-
Router ropucha
Siemano, przed chwilą router mi padł po ok. 1 roku użytkowania. Bateria się nie laduje i strasznie napuchla, że klapka się odkleila. Normalnie ona tak nie odstawala i była dużo chudsza. Taka nadeta się zrobiła.
Co się stało i czy bezpieczne jest coś próbować z tym grzebać ? Zdjęcie tu
https://i.imgur.com/UNncoLM.jpg
Napisane jest ze przy obrazenisch może eksplodowac
-
Jest to podobno oznaka skrajnego zużycia, z tą eksplozją to podobno prawda. Wymień na nową baterię bo z tej już nic nie będzie. Bateria puchnie z powodu zmian chemicznych w jej szczelnym wnętrzu w wyniku powstania jakiś gazów?
-
Routter jest przenośny i cały czas używałem go jako stacjonarnego w domu , byl podlaczony do ladowarki 24/7 to w takim razie na 100% Masz rację , musiała się zużyć. Dzięki i jutro lecę do orange popytać o baterie Nowa albo w ogóle zmiany routera na jakiś stacjonarny.
Ale fajna zajawka z tym puchnieciem bateri. Ta na początku była płaską a urosła z 10 razy
-
Zobacz, może bez baterii jak podłączysz pod ładowarkę też będzie działać. Zawsze warto sprawdzić.
-
Niebezpieczne, serio, wpisz sobie "li-ion explosion" na youtube. W najlepszym przypadku przypali Ci komodę, a w najgorszym spali ręce albo chatę, pozbądź się jak najszybciej, a na pewno nie ładuj.