Naszła mnie ochota na tibie, a że nie mam konta na rl, to piszę tutaj.
Wersja do druku
Naszła mnie ochota na tibie, a że nie mam konta na rl, to piszę tutaj.
ostatnio wystartowaly. Narazie o nowych nic nie wiadomo.
moze cos niedlugo startowac bo dawno w sumie [nie bylo
Ostatnie servery ktore ruszyly, to chyba te hardcor pvp. Troche czasu uplynelo, a jak przegladalem forum z ostatnich dni na tibia.com to nikt nawet nie wspomnial o planach na nowe swiaty, wiec nie wiem czy oplaca mi sie poczekac nawet ten miesiac czy zaczac grac na losowym serverze gdzie biegaja 700lvle...
ostatnio wystartowalo duzo nowych serwerow (porownaj to do kilku lat wstecz gdzie nowe serwery wychodzily co 4 lata) i swieca one pustkami (vita) wiec nie sadze aby kolejne mialystartowac
nie warto grac. Raz na start probowalem, kolejki jak skurwysyn, ludzie ponakupowali tych rzeczy ze sklepu za real kase, grac sie nie dalo
w topke i tak nie wejdziesz bo typki co maja po 50000tc wszystko z shopa biora, zajmuja najlepsze expy na 30 lvlach i siedza tam do 200 na exp boostach
takze polecam starsze swiaty, co z tego ze 1000lvle, przynajmniej normalne ceny itemow i to ze ktos cos kupuje w sklepie to masz w chuju
@jaxi ;
Akurat na starcie to szczerze mówiąc poza powiedzmy 500 tc więcej nie trzeba. Na początku można było przez prawie 1 dzień , zarabiać na samych flaskach, ternując m lvl.
Tzn.
Kupujesz mf za tc, sprzedajesz flaski, za golda kupujesz tc..
Zagraj na jakimkolwiek servie gdzie nie ma pustej graczy co z tego że są duże lvl ? Nic to nie przeszkadza bo oni expia tam gdzie ty nigdy nawet nie wejdziesz a na nowym servie gdzie każdy zaczyna mniej więcej Tak samo bedziuesz rywalizowal nawet o tarantule
Tak jak powyżej. Nie ma sensu startować na nowym. Chyba, że masz 50k tc, guildie 100 typa, a jedyna czynność jaką robisz oprócz grania to spanie.