Wersja do druku
siema,
mam wyjazd na narty/deske na max 2 dni, dawno nie jeździłem więc nie mam stroju, pytanie czy w zwykłej kurtce / spodniach można/ jest sens jechać?
żal kupować jakieś kurtki i spodnie pod to tylko na taki krótki wyjazd, z drugiej strony pytanie czy jest sens jeździć w zwykłych spodniach i kurtce?
Zawsze możesz w różnych second handach poszukać spodni narciarskich czy czegokolwiek, może Ci się poszsczęści i zamiast 200zł wydasz 15
Jak Ja byłem w grudniu i to pierwszy raz w życiu to miałem najzwyklejsze najtańsze spodnie narciarskie (z decathlona), grube skarpety i rękawiczki (też kupowane w decathlonie). Kurtkę miałem już z czasów liceum ala narciarską z Croppa więc nie musiałem kupować. Jak nie masz takiej to weź zwykłą kurtkę i tyle. Co do spodni to jednak polecam te narciarskie - kup sobie w jakimś second handzie tak jak napisał Legendary Bobas albo poszukaj czegoś na OLX w okolicy i przejdź się do decathlona czasami mają bardzo dobre ceny.
ziomek pelen spontan ;) ja zawsze w najzwyklejszych spodniach na stok, tylko cieple kalesony pod spod. Jezeli juz potrafisz jezdzic i nie bedziesz sie czesto wywracal oczywiscie
Przede wszystkim zależy od pogody, teraz jest raczej ciepło, może być odwilż i jakieś dresy czy dżinsy szybko Ci przemokna
koledzy up maja racje, pełnego umundurowania nikt Ci nie kaze kupować, ale jak dla mnie to spodnie narciarskie to obowiazek kazdego polaka, bez tego komfort jazdy jest 50% mniejszy
w decathlonie kup rekawice/kalesony/gogle, w jakims lumpie spodnie narciarskie i sie w stówce powinienes w sumie zmiescic, za jakieś tam najtansze rzeczy
Byłem ostatnio na nartach, -2 ze słońcem więc ciepło, normalnie grubsze dresy, kurtka zimowa i to wystarczyło, dresy były mokre ale nie czułem się przemoczony, chory też nie jestem. Śniegu już raczej nigdzie nie ma tak na prawdę dużo, więc najzwyklejsze grubsze spodnie, kalesonki i elegancko na 2 dni wystarczy
Gdybym wybral sie na stok w jeansach/dresach, to bym sie tak zrazil, ze wiecej bym nie pojechal.
ofc jak jezdzisz tak, ze nie wywalisz sie ani razu, to bez problemu, ale watpie, zebys tak jezdzil, skoro nie masz ekwipunku
Co do kurtki to spokojnie mozesz w takiej zwyklej.
jak ktos potrafi jezdzic to i w dresach mozna
Bez wywalania się nie ma jazdy :pCytuj:
Vin napisał
Ja bym zdecydowanie kupił nawet najtańsze spodnie narciarskie z Allegro za 50zł, właśnie sprawdziłem i jest pełno takich. Za 100-150zł są już jakieś z membraną 3-5k. Pomijam to jak się wygląda w dżinsach czy dresach prosto hwdp na stoku ale komfort jest nie do przecenienia a jednak na tym stoku się spędza zazwyczaj co najmniej 5-6h i fajnie mieć suche spodnie.