Ochrona wyświetlacza w DigitalCare

Miał ktoś kontakt z tą firmą? Do abonamentu w orange miałem naliczane jakoś 5zł/msc na gwarancje wyświetlacza, którą to już zajmuje się digitalcare.
Telefon mi upadł szczerze mówiąc dlatego że wracałem najebany do domu o 4 nad ranem, ale w oficjalnym zeznaniu było mniej wiecej tak:
"Telefon wypadł mi na chodnik podczas wyciągania go z kieszeni spodni".
Potem przeczytałem o nich opinie, praktycznie 0 pozytywnych, wszyscy tylko zgłaszają że są jakieś niestworzone problemy z naprawą tego telefonu na tym ubezpieczeniu... no i dzisiaj również ja dostałem odmowę ponieważ

Cytuj:

---

Przy czym uszkodzenie mechaniczne wyświetlacza musi być
wynikiem nagłego, trudnego do przewidzenia zdarzenia zewnętrznego

---

da się z tego jakoś wybrnąć? niby ubezpieczenie przysługuje mi 2x do roku więc mogę za jakiś miesiąc ściemnić że ledwo sam naprawiłem telefon a tu znowu mi upadł bo wyciągałem go z kieszeni i trafił mnie piorun i straciłem na moment władzę w rękach ale poza tym nic mi nie jest. W sumie pewnie dostał bym odpowiedź, że mogłem przewidzieć że w burze mnie pierdolnie piorun -.-

nie umiem ci pomoc ale smiechlem w chuj z placenia na jakies ubezpieczenie ktore nie ubezpiecza od typowego wypadku xD

Uznałem że 5zł miesięcznie to i tak mały koszt przy naprawie wyświetlacza smartfona, szczególnie że pytałem się wtedy babki w orange jak wygląda kwestia tego odszkodowania i oczywiście wszystko było cacy. Dobrze że dopiero 6msc placiłem to ubezpieczenie, ale kurwa nie widzi mi się i tak teraz samemu naprawiać wyświetlacza i chce jakiś sposób znaleźć by to odszkodowanie dostać

Ściemnij że miałeś wypadek i jak jechałeś na hulajnodze to wjebał się w ciebie czołg albo coś w ten deseń. Jest to nagłe i trudne do przewidzenia zdarzenie zewnętrzne.

miał ktoś doczynienia z jakimś tego typu ubezpieczeniem gdzie nie lecą w chuja? xD

Cytuj:

---

moth napisał

miał ktoś doczynienia z jakimś tego typu ubezpieczeniem gdzie nie lecą w chuja? xD

---

Kumpel jak któryś rok wstecz brał jakąś Sony Zetke to miał takowe ubezpieczenie i dostał nowy telefon kiedy swój rozjebał. Tyle że on za to ubezpieczenie zapłacił jakieś 500 czy 600zł za rok a nie jak autor 5 cebulionów/msc

ubezpieczyciele to chuje, ale prawda jest taka że muszą być chujami bo w innym wypadku by ich wszyscy dymali i wykorzystywali

Nigdy nie może być z twojej winny ;) zawsze się mówi ze ktoś cię potrącił i telefon wypadł ci w wyniku tego z reki

podepne sie pod temat. znacie jakas firme gdzie moge swoj telefon (nowy, ktory juz mam w domu) ubezpieczyc?
albo gdzie moge kupic iphona 6s z ubezpieczeniem??