Wersja do druku
Prawdopodobnie będę musiał wymienić jacka lub na nowo połączyć kabelki w słuchawkach bo coś się naderwało i nie styka do końca, zastanawiam się czy jest jakaś w miarę prosta metoda na dobre zrobienie tego, czy jedyne wyjście to lutownica (której nie mam, a za taką dobrą chyba trzeba trochę dać)? Ktoś ma jakieś doswiadczenia?
rurka termokurczliwa ?
Złączki kablowe? Ale imo już lepiej zainwestować w jakąkolwiek lutownicę kolbową za ~20zł.
No chyba to będzie najlepsze wyjście, inne opcje tak średnio jak teraz patrzę
idz do serwisu to ci to ziomek naprawi za 20zl i bedzie gites
Idź do serwisu. Tez sam próbowałem kiedyś ale te jebane kabelki są tak cienkie ze sam możesz przepalic. Przynajmniej ja nie umiałem tego zrobic
jesli sluchawki dokanalowe to na 99% nie zrobisz tego sam poprawnie jesli nie miales duzo do czynienia z lutownica - oddaj do jakeigos serwisu
jesli sluchawki nauszne, z grubszym przewodem (a wlasciwie żyłą) - kup lutownice za 20zeta w obi i powinienes dac rade
w termokurczki przyklejanie i inny shit nie warto sie bawic nawet
potwierdzone info
Nauszne, kabelek dosyć gruby więc powinienem dać radę. Dzisiaj albo jutro spróbuję
Wczoraj "naprawiałem" głośnik, bo przewód totalnie się przerwał. Nie mam w domu lutownicy, więc szukałem alternatywy. Zdjąłem oplot, w środku była wiązka drucików, skręciłem je w palcach, założyłem koszulkę termokurczliwa, skręciłem oba przewody ze sobą, zakleiłem małą ilością taśmy izolacyjnej, przesunąłem koszulkę na łączenie. Okazało się, że nie mam zapałek, zapalniczki, żadnego źródła ognia. Opaliłem na kuchence elektrycznej. Działa :D Z tym, że głośnik stoi w miejscu, łączenie jest w obudowie, a przewód przed wyrwaniem chroni supełek, więc nie powinno się spartolić. W przypadku słuchawek może być gorzej, ale jak to jakiś badziew to możesz spróbować.