wycena pracy w wypożyczalni samochodów

Siema!

Nie wiem czy dobrze sformuowałem temat, ale chodzi o to, że chciałbym się od was dowiedzieć za jakie pieniądze byście się zgodzili pracować w taki sposób;

- wypożyczalnia samochodów, na rynku ze 2 lata (głównie Warszawa) i teraz otwiera nowe "FILIE" w innych miastach
- otworzyła się właśnie w twoim miescie i jesteś jedynym pracownikiem, także każde zlecenie w miescie i okolicach bierzesz Ty
- wg nich powinieneś być dyspozycyjny 24/7, no bo jest możliwość, że komus się fura rozjebie w nocy na autostradzie i musisz mu podstawić, ale tego nie powiedzieli przy podpisywaniu umowy - w ogole o godzinach nie było mowy
- nie ma żadnego biura, praca zdalna z chaty, więc wszystkie papiery itd. trzeba samemu uporzadkować i mieć na nie miejsce
- obracanie ok. 10-15 samochodami

generalnie są okresy, że pzrez 2-3 dni nic się nie robi, ale tak naprawdę jesteś cały czas na bombie i nie można nawet zorganizować wyjazdu nad wodę w ciepły dzień bo może wlecieć podstawienie.

Była jeszcze sytuacja, że dostaje telefon o 15, że trzeba podstawić samochód 250 km dalej, na klienta czekałem półtorej godziny, potem godzinę na transport powrotny (blablacar) no i oczywiście czas poświęcony na drogę powrotną..
I jeszcze jedna, o godz. 14 dzwoni do mnie kierownik z innego miasta, że muszę jechać 450 km dalej po samochód, bo kierowca z okolic nie wyrobi się dzisiaj - sprawdzam na epodrozniku - 8h pociągiem czyli 22:30 na miejscu + ok. 5.5h powrotu samej jazdy powrotnej.

Ja akurat jestem mocno roszczeniowy to za dyspozycyjność 24/7 to bym krzyczał pięciocyfrowe kwoty raczej.
Ewentualnie podstawa zwykła plus za każde takie akcje ponad wymiar pracy jakaś stawka extra.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak jak wspomniałem, nie ma tego napisane na papierze nigdzie, że 24/7, ale zdarzało sie, że podstawiałem samochód w niedziele o 7 rano, albo w piątek o 22 i na dobrą sprawe nigdy nie wiesz co się trafi.

Albo własnie takie niespodzianki, jak "kryzysowa sytuacja" i musisz jechać po 200 a nawet 500 km gdzieś i to bez większego przygotowania.

To ustal jakis aneks na podstawę nie wiem ile tam zarabiasz teoretycznie zalozmy ze 3k to wychodzi ok 18/h przy 168h. To za normalna robote dostajesz te powiedzmy 3k a za kazda akcje w niedziele czy tam w nocy odpowiednio 200-300% razy stawka godzinowa z pensji podstawowej. Czyli za 12h pracy w niedziele (podstawienie fury na drugi koniec Polszy) dostalbys dodatkowo 12*36zl co wychodzi 432zl co juz jest akceptowalna dniówką za coś takiego. Może ja jestem jebniety ale wg mnie to w chuj uczciwy uklad


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ciezko okreslic bo tak naprawde nikt nie wie ile faktycznie pracujesz. Z tego co napisales wynika, ze moze byc tak, ze trafia Ci sie 5 takich wyjazdow w miesiacu, a po za tym grzejesz dupe przed komputerem i nic nie robisz. Ogolnie za sama taka dyspozycyjnosc i robote gdzie faktycznie mialbym te 4-5h zajete codziennie + regularnie kilka razy w miesiacu takie wyjazdy imho. min 5-6k.

A ogolnie taki uklad jak szpigiel mowi wydaje sie byc ok. Tyle tylko, ze my Ci nie powiemy dokladnie ile masz zarabiac bo nie wiemy ile masz faktycznie pracy.

na dzień dzisiejszy w ciągu 21 dni pracy zrobiłem 23 ruchy, czyli albo odebranie, albo podstawienie, z czego najkrócej 2 takie czynności trwały po 1h, bo blisko podstawienie i blisko odbiór, ale większość no to znacznie więcej, czasem po 5h nawet albo i 8h + praca przy papierkach i wypłenianiu excela, które też wbrew pozorom jest czasochłonna, bo to trzeba zeskanować dokumenty, wysłać, wypełnić w kalendarzu czy samochód jest wolny, zajety, od kiedy do kiedy, przebiegi itd. także średnio na ruch po 20 minut dodatkowe.

a jutro są 3, każde w zupełnie innym miejscu

praca, którą może robić każdy
jak dla mnie 2 koła max, bo i tak się znajdzie 10 chętnych na taką lekką robotę

Cytuj:

---

szpigiel001 napisał

Czyli za 12h pracy w niedziele (podstawienie fury na drugi koniec Polszy) dostalbys dodatkowo 12*36zl co wychodzi 432zl co juz jest akceptowalna dniówką za coś takiego. Może ja jestem jebniety ale wg mnie to w chuj uczciwy uklad

---

sugerowanie, że jakaś firma wypożyczająca auta by tyle zapłaciła
wjebią ci delegacje na 1 dzień, zapłacą stówę czy ile tam jest stawka za delegację i zwrócą koszty powrotu

Cytuj:

---

2Fast4You napisał

sugerowanie, że jakaś firma wypożyczająca auta by tyle zapłaciła
wjebią ci delegacje na 1 dzień, zapłacą stówę czy ile tam jest stawka za delegację i zwrócą koszty powrotu

---

Nic nie sugeruje, mowie z mojej strony jakbym ja to widział. Jeżeli nie to bym nie pracował w tejfirmie i tyle. W sensie takim ze dalem przyklad jak to sie powinno rozliczac wg mnie a cyferki mozna sobie dopasowac wedle
Swojego uznania


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

w krk dostaniesz dokładnie 13.60/h pozdro

Kiedyś przez moment tak pracowałem, chujnia totalna, nie polecam. Tzn. sama praca mogłaby być nawet ok, jak ktoś lubi jeździć autem i pociągami, mnie to pasowało, ale jak w połowie filmu z dziewczyną dzwonił telefon, to pierdolca można było dostać.
Jeśli sporo jest takich dalszych wyjazdów, zasuwasz po nocach, weekendy też zajete itd., to minimum 4, ale to wiadomo, że by Cię wyśmiali jakbyś z czymś takim wyskoczył xD
Także pozostaje tylko zmiana pracy/zejście z obowiązków i dyspozycyjności.
Teraz ile Ci płacą? @Aquzlies ;

Nie wiem ile by mi musieli placic zebyn cale swoje zycie ukladal, tak zeby byc dyspozycyjny zawsze xD Nawet piwka nigdy nie wypijesz, ani niczegi sobie nie zaplanujesz. Totalnym piwniczakiem bez zadnego zycia bym musial byc

w ogóle bym się takiej pracy nie podjął, smród okrutny

przeciez to brzmi jak totalne nieporozumienie
w sumie to juz lepiej isc do fabryki smordu i biorac codziennie nadgodziny i pracujac 7 dni w tygodniu zarobisz wiecej i nikt ci nie bedzie zycia ukladal

Ale fizycznie wytrzymasz tak może ze dwa tygodnie. W takiej pracy w wypożyczalni się nie zameczysz, ale czasem zdarzy się, że trzeba zmienić plany.
Mówię tu o normalnej pracy w normalnej wypożyczalni, bo to, gdzie ten ziomeczek robi jako jedyny na 10 aut, to jest po prostu nieporozumienie xD