Wizyta bagiet o torrent

Dzisiaj w domu odwiedził nas dzielnicowy i wezwał moją mamę na komisariat aby złożyła wyjaśnienia jako świadek w sprawie o udostępnienie filmu "Drogówka" za pomocą torrentów, wezwali ją a nie mnie ponieważ na nią jest internet. Podobno sprawę prowadzi prokuratura w Pruszkowie. Na necie widziałem że sporo osób otrzymywało jakieś wezwania od kancelarii do zaplaty 550zł jako przedsądowa ugoda, ja chyba nic takiego nie dostawałem. Teraz moje pytanie, czy miał ktoś już taką wizyte bagiet i co ew. robić, po prostu się nie przyznawać ? :)

"oooo panie mój router nie był zabezpieczony przez 4 miesiące i nie wiem kto z niego korzystał..."

jak ktos jest dobrze poinformowany to niech napisze, bo sam sie chetnie dowiem

co do up to niby tak nie dziala, bo z jednej strony "wlasciciel" neta odpowiada jezeli nie wskaze osoby, a z drugiej na forach czytalem zeby sie nie przyznawac, bo bagiety tylko wzywaja na swiadka, mowisz ze to nie ty i umorzenie

Cytuj:

---

Sylleni-kun napisał

"oooo panie mój router nie był zabezpieczony przez 4 miesiące i nie wiem kto z niego korzystał..."

---

a nie idzie po ip kompa obczaic?

Cytuj:

---

Pelikan napisał

a nie idzie po ip kompa obczaic?

---

IP na routerze jest zazwyczaj przydzielane automatycznie - tu nie ma śladu.

Cytuj:

---

Teraz moje pytanie, czy miał ktoś już taką wizyte bagiet i co ew. robić, po prostu się nie przyznawać ? :)

---

Mama wezwana w zeszłym roku w sprawie downloadu filmu Wałęsa- człowiek z nadziei". Po przesłuchaniu pan władza powiedział, że sprawą zajmie się teraz prokurator- gówno prawda, do dzisiaj nic nie było xd
Nie przyznawaj się, powiedz że u Ciebie w domu dużo kolegów korzysta z neta i podajesz każdemu hasło do routera xd

Cytuj:

---

Majczak napisał

Dzisiaj w domu odwiedził nas dzielnicowy i wezwał moją mamę na komisariat aby złożyła wyjaśnienia jako świadek w sprawie o udostępnienie filmu "Drogówka" za pomocą torrentów, wezwali ją a nie mnie ponieważ na nią jest internet. Podobno sprawę prowadzi prokuratura w Pruszkowie. Na necie widziałem że sporo osób otrzymywało jakieś wezwania od kancelarii do zaplaty 550zł jako przedsądowa ugoda, ja chyba nic takiego nie dostawałem. Teraz moje pytanie, czy miał ktoś już taką wizyte bagiet i co ew. robić, po prostu się nie przyznawać ? :)

---

Miałem podobną sytuację, z tym samym filmem. Mama przeszła się na komendę w charakterze świadka i na pytania "czy ściągała pani film?", "czy zna pani taki program jak BitTorrent?" zgodnie z prawdą odpowiedziała, że nie. Duża strata czasu i policji i wezwanych, sytuacja na razie się nie rozwinęła.

Pisma z kancelarii to najzwyklejszy szantaż, olewać. W międzyczasie usunąć ślady mogącej budzić podejrzenia aktywności sieciowej. Jeśli faktycznie zawędruje to do sądu, to jest baaardzo dużo możliwości bronienia się.

Cytuj:

---

Pelikan napisał

a nie idzie po ip kompa obczaic?

---

IP w takiej sprawie niewiele znaczy. To, ze zostanie ustalone IP wcale nie jest rownoznaczne z tym, ze film sciangela Pani Ania Nowak, na ktora jest internet albo jej syn Sebastian Nowak.

Cytuj:

---

Pan Ryba napisał

co do up to niby tak nie dziala, bo z jednej strony "wlasciciel" neta odpowiada jezeli nie wskaze osoby, a z drugiej na forach czytalem zeby sie nie przyznawac, bo bagiety tylko wzywaja na swiadka, mowisz ze to nie ty i umorzenie

---

@Pan Ryba ;
A jest moze jakas podstawa prawna takiego twierdzenia?

Czy jezeli jest 95 letnia kobieta, na ktora jest net, ktora ledwo kontaktuje, a jej syn jest krulem pedofilskiego porno w internecie i ani on, ani ona sie nie przyznaja to baba idzie siedziec bo jest wlascicielka neta?

2 kumpli miało podobnie jakies 2 lata temu jeden powiedział że nie miał hasła na wi-fi a sam nic nie sciągał. Drugi powiedział że może jego młodksza siostra (wtedy 13 lat) mogła cos majstrowac przy kompie i tyle zero echa.