Wersja do druku
Cześć
Mam problem na Lapku z i3
Windows 10 Oczywiscie...
Totalna masakra przez pół roku ciagle muli, dzis przysiadłem do tego syfu siedzę od 14 i ciagle kurwa nic. Zrobiłem wszystko co pisali w Google zeby to odmulić, nadal użycie dysku 100%. Ktoś miał podobnie i rozwiązał ten problem?
użycie dysku to rak tego systemu, nie da sie wyleczyc, chuj wie skad to sie bierze. pierdol to i zainstaluj 7. a jesli masz w ogole czwórke ramu to dołóż jeszcze cztery
ja miałem to samo, powyłączałem jakieś usługi, defragmentacje i inne chujemuje. Zadziałało, ale od jakiegoś tygodnia wróciło, a wszystkie usługi itp zostało tak jak pozmieniałem, znajdz w procesach microsoft compatibility telemetry, zakończ proces, mi pomaga, zużycie spada.
szczerze to w domu mam macbooka z gorszymi podzespolami niz w biurze w pracy laptopa della z windowsem i jak widze przepasc miedzy tymi dwoma systemami to w zyciu juz nie kupie zadnego windowsa, bo to jest jakis zart
moj macbook ma jakis chujowy procesor z wynikiem po 1000 w benchmarkach, 8 gb ramu, jakas chujowa grafike i dysk ssd a dell i5 8gb ram, grafike dedykowana i dysk hdd i to jest jakis zart jak to wszystko dziala, raz na godzine musze czekac po 3 minuty az zuzycie dysku spadnie z 100% do mniejszej wartosci bo nie da rady nic robic. kazdy komputer z windowsem wspominam tragicznie mimo ze nigdy laptopow ze slabymi podzespolami nie mialem jak na te czasy kiedy kupowalem
Trzeba w menedżerze zadań sprawdzić który proces męczy dysk i/lub cpu - najczęściej będzie to Windows Defender (w moim przypadku tak było - „Antimalware service executable”). Trzeba wyłączyć skanowanie w harmonogramie zadań.Cytuj:
Poncjusz_Piłat napisał