niemieckie nazwisko, a historia...

witam!
jestem mieszkańcem województwa opolskiego i moje nazwisko brzmi "nieco" niemiecko/austriacko
czy jest jakaś możliwość pozyskania informacji o "przodkach" niż źrodła internetowe? czy urząd w moim mieście byłby w posiadaniu archiwów??
udało mi się pozyskać przez google kilka źródeł z moim nazwiskiem i dokopałem się do kogoś kto był marynarzem na u-boocie ale niestety został szybko zatopiony... Chciałbym mieć możliwość pozyskania/potwierdzenia przez oficjalne urzędy. Gdzie się zgłosić z taką kwestią?

Do kościoła. Księgi parafialne mogą być ogromną kopalnią wiedzy. Oczywiście musisz wiedzieć, gdzie urodziły się dane osoby, niekoniecznie proboszcz może też być skłonny od razu je udostępnić - jeśli studiujesz, może spróbuj zdobyć jakąś podkładkę na uczelni? Poza tym, archiwa państwowe na miejscu i dużo zbiorów on-line. Czy archiwum w Twoim mieście posiada jakieś dokumenty nikt za Ciebie nie sprawdzi - zadzwoń albo podejdź i sprawdź, bo mogło być różnie - mogły być przenoszone, spłonąć w czasie wojny itd.

Czasem nie istnieją od pewnego czasu jakieś organizacje i firmy zajmujące się odtwarzaniem drzewa genealogicznego za pieniądze? Ktoś wie czy takie firmy faktycznie potrafią coś zdziałać czy to zwykłe oszustwo? W sumie dobry temat, bo też się nad tym zastanawiałem i może w najbliższych latach sam bym coś ruszył w tym kierunku.

Cytuj:

---

Do kościoła. Księgi parafialne mogą być ogromną kopalnią wiedzy. Oczywiście musisz wiedzieć, gdzie urodziły się dane osoby, niekoniecznie proboszcz może też być skłonny od razu je udostępnić - jeśli studiujesz, może spróbuj zdobyć jakąś podkładkę na uczelni? Poza tym, archiwa państwowe na miejscu i dużo zbiorów on-line. Czy archiwum w Twoim mieście posiada jakieś dokumenty nikt za Ciebie nie sprawdzi - zadzwoń albo podejdź i sprawdź, bo mogło być różnie - mogły być przenoszone, spłonąć w czasie wojny itd.

---

Mogę się przejechać do parafii i miejscowości z której pochodzi mój tata i zapytać się proboszcza o archiwa...

Cytuj:

---

Czasem nie istnieją od pewnego czasu jakieś organizacje i firmy zajmujące się odtwarzaniem drzewa genealogicznego za pieniądze? Ktoś wie czy takie firmy faktycznie potrafią coś zdziałać czy to zwykłe oszustwo? W sumie dobry temat, bo też się nad tym zastanawiałem i może w najbliższych latach sam bym coś ruszył w tym kierunku.

---

witaj
na stronie www.ancestry.com udało mi się znaleźć osobę z tym samym nazwiskiem której pamięć sięga lat 1906, ale bardziej szukam informacji z niemieckiej marynarki wojennej z lat 1944, z której mógł pochodzić mój "pradziad - prawuj?". Dokładniej chodzi o łódź podwodną U-283

Cytuj:

---

Władca Marionetek napisał

Czasem nie istnieją od pewnego czasu jakieś organizacje i firmy zajmujące się odtwarzaniem drzewa genealogicznego za pieniądze? Ktoś wie czy takie firmy faktycznie potrafią coś zdziałać czy to zwykłe oszustwo? W sumie dobry temat, bo też się nad tym zastanawiałem i może w najbliższych latach sam bym coś ruszył w tym kierunku.

---

jasne, ze takie firmy działają, z tym, ze nie zrobią nic, czego ty sam byś nie mógł zrobic, po prostu maja kontakty tu i tam i to wszystko

Cytuj:

---

Black Keeper napisał

Mogę się przejechać do parafii i miejscowości z której pochodzi mój tata i zapytać się proboszcza o archiwa...





witaj
na stronie www.ancestry.com udało mi się znaleźć osobę z tym samym nazwiskiem której pamięć sięga lat 1906, ale bardziej szukam informacji z niemieckiej marynarki wojennej z lat 1944, z której mógł pochodzić mój "pradziad - prawuj?". Dokładniej chodzi o łódź podwodną U-283

---

Ale dlaczego tak sobie wbiles do glowy, ze to akurat ta osoba byla Twoim przodkiem? Nie wierze, ze Twoje nazwisko jest tak turbo rzadkie, ze nie znalazles nikogo innego z takim samym.

w okresie miedzywojennym zydzi masowo kupowali polskie jak i zagraniczne nazwiska szklacheckie, takze nie mysl odrazu, ze jesli masz nazwisko jak jakas rodzina szlachecka to do niej nalezysz

Najlepiej szukać albo w księgach parafialnych w kościołach albo w księgach miejskich. Tylko niestety szczególnie te starsze są problematyczne z odczytaniem pisma dla nas :D do tego znajdują się zazwyczaj w państwowych archiwach. Dostęp do tych zbiorów jest darmowy, no ale trzeba dużo czasu poświęcić aby coś znaleźć.