za łeb się łapię i wyłączam
-
W sumie mam jak Tadek xD Nie potrafie skoczyc do wody na glowke bo czuje ze warzywo here bedzie. Kiedys tez weze i pajaki budzily we mnie strach, ale od kilku lat jak pajaka jakiegos widze to elegancko na lapke go biore i wyprowadzam z pokoju. Jakos ich mi szkoda bo wszyscy je usmiercaja, a w sumie spoko sa bo lapia jakies gowniane muchy co jak siedzisz to Ci o leb sie obijaja co chwile albo inne komary co gryza po nocy. Z wezami nie wiem jak jest bo nie mam z nimi stycznosci, chcialbym kiedys takiego na szyje zarzucic, moze bym sie nie zesral.
Ostatnio wyskoczyl mi taki filmik Parcours Speleo Fort Barchon - Aquatic parcours - YouTube i na 100% bym sie bal solo isc, z kims moze? Generalnie tez nie jestem fanem ciasnych pomieszczen.
Od siebie to jak bylem maly balem sie burzy, czesto mi opowiadali jak to kogos nie jebnal piorun i do teraz jak jest jakas mocna burza w chuj i jak powinno byc ciemno za oknem, a jest jasno bo tak nakurwia to sie lekko cykam na szczescie juz nie tak jak za dzieciaka
-
Serpentofobie mam. Nigdy na expa nie ide z serpent swordem bo sie boje ze go strace i musze zapierdalac z two handedem. Straszna choroba
-
Pamiętam jeszcze też z bękarckich czasów, że moja sąsiadka miała koleżankę, a mieliśmy wtedy jakieś 9-12 lat i byliśmy we troje na podwórku u mojej sąsiadki. Jak przelatywał samolot to ta jej koleżanka spierdalała pod drzwi do domu, żeby się schować pod daszkiem, bo się bała samolotów chuj wie czemu. Mam nadzieję, że teraz już się nie boi, bo to by było trochę crigne :monkas
-
ja sie boje glebokiej wody, mimo ze potrafie plywac, to plywam tylko w morzu/oceanie/basenach gdzie woda mnie nie zakrywa xD (192cm here)
-
boje sie ze tibiantis to trolling
-
Ej k00rva, jak tak o tym myślę to w chuj się boję pójść do pierdla za niewinność.
Jak myślicie, ile moglibyście wytrzymać w więzieniu?
-
ja wiem że w więzieniu same dobre chłopaki co za niewinność siedzą, ale jednak szansa na zostanie takim komendą jest w chuj mała
-
boje sie wysokosci
jak ogladam filmy jak ruskie wspinaja sei po jakis chinskich wiezowcach to poca mi sie rece i mam dziwne uczucie
chyba mam lęk wysokosci pzdr
-
ta ja też się w huj boję wysokości, ciężko mi po 1.5m drabinie wejść, a subskrybuje i od 2 lat regularnie oglądam kanał BNT, czysko mi się poci tak straszliwie, rence, stopy, dupa, z czoła mi pot leci a i tak jest zajebiście polecam, pzdr
-
Ja się boję, że ktoś sprzeda moje dane grupie która zaciąga chwilówki. Nie wyobrażam sobie dnia w którym przychodzi komornik i mi oświadcza, że ma stówę do zajęcia, a odsetki za każdy dzień zwłoki pierdyliard oprocentowania.
-
Dzisiaj sie boje ze jak za pozno pojde do biedronki to nie bedzie piersi z kurczaka bo kurwy polskie wszystko wykupia na caly miesiac bo 1 dzien wolny
-
Mam jakieś takie zdrowe lęki, czyli np ciary podczas jakiejś wspinaczki itp, nie wiem czy mam coś, co mnie paraliżuje i nie mogę tego zrobić.