jak w temacie, jaka była Wasza najdalsza podróż, jakims mega słabym i starym autem?
ja swoim Lanosem skromne 250km do rodzinki.
chwalcie się
Wersja do druku
jak w temacie, jaka była Wasza najdalsza podróż, jakims mega słabym i starym autem?
ja swoim Lanosem skromne 250km do rodzinki.
chwalcie się
Fiat Bravo I gdzieś w góry. Do kumpla ciotki. Też jakieś 250-300km. W drodze okazało się, że klocki są tak zajechane że ciężko się hamuje, hamulec nie zawsze łapał. W drodze powrotnej desze i wichury jak sam skurwysyn. Wycieraczki które chodziły na maksa się jebały i przestawały działać ( trzeba było im przerwę w działaniu robić, chuj wie o co chodziło ) i chuj. Deszcz jak chuj, a my stoimy w lesie na poboczu bo wycieraczki nie działają xD Wracaliśmy chyba z 5 godzin :D Ogólnie w życiu nie pojechałbym więcej taki kawałek takim niepewnym samochodem xD
Moze mega slaby to on nie jest ale troche stary. Audi 100, rocznik 91'. Ostatnio zrobilem trase Zamosc-Olsztyn i z powrotem. Takze 1000km i bez problemowo.
Renault Clio z 94' do Wilna. Jakieś 500-600km, było ciekawie, zwłaszcza, że tym autem strach było przekroczyć prędkość 100kmph :D
Niecałe 700 kilometrów polonezem atu z 1996, ale z przyczepą obciążoną na jakieś ~1100 kilo - po przypadkowym postoju na siku odpalaliśmy go przez dobre dziesięć minut na pych, ale udało się do domu dojechać
Ford Fiesta z 93 nad morze do Mielna było to jakieś ponad 300km a już podczas pobytu jazda w dalsze okolice jakieś 100km ale to autko było zadbane i żadnych przygód nie było.
mitsubishi galant 91' 2 lata temu dojechał i wrócił z Lubelszczyzny do środkowej Anglii z dużym obciążeniem i 4 osobami :D
Cinquecento '92 ~300km
Rover 214 '98 ~1250km
Ford Ka 96 rok dwa razy około 500 km w jedną, a potem w drugą stronę
Audi 80 93r na Woodstock 2x 250km. Auto miałem od paru miesięcy, więc nie wiadomo było czego się spodziewać.