Wersja do druku
Witam panstwa, razem z dziewczyna zamierzamy jechac w gory na 5 dni, Ona nie jezdzi na nartach wiec jedziemy tam odpoczac i zobaczyc jak najwiecej. Pytanie brzmi gdzie warto jechac i co warto zobaczyc przez te 5 dni? Moze ktos byl niedawno i poleci jakies kwatery? Myslelismy nad Zakopanem ale w okresie ferii nie bedzie to chyba najlepszy pomysl, a moze jednak warto? Moze Karpacz? Szklarska Poreba? Moze cos innego zaproponujecie?
Niech sie nauczy jezdzic. Jest to fajna zabawa i generalnie fajnie sie spedza czas.
Dwa dni sie poprzewraca a trzy elegancko pojezdzicie razem.
Gorskie miejscowosci to nie to samo co np Krakow czy Wroclaw, ze mozna duzo zwiedzac, wg mnie po 3 dniach bez nart zacznie wam sie nudzic.
Nawet w takim Zakopanem nie ma co robic wg mnie przez 5 dni.
Potwierdzam słowa kolegi wyżej, kilka lat temu jak byliśmy na 3 dni w Zakopanem, zdążyliśmy zwiedzić wszystko co możliwe i jeszcze najeździć się na nartach. Ogólnie w górskich miejscowościach w okresie ferii/zimy nie ma za bardzo co zwiedzać, bo wszystko nastawione na narty. Jeśli macie samochód to bardziej polecam właśnie Karpacz itd (moje okolice), w tym czasie możecie pojeździć po najbliższej okolicy (20-30 km) i pozwiedzać różne miejsca widokowe.
W Szklarskiej dochodzą jeszcze trasy biegowe, też fajna zabawa ale na pewno trochę bardziej męcząca
Jezeli byscie sie zdecydowali jezdzic na nartach, to karpacz/szklarska poreba raczej odpadaja. Chyba ze bedziecie mieli mozliwosc jezdzic do czech, czyli jakies 20-40km na lepsze stoki, to wtedy mozecie zwiedzac karpacz i okolice, a na ewentualne narty pojechac do czech.
Czemu odpadaja? Aktualnie jest u nas w chuj śniegu, prawie wszystkie stoki czynne i pogoda dopisuje w pełniCytuj:
pezem napisał
Pewnie dlatego ze jest rowniez w chuj ludzi i wielkie kolejki a same stoki nie sa tak zajebiste jak w Czechach.
imo najgorszy wybór, bylem na jesieńCytuj:
Heer_Xi napisał
drogie żarcie (a to tańsze jest niezjadliwe), drogie kwatery (chyba że chcesz mieszkać w lepiance z gówna), mało do zobaczenia, ludzi w opór
jedyny + to bliskość jaskiń które są zaje (ale Mroźna i tak zamknięta na zimę a do Mylnej bym nie radził)
Rzeczywiście kręcenie się 5dni po jakimś Karpaczu czy Szklarskiej to słaba opcja bo tam zupełnie nic nie ma. Jak jesteście mobilni to można pojeździć po jakiś kościółkach i innych takich w najbliższej okolicy tylko też trzeba wziąć pod uwagę, że jest zima i to wcale nie musi być takie proste i pewne. Jak ogarniasz narty to wypożyczcie sprzęt za 50zł i ją poucz przez 2-3dni, reszta czasu wystarczy na zamulanie chodząc po mieście od knajpy do knajpy i pijąc podłe grzańce.
Jak 5 dni i macie zamiar jedynie zwiedzać to Bieszczady. Chociaż nie wiem jak wygląda tam zimą, ale wiosna/lato jest przepięknie w chuj, najlepsze miejsce na ziemi.
polecam góry starorypińskie
szklarska - harrachov jezdza normalnie autobusy pod szyldem pkp regioCytuj:
pezem napisał
to samo karpacz - pec pod snezkou
oprocz tego skibusy miedzy wszystkimi kurortami w karkonoszach (janske lazne, spindleruv mlyn)
czechy > polska pod kazdym wzgledem narciarsko i snb
na narty/deske polecam chopok na słowacji, jak traficie na pogodę to na szczycie są zajebiste widoczki
mozna tez groupona wylapac na kubanska hola, my mielismy caly dzien za 70ziko bodajze, a trasy dojebane w opor, mozna w lesie pojezdzic jak ktos lubi po puchu i ogolnie do zabawy tez sztosik