Wypadek z rowerzystą/pieszym.
siemanko,
#czysto#teoretycznie
sprawa wygląda tak, jedziemy sobie swoim ukochanym autkiem i nagle ładuje sie nam na drogę rowerzysta lub jakiś baran co nie mógł iść na przejście próbuje przebiec przez drogę i jebut ładujemy w jednego czy drugiego.
No i rozpatrując to jako kolizję/wypadek, zakładamy że wina leży po stronie rowerzysty/pieszego.
Załóżmy dalej, że taki baranek rozbija nam np lampe i szybę czy tam coś.
Jak wygląda kwestia naprawy strat które ponieśliśmy? tzn kto płaci i jak to wygląda? ;P
Bo auto z autem to wiadomo, piszemy papier do ubezpieczyciela itp.
A co w takiej sytuacji jak opisałem wyżej?