Wersja do druku
Jak samochód stoi długo odpalony (tak z ponad godzinę) to temp. płynu chłodniczego skacze na ponad 100 i zaczyna go ubywać. Wczoraj tak znowu miałem i dziś rano prawie płynu nie było w ogóle, ale dolałem i jest ok. Jak jestem w trasie godzinę,dwie,trzy to cały czas trzyma max 90 stopni. Przód samochodu był skasowany więc wymieniane były chłodnice na nowe, ale pomyślałem, że ktoś potrafi stwierdzić czemu tak się dzieje ;d
obstawiam zepsuty czujnik temperatury przez co nie odpala wiatraka na chlodnicy
aha i jesli ci sie zagotowalo w ukladzie to naprawde gratuluje mozgu zeby do tego doprowadzic
Jak zobaczyłem, że temp skoczyła na ponad 100 to od razu zgasiłem silnik. Nie patrzę bez przerwy na wskazówkę, jak kontrolka się zapaliła to zauważyłem.Cytuj:
trix napisał
Może pompa wody cieknie.
Jakie auto?
to moze byc to, podejrzewalem to u siebie (dodge neon '95)Cytuj:
Alex Rowe napisał
seat leon I 2003r
to może być wina elektroniki, cos z czujkami temperatury pewnie
podloz karton pod silnik, niech dojdzie do wyzszej temperatury i zobaczysz gdzie cieknie, najlepsze wyjscie, ale obstawiam, ze przez wysoka temperature po prostu go ubywa