Hej.
Mój tate ma od kilku lat laptopa, który ostatnio zaczął strasznie mulić- włączenie jakiegokolwiek programu zajmuje minimum kilkadziesiąt sekund. Co można by zrobić żeby coś przyspieszyć(oprócz formatu)?
Wersja do druku
Hej.
Mój tate ma od kilku lat laptopa, który ostatnio zaczął strasznie mulić- włączenie jakiegokolwiek programu zajmuje minimum kilkadziesiąt sekund. Co można by zrobić żeby coś przyspieszyć(oprócz formatu)?
Posprzątać pulpit, odinstalować zbędne programy, wywalić syfy z dysków, użyć programów typu Odkurzacz oraz AdwCleaner, przejrzeć co siedzi w autostarcie.
Ale co nie zrobisz, nigdy nie uzyskasz takiego efektu jak przy formacie, tym bardziej że programy uruchamiają się kilkadziesiąt (co kurwa xd) sekund. Przy okazji formatu zarzuciłbym dyskiem SSD i komputer przyspiesza 10krotnie.
a najlepiej zacząć od diagnostyki dysku, po co go zarzynać skanowaniem systemu jeśli to sprzęt nawala?
A no racja, zapomniałem xd.
i pierdolnij defraga, moze masz wylaczone automatyczne
hd tune/hard disc sentinel ew. inny program do diagnostyki dysku
Przegrzewa sie? Pewnie o to chodzi
Btw skad sie bierze strach przed formatem? Kwestia godzinki
System był fabrycznie zainstalowany, nie wiem do końca jakbym miał to zrobić bo nie mam klucza i musiałbym jakoś wciągnąć z biosu pewnie?
Poza tym nie wiem które dane z kompa są od razu zapisywane do konta Microsoftu (zdjęcie notatki itp) a które nie są.
edit
w ogóle wychodzi na to, że laptop oprócz HDD ma też jakieś 24gb SSD ale nie wiem czy on w ogóle jest używany
w narzędziu od partycji wygląda to tak
https://i.imgur.com/yumTeBr.png
z tym, że użytkowe mam dwie partycje- c(gdzie jest m.in. system; 186gb) i d(258gb)
ściągnąłem ten program od diagnostyki dysków i nie pokazuje żadnych problemów
Skoro był fabrycznie zainstalowany to prawdopodobonie masz partycję recovery. Czyli instalka systemu jest na dysku i nie potrzebujesz ani płyty ani znać klucza aktywacyjnego.
Wejdź w ustawienia i:
a/ sformatuj kompa w 100%
b/ przywróć ustawienia domyślne (zachowuje prywatne dane jak dokumenty, zdjęcia etc)
Ale opcja b jest chujowa, bo niekoniecznie pomoże.
Dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem byłoby sprawdzenie czy dysk fizycznie nie jest zjebany - jakieś testy temperatur czy coś, więcej w linku w sygnie zakiusa.
Jak będzie wporzo to robisz format kompa (uprzednio zgrywając wszystkie dane, które chciałbyś sobie zachować) za pomocą partycji recovery.
Fomartu w ogóle nie trzeba się bać, a jest to w takich sytuacjach najlepsza opcja. Bawiać się programami i różnymi sposobami na czyszczenie kompa, stracisz pół dnia, a i tak wiele nie zyskasz. Format potrwa godzinkę, gdzie i tak nie wiele musisz klikać, potem poinstalowanie programów, zgranie danych z powrotem na kompa, dociągnięcie aktualizacji i voila - komp śmiga jak nowy.
Dobra, zrobię format jednak. Tylko jak się za to zabrać(zielony here)?
Wystarczy, że tutaj
https://i.imgur.com/yumTeBr.png dam PPM i 'formatuj' najpierw na D i potem na C? Czy jak się za to wziąć? @Dzzej ;
Nie możesz sformatować partycji systemowej z poziomu systemu, który jest odpalony.
Nie wiem jak to wygląda w Win7, ale musisz odpalić partycję recovery. Może być ona dostępna gdzieś w ustawieniach albo po uruchomieniu lapka napierdalasz w któryś z F1-F12 (prawdopodobnie F8 lub F12) i dalej postępować według informacji.
Przykładowo w Win 8.1 można dostać się do tego z poziomu ustawień i wygląda to tak:
http://puu.sh/nok3V/f4854e1ff3.png
###
Tu są jakieś informacje odnośnie uruchamiania recovery:
https://pebx.pl/t/poradnik-komputero.../#post-3537162
to jest win10
https://i.imgur.com/nMqTr3F.png
to pierwsze powinno załatwić sprawę chyba