Wersja do druku
Otóż moja myszka, konkretniej lewy przycisk nie łapie za każdym razem (załóżmy na 5 kliknięć 2 mogą nie zostać wykryte czyli puste kliknięcie). Pytanie jest następujące, czy jest sens ją otwierać i próbować coś grzebać? Tak czy siak już mam nową na oku ale fajnie byłoby to naprawić. Nie jest to myszka za 10000zł tylko zwyklak za 30zł(?).
A tu zdjęcie z internetu tej myszki.
Załącznik 365414
weź sobie dmuchnij mocno pod przycisk a najlepiej jak masz powietrze w puszce takie
jak mi mmb dedał tak samo to na jakiś czas pomagało
Zawsze można wymienić lewy microswitch (koszt od kilkudziesięciu groszy do kilku złotych), ale myszki za 10-30 złotych przeważnie są składane na zatrzaski i jak ją otworzysz, to już niekoniecznie złożysz.
Otwieranie myszki i sprężone powietrze nie pomogą, nic z tym sam nie zrobisz.
Zrobi, czemu nie. Tylko kwestia tego czy się opłaca ale po prostu przeznacz już tą muszę na straty a w ramach nauki możesz kupić sobie lutownice za 20 ziko, switcha i się pobawić