Zarejestrował się ktoś z was jako dawca? Od jakiegoś czasu chodzi mi to po głowie, ale moja podstawowa obawa to, że przy potencjalnym pobraniu szpiku zainfekują mnie czymś i po próbie pomocy sam się w jakieś gówno właduje. Jakieś spostrzeżenia?
Wersja do druku
Zarejestrował się ktoś z was jako dawca? Od jakiegoś czasu chodzi mi to po głowie, ale moja podstawowa obawa to, że przy potencjalnym pobraniu szpiku zainfekują mnie czymś i po próbie pomocy sam się w jakieś gówno właduje. Jakieś spostrzeżenia?
xD
ale to nie są czasy wojny gdzie się takie operacje robiło na powietrzu. sam jestem zarejestrowany. zrób to bo możesz komuś uratować życie, chociaż szanse że zadzwonią do Ciebie są niskie
xxi wiek mamy, wszystko jest sterylne. pomyśl jakie bagno by się zrobiło, gdyby coś takiego się przydarzyło. nie ma szans. jestem zarejestrowany, chciałbym, żeby ktoś mi pomógł jeśli sam miałbym potrzebę
2 lata temu, ale bliźniacy genetyczni dalej zdrowi :p
Igły używane do pobrania szpiku są sterylne, jednorazowe, odpakowywane właściwie na Twoich oczach - jest zerowa szansa, że czymkolwiek się podczas zabiegu zarazisz.
tak dlugo jak ludzie beda pobierac szpik od dawcy tak długo nie można mowic o 100% pewnosci i zawsze istnieje jakas szansa na blad czy cokolwiek ale i tak kiedyś będziesz mial pobierana krew do badan profilaktycznych, będziesz leczyc zeby u dentysty itd wiec rezygnacja z zapisu tylko z obawy o zlapanie czegos jest bez sensu
wszystko jest sterylne, dlatego często ludzie się zarażają♥żółtaczką w szpitalu :D
O kurwa, to co muszą przeżywać osoby oddające krew co 3 miesiące czy robiące sobie -naście tatuaży XD.
Poczytaj co to znaczy, odwiedź stronę DKMS. Zarejestrowałem się niecałe 3 miesiące temu i czekam na legitymację, która potwierdzi mi oficjalny zapis w bazie danych.
Also, to nie jest bycie dawcą szpiku tylko komórek macierzystych, które w 80% przypadków pobierane są z krwi (tworzony jest krwio obieg zewnętrzny - krew wypływa z jednej ręki, przepływa przez urządzenie i wraca drugą ręką). Jedynie w 20% przypadków komórki macierzyste pobierane są ze szpiku kostnego znajdującego się w talerzu kości biodrowej, co odbywa się pod pełną narkozą.
A jak więcej pytań to:
https://www.dkms.pl/pl/faq
###
Chociaż widzę w Googlach, że oddanie szpiku i komórek macierzystych to chyba to samo. Nie chciałbym wprowadzać w błąd, ale na 99% mówimy o tym samym.
Jak to wszystko się odbywa? nie mogę się tego dopatrzyć na dkms
Wystarczy wejść na stronę dkms.pl i sprawdzić FAQ. Ewentualnie skorzystać z linka, który podrzuciłem wyżej. Tam naprawdę jest wszystko opisane.
https://www.dkms.pl/pl/faq
No, ale niech będzie tak w skrócie.
- rejestrujesz się
- dostajesz list do wypełnienia formularza
- zostawiasz ślinę na patyczkach i odsyłasz
- w ciągu 3 miesięcy dostajesz legitkę, która potwierdzi rejestrację
- jak znajdą bliźniaka genetycznego to dzownią i pytają czy na pewno jesteś zdecydowany pomóc
- robią Ci badania etc.
- dostajesz 2 tyg przed zabiegiem hormon wzrostu komórek macierzystych, żeby ich było więcej
- lecisz do szpitala/kliniki - w 80% przypadkach pobierają z krwi. Robią zewnętrzny obieg - krew leci z jednej ręki i przepływa przez maszynę, która zgarnia to, co potrzebne, a potem wraca drugą ręką. W 20% przypadków usypiają Cię i pobierają z tarczy kości biodrowej.
- wychodzisz
- po 2 latach możesz dowiedzieć się komu pomogłeś, czy osoba przeżyła i macie możliwość spotkania się.
To mniej więcej tak wygląda.