Czy ten plan jest optymalny?

Witam elo. Chodzę na siłkę od jakoś pół roku. Na początku jak jeszcze kumpel chodził to sobie z nim różnych ćwiczeń i technik się uczyłem no ale niedługo po tym przestał chodzić a mi się spodobało :) Wykupiłem u trenerka pomoc więc ułożyl mi plan FBW bo na siłce jestem max 3 razy w tygodniu. Chciałbym się was poradzić, czy ten plan jest dobry bo słyszałem, że trenerzy to czasem na szybko podają jakis niesprawdzony plan. Robię go już chyba 2 miesiąc. Efekty widać, bo zanim przyszedłem na siłkę to bylem niezłe chucherko co na WF-ie nawet podciągnąć na drążku się nie dało rady, no a teraz jakoś to mi się udaje :) Dobra, oto plan :

Rozpiętki ze sztangielkami 4 serie 12 powtórzeń
Yates rows 4x12
Ściąganie drążka wyciągu górnego do karku 4x12
Przysiady na suwnicy Smitha 4x12
Spinanie łydek na suwnicy Smitha 4x12
Uginanie przedramion ze sztangielkami z supinacją 4x12
Wyciskanie francuskie sztangi nachwytem, leżąc 4x12
Brzuszki na maszynie 4x12
Co drugi trening robię też 20 minutowy bieg na bieżni - minuta szybkiego biegu minuta chodu.

Doradzcie was proszę czy trzeba tu zmian. Nie spytam się trenera bo powie, że on mi ułoży dużo lepszy plan blablabla ale za opłatą oczywiscie, a ja już raz zapłaciłem przecież :)

Żadnym trenerem nie jestem, ale wyjebałbym ten plan w pizdu, bo jest kompletnie bez sensu. Śmieszy mnie, że ktoś za takie coś wziął hajs. Myślę, że jakbyś wziął jakiegoś gotowca wyszedłbyś lepiej na tym ;p
1. Rozpiętki w FBW to nieśmieszny dowcip
2. Jeśli dajesz radę się podciągać, to podciągaj
3. suwnica smitha to droga do kontuzji
4. brzuszki na maszynie to how to injure your spine?.

to co kolega wyzej podał + interwały na bieżni w dni treningowe do wyjebania

a trener do odjebania

No takie przeczucie miałem, że to jest **jowy plan... Dlatego nie chce drugi raz płacić bo znów mi wciśnie jakieś gówno :D
W takim razie czym zastąpić rozpiętki?
Suwnica smitha mi bardzo pasuje i technikę mam dobrą.
Czy po wprowadzeniu zmian na tym planie jest sens ćwiczyć? Jeżeli tak to jw. czym zastąpić rozpiętki, za co albo gdzie wcisnąć podciąganie? A jeżeli plan to total syf no to pomyślę o jakimś gotowcu.

P.S. Myślę, że taki nieprofesjonalizm ze strony trenera wynika z tego, iż po pierwsze, jest to burak. Po drugie widzi, że jakieś chucherko nieogar na siłkę przyszedł, no to myśli "pewnie mu się znudzi za miesiąc" więc się nie przykłada, bo szkoda czasu

Down:
Nawet nie pamiętam jak miał na nazwisko. Niedawno na siłowni na którą chodzę były czystki i wyjebali z 2/3 trenerów, zostało z pięciu, sześciu :)
Myślę, że dobrego trenera można poznać po wyglądzie i po tym jakiego słownictwa używa :) Szybko się można tego nauczyć.
No ale dobra, nie chcę odbiegać od tematu. Proszę o poradę czy coś z tego planu się uda zrobić, bo nie powiem, dobrze mi się go ćwiczy :)

Proszę o dane trenera na Priv.

Cytuj:

---

P.S. Myślę, że taki nieprofesjonalizm ze strony trenera wynika z tego, iż po pierwsze, jest to burak. Po drugie widzi, że jakieś chucherko nieogar na siłkę przyszedł, no to myśli "pewnie mu się znudzi za miesiąc" więc się nie przykłada, bo szkoda czasu

---

Przez takich ludzi cała rzesza trenerów traci na opinii. Z jakiego jesteś miasta?

Suwnica Smitha jest zjebana i nie chodzi tu o Twoją technikę tylko o to, że biomechnika ruchu na niej jest tragiczna. Prędzej trafisz do fizjo z powodu suwnicy niż noga Ci urośnie :D
Nie chcę się jakoś mądrować w planie, wrzucę Ci mój z priorytetem na siłę.
"A" - Przysiad rampa x5; WL 5x5; Wiosło 5x5(tego raczej nie polecam robić w takich zakresach); OHP 5x5; Drążek podchwytem 3x5-8; Uginanie ramion ze sztangą 3x8, Francuz 3x8, Allahy 3x15; spięcia łydki 2x15.
Plan "B" różni się tym, że zamiast przysiadu jest Martwy Ciąg w tych samych zakresach i nie ma drążka ;).
Wydaje mi się, że początkowo bez problemu na tych ćwiczeniach możesz oprzeć swój plan, ale dostosuj go do siebie. Jeśli nie pasuje Ci zakres 5x5 to zrób np 4x8 albo 3x8.
Jak nie lubisz jakiegoś ćwiczenia to je zamień na inne złożone np. OHP na pushpress czy high pull. Rób tak, żeby trening był dla Ciebie powiedzmy przyjemny, a pierdolenie o łzach na treningu zostaw ajefbibi trener personalny. Ty masz chodzić z przyjemnością na trening, a nie z przymusu ;p.

Nie ratuj tego planu, nie ma sensu.

Ok, wywaliłem ten plan do lamusa. Po długim szukaniu na forach znalazłem coś, co mi się bardzo spodobało. Szukałem czegoś, w czym nie ma MC dlatego, że nie umiem tego robić i nie mam nikogo kto mógłby mnie dobrze poinstruować. Oto plan:
Wypychanie nóg na suwnicy 4x12
Wspięcia na łdyki 4x12
Podciąganie w szerokim uchwycie 4x max powt
Skłony ze sztangą na karku 3x12
Wyciskanie hantli na ławce płaskiej 4x12
arnoldki 3x12
Uginanie przedramion z sublimacją nadgarstków 3x12
Prostowanie ramion na wyciągu 3x12
podnoszenie nóg w zwisie 3x max pow
Plan mi się podoba bo wszystko jestem w stanie zrobić.

Czemu tak się trzymasz tej suwnicy? Masz jakiś problem z siadami? Może wykroki?
Co do martwego to nie porzucaj go całkowicie, bo warto je opanować i wykonywać. Może zacznij od rack pulla?

W tym planie jest tylko 1 ćwiczenie na suwnicy. Spróbuję opanować martwy ciąg trochę później.
Za 2 godzinki idę na siłkę i chciałbym zrobić powyższy plan. Poprostu powiedzcie mi koledzy, czy jest on w porządku. Jestem w sytuacji, że nikt mi na siłce nie pomoże więc pozostaje to forum :)

kurwa

1. wykroki/siad
2. dipsy/skos+/plaska
3. podciaganie/wioslo sztanga/wioslo hantel
4. jakiekolwiek uginanie na biceps
5. jakiekolwiek uginanie na triceps
6. face pulls/wznosy

koniec filozofii. wszystkiego zrobic tak, zeby miec do kupy ~10-15 serii/partia w tygodniu, trzymac sie zakresu 6-10 powtorzen, wybrac ulubione cwiczenia i to tyle. wlasnie zapostowalem cos, za co rzujacy gume i przegladajacy co 10 minut INSTA trener o imieniu kamil (rocznik 95), skasowalby lekkim chujem 100.

Zabawna sytuacja, bo skasowałem jakiś czas temu chłopa za coś podobnego 250zł xD

Normalnie, nie sprzedaje planów, dla mnie to jak dawanie osobie, która nie wie jak używać noża książki kucharskiej... w ogóle, nie lubię prowadzeń również online. Ale wracając, przyszedł chłop do mnie gburowaty bardzo, niemiły wręcz, chłop pod znaków lacoste, ralph~~, mówiący, że wszystko wie (znacie ten typ). Koniecznie chciał plan na całe ciało który mógłby robić.
Proponowałem nawet darmowa sesję, żeby przynajmniej umiejętności ocenić.. nie chciał. Poszła standardowa gadka o jego celach, zaawansowaniu, ile może poświęcić na trening itp. Trochę gry w stylu "muszę to przemyśleć", "do końca tygodnia postaram się znaleźć czas" ~~ Więc w sumie, coś w tym jest ;d @chemik