Wypadek przy pracy

Siemanko,
skopiuje tekst z innego forum bo tam trzeba troszke czekac na odpowiedz a ja potrzebuje jej jak najszybciej ;d

Cytuj:

---

Mam pytanie odnośnie wypadku przy pracy.
Sprawa wygląda następująco:
3 miesiące temu miałem niewielki wypadek przy pracy, doznałem skręcenia przedstopia co za tym idzie 14 dni byłem na zwolnieniu lekarskim.
Przy wypłacie okazało się, że wypłacono mi tylko 80% gdyż wypadek nie był zgłoszony do działu bhp. Oczywiście zrobiłbym to gdyby kierownik nie zapewniał mnie, że wszystkim sie zajmie a ja mam odpoczywać. Zgłosiłem sprawę do działu BHP 3 tygodnie po wypadku. Nie minęło 10 minut jak zadzwonił kierownik i zaczął się tłumaczyć, że źle się zrozumieliśmy i żebym nie szedł na rozmowe do Pani od bhp a on da mi premie w rewanżu za stracone 20%. Popełniłem błąd przystając na jego propozycje lecz od tamtej pory zadnej premi nie dostałem lecz wypowiedzenie umowy...
W firmie pracowałem od września, okres wypowiedzenia kończy się w sobotę.
Umowa obowiązywała na okres 2 lat.
Co mogę zrobić w tej sprawie? Zgłoszenie czegoś takiego do pipu coś da?
Oczywiście byłem w szpitalu, mam wszystkie kwitki potwierdzające wypadek jak i zdjęcia rozmów na czacie firmowym z Panią od BHP i kadr.

---

Dzieki!

Nie wygrasz z nimi bo nie masz na swoje poparcie żadnych dowodów.
Jeśli nie załatwisz sprawy z kierownikiem to nie masz gdzie z tym iść nawet.

Co mu dadzą te odcinki ?
Był na L4 więc dostał mniejszą wypłatę wypadek nie zgłoszony w pracy więc .. ?

#

Cytuj:

---

Nigger napisał

Więc może go zgłosić cały czas będąc jeszcze na umowie.

---

po 3 miesiącach chcesz żeby zgłosił wypadek w pracy ?

Bierzesz odcinki wpłat załóżmy za pół roku, w czym bierzesz odcinek w którym dostałeś mniejszą wypłatę. Bierzesz do tego zaświadczenie lekarskie. Idź pierw do Pani od BHP po czym poinformuj, że sprawa będzie skierowana do PIP. Jeżeli słownie nic do nie da, to po prostu to zrób. Sprawa może trochę potrwać tak czy siak.

Więc może go zgłosić cały czas będąc jeszcze na umowie.

Cytuj:

---

Tazz napisał

po 3 miesiącach chcesz żeby zgłosił wypadek w pracy ?

---

Tak, ma do tego pełne prawo.

Zeby isc do PIP to musialbys miec jakiegos swiadka teraz. Poprostu idz do adwokata skoro tak Ci zalezy na czasie a po drugie zglos sie do jakiegos biura odszkodowan.
@Zwytkly ; masz racje sam nie wiem dlaczego tak napisalem haha

pisalem do kierownika ;d
zolty kolorek to ja - rozowy to on.
Załącznik 349321

xD podalem numer.
Mowil, ze mam sie zgłosić do babki od bhp to wszystko mi wyrowna. No i bede ubiegal sie o odszkodowanie :P
Tylko dlaczego to trwało kurwa 3 miesiace ^.^

dlatego ze sa ludzie ktorzy pojebaliby to i odeszli z kwitkiem a sa ludzie ktorzy nie dadza sie ruchac?

Z ciekawości - o dużą kwotę chodziło?
Oczywiście, wiem, nawet jakby było to 20zł to i tak słuszne postępowanie.
Przecież po stylu jego pisania widać że to jest idiota... No jak ja widzę wiadomość w takim stylu jak jego przedostatnia, to mnie krew zalewa

jakies 250 zl. To zwykla menda, tyle razy ile zrobił mi pod górke to na palcach nie policze ^^
Dostałem wypowiedzenie i się pytam dlaczego właśnie ja. To mi odpowiedział, że miałem 2x uż na co mu odpowiedziałem, że mam do tego pełne prawo i to nie może być podstawą do zwolnienia. Usłyszałem tylko, że musiał coś wymyślić ^^

Cytuj:

---

Szmuby napisał

Zeby isc do PIP to musialbys miec jakiegos swiatka teraz. Poprostu idz do adwokata skoro tak Ci zalezy na czasie a po drugie zglos sie do jakiegos biura odszkodowan.

---

@Szmuby ;

Świadek.

tak z ciekawosci, bedziesz wszczynal roszczenie o odszkodowanie?

Tak, będę. Kumpel też po 3 miesiącach stara sie o odszkodowanie. Dostał wezwanie na komisje lekarska i właśnie czekam żeby sie dowiedzieć co na niej było

Cytuj:

---

Jankes_4-don napisał

Tak, będę. Kumpel też po 3 miesiącach stara sie o odszkodowanie. Dostał wezwanie na komisje lekarska i właśnie czekam żeby sie dowiedzieć co na niej było

---

Od ZUSu na wiele nie licz. Oni potrafią 20 letnich rencistów, niezdolnych do pracy uzdrowić. Pamiętaj, że przysługuje Ci odwołanie. Wtedy pisz do mnie.