Ile mieszkaliście w akademikach, jeśli w ogóle? Jakieś protipy życia?
Wersja do druku
Ile mieszkaliście w akademikach, jeśli w ogóle? Jakieś protipy życia?
najważniejszy tip: wyprowadź sie z akademika
bywałem w akademiku i radze unikać spraszania gości bo się robi baleto-pokój
jak masz siedzieć ze znajomymi to nie u siebie, to jest jak z domówkami
ucięta butelka/zawinąć reklamówke na czujnik dymu jak chcesz palić
pić z umiarem/ ogarniczać sie do wylotów na miasto z grupą
@up
no najlepiej wyjebać na stancje i nie jebać się ze zwierzętami z Ukrainy/wiosek
itt biedaki, manchildy, kidulty
w akademikach mieszkają same pierdolone zwierzęta i brudasy i nie ma od tej reguły wyjatków. traktują tam człowieka jak śmiecia, a on jeszcze za to płaci. Chcesz przenocować matkę bo przyjechała do Ciebie 500 kilometrów? TWOJA STARA MUSI ZAPŁACIĆ 20 ZŁOTYCH. Zrobiłeś sobie skromne imieniny, zaprosiłes znajomych i wydales ostatnie pieniadze na sałatke z pomidorów z cebulą i ćwiartkę żołądkowej? CHUJ CI W DUPE, TWOI KOLEDZY O 21:45 MUSZĄ WYPIERDALAC. Najebałeś się na miescie i chcesz jak cywilizowany człowiek pójść do domu na autopilocie? NAWET KURWA O TYM NIE MYSL, STÓJ CHUJU I DZWOŃ DZWONKIEM AZ CI PANI WOŹNA ŁASKAWIE OTWORZY, OPIERDOLI O KTOREJ TO SIE PRZYCHODZI I MOZE WPUSCI ZAKLADAJAC ZE SPOCONA DZIWKA NIE SPAŁA, A I NIE ZAPOMNIJ OKAZAC LEGITYMACJI BO INACZEJ CHUJA ZE SPANIA I IDZ DO SMIETNIKA OBCOWAC Z MENELAMI. Wykąpałeś się w zimę pod prysznicem pod letnią wodą i marzysz zeby szybko tylko sie wpierdolic pod kołdrę? NIC BARDZIEJ MYLNEGO, MUSISZ JESZCZE ZAPIERDALAC PRZEZ CAŁY KORYTARZ GDZIE NAPIERDALA PRZECIAG I SLIZGASZ SIE JAK PIZDA BYLEJAKIEJ DZIWKI Z ROKSY NA POSADZCE I WYPIERDALAJĄ CI SIE WSZYSTKIE SMAKOŁYKI DO MYCIA Z KOSMETETYCZKI. A ZA TO WSZYSTKO PŁACISZ PRAWIE TYLE SAMO CO ZA NORMALNY POKÓJ> POLECAM
Ja mieszkałem 3 lata na akademikach i jestem teraz innym człowiekiem jaram bake wale grochy i tylko melanż mam w głowie ciężko potem wrócić do normalności idź na stancje jeśli nie chcesz se poryć bani. Ja powoli wracam do życia nie mieszkam już w akademiku 4 miechy ;) + to wszystko co kolega wyżej napisał
Nie jaraj zioła na akademiku bo Cie wypierdolą.
brud, menelstwo, pijanstwo
Szukaj pokoju na mieście bo nie zdasz pierwszego semestru jak lubisz alko i imprezy :D nawet jeśli masz minimalne ciągoty do alko to akademik rozbudzi w tobie to do granic maksymalnych :D
jesli chcesz zachowac resztki godnosci i czlowieczenstwa to naprawde spierdalaj stamtad
wytrzymalem miesionc
to chyba kurwa mieszkaliscie w jakies popierdolych akademikach z dupy xDD
Ikar Rzeszów here
własne prysznice, lodóweczki, fajne dupeczki, ogarnieci ludzie
To nie wiem gdzie wy kurwa mieszkaliście XD Centrum Sopotu, pokoje na karty magnetyczne lodówka, prysznic na 4 osoby, imprezujesz jeśli chcesz jak masz ziomka w pokoju, którego już znasz to baja.
Ps. Tak wiem ze są akademiki zwierzynce i jeśli masz taki Akademik to wypierdalaj czym prędzej
@2,3 up
w takim razie wychodzi na to ze "ludzie" z "miasta" zachowuja sie jak ze wsi xD